Mr Hyde napisał:Z tego co zrozumiałem, niektórzy nie chcą być związani klubem, a nosić barwy na plecach. I to jest nierealne. OG jest w pewnym sensie klubem, więc chętni do noszenia barw mają tylko jeden wybór: albo klub, albo noszenie barw na własne ryzyko ;)
Zawsze można pozostać Kapitanem Ameryką :laugh:
Dobra Panowie! Trochę się tego zebrało więc pozwólcie, że postaram się niektóre z zagadnień sprówać wyjaśnić. Po pierwsze zanim zabrałem się za pisanie w temacie pozwoliłem sobie porozmawiać z ludźmi z Kongresu. Konkretnie z ludźmi z Prospect Chapter Warsaw "Road Runners" MC, tzn. z Igorem, ich Prezydentem (pełny 1% członek RRMC). Tych znam po prostu najlepiej ze starych czasów. Sprawa wygląda tak jak to przedstawił Hyde. Wystąpienie ws. kongresu w kwietniu nie będzie inaczej odebrane jak deklaracja o chęci założenia OG, o czym od początku pisałem. Z punktu widzenia Kongresu jest rzeczywiście bardzo mało prawdopodobne żeby zgodzili się na noszenie barw przez byt (organizację?) nie mieszczącą się przyjętych przez nich ramach organizacyjnych. Co do projektu jaki istnieje aktualnie to też zasięgnąłem języka i wiem praktycznie na 99%, że w obecnym kształcie nie uzyska aprobaty Kongresu. Chodzi o dwa elementy: sławetną "V" i "Poland". Stąd moje apele o przygotowanie projektu alternatywnego.
Co do możliwości odrzucenia "aplikacji" dotyczącej utworzenia OG przez Kongres to w praktyce nie ma takiej możliwości. Kwestie do uzgodnienia dotyczącą jedynie barw i okresu "próby" jaki wyznaczy Kongres żeby przekonać się czy inicjatywa dotycząca utworzenia klubu jest trwała czy też to przysłowiowy "słomiany ogień". Sprowadza się to do tego kiedy będzie można założyć pełne barwy. Ten okres może być krótszy lub dłuższy, jednak nie można decyzji o przyznaniu barw odwlekać w nieskończoność. Tak czy owak klub dostaje pełną barwę, o ile dobrze pamiętam, po 3 latach istnienia i to z automatu po upływie tego czasu.
Do zastanowienia pozostaje kwestia, którą poddaję pod dyskusję. Na jakiej zasadzie przyznawane będzie wewnętrznie prawo do noszenia barwy w ramach forum, gdyby udało się dostać zgodę Kongresu - bez zakładania OG. Czy będzie to na zasadzie: każdy zalogowany dostaje barwę? A może inaczej? Jeśli tak to jakie będą kryteria? (może liczba postów?). W klubach i to obojętne czy OG, FG czy MC są jasne i przejrzyste kryteria. Chcesz byc członkiem naszej społeczności? OK. Musisz się jednak liczyć z tym, że nie od razu dostaniesz przywilej noszenia naszej barwy. Najpierw musimy Cię poznać i wiedzieć kim Waść jesteś. Czy zasługujesz na barwę. Stąd instytucje "hangaround-ów" i "prospectów". Jeśli się sprawdzisz, to po określonym czasie i spełnieniu warunków (każdy klub kryteria określa sam) możesz zostać "pełnobarwowym" członkiem.
Odpowiadając Gamerze "po co na to" to mogę tylko powiedzieć, że nikt nikogo do niczego nie zmusza ale mogą być tacy, którym zasady Kongresu odpowiadają i chcą się do nich stosować. Te zasady są bardzo proste: szacunek dla siebie i innych, lojalnośc członków klubu wobec siebie, gotowość świadczenia pomocy innym członkom (każdy robi co może - nic na siłę), poszanowanie barwy swojej i innych. Sprowadza się to do stwierdzenia: chcesz żeby Cię szanowali - szanuj innych i zasłuż ten szacunek.Zainteresowanych odsyłam np. do marcowego "Świata Motocykli" (jest już dostęny), gdzie można przeczytać artykuł o historii RRMC. Muszę przyznać, że doskonale rozumiem o czym pisał Hyde o członkostwie w klubie. Jakkolwiek mój macierzysty klub już nie istnieje (RAPTORS FG) to nigdy tak naprawdę o nim nie zapomianiałem i ludziach, którzy go tworzyli. O tym co razem prześliśmy i przeżyliśmy. Możecie mi wierzyć lub nie ale tak naprawdę życie klubów kongresowych w 99% to koegzystencja i wzajemny szacunek. Do prawdziwych sporów dochodzi rzadko. A jeśli już to kluby same przywołują swoich członków do porządku (stąd istytucja sierżantów). Nie bardzo wiem jak przekazać moje doświadczenia tym, którzy nie doświadczyli życia klubowego, jak i tym którzy z takich czy innych powodów mogą mieć uprzedzenia do klubów "kongresowych"
Osobiście powiem Wam, że brakuje mi tego o czym pisałem i podpisuję się obydwiema rękami pod ewentualną decyzją o założeniu "Wild Road Star" Owners Group. Mr. Hyde jestem podobnie jak ty zdecydowanie "za"!
:dzieki: :uklon: