ale sie porobilo,Panowie i Panie,jak juz wspomnialem,to byly moje refleksje z kilkudniowego pobytu w kraju,zapewne sa tez tacy ktorzy maja bo kombinuja lub ciezko pracuja,ale z tego co widzialem wiekszosc jest tych co maja malo i nie wychodzi z tego ze sa mniej zaradni czy nieudolni,przykladow jest mnostwo,jak juz wspomnialem moj 24 letni chrzesniak wybral emigracje,moj serdeczny przyjaciel w moim wieku po 20-kilu latach zostal wolniony i teraz od roku szuka pracy,wysyla jakies cwi i...i nic,tutaj jest moze nie idealnie ale nie ma problemu ze znalezieniem pracy i za w miare rozsadne pieniadze zeby normalnie zyc,miec motocykl i korzystac z przyjemnosci wiatru we wlosach,
Kozuch-masz racje co do ubezpieczen,ale dam Ci przyklad z mojego/naszego motocyklowego podworka,moj kolega mial wypadek w ubieglym roku na motocyklu,jechach na zielonym i kobieta zajechala mu droge,motocyklowi sie nic praktycznie nie stalo,rysy,troche poobijany,ale on zostal zaczepiony zderzakiem o tyl,zostal mu wyrwany zderzakiem kawal miecha na wysokosci nerki,mial wszelkie ubezpieczenia,obowiazkowe jak i rowniez te ekstra prywatne,m.innymi takie ze w razie wlasnie jakiegokolwiek wypadku bez wzgledu na czyjakolwiek wine ubezpieczenie mialo mu placic utrate zarobkow i...i chlop egzystuje bo ubezpieczalnia sie wypiela na niego,analizuja juz tyle miesiecy kogo wina,to co dostal za motocykl a wlasciwie na jego naprawe pochlonelo zycie,ubezpieczenie miga sie jak moze,nie wie jak sie to skonczy i kiedy,liczy na to ze adwokat wywalczy mu kiedys duze odszodowanie,ale teraz musi zyc,zapomnij o jakiejkolwiek pracy,rusza sie jak dziadek,wiec nie zawsze sie sprawdza Polak madry po szkodzie...