TEMAT: SVS czyli Sticky Valve Syndrom

Zmienione, czyli proste ;)

A co z tymi zaworami ,krzywe czy nie ?

A Dorszowa gwiazdka jest juz zdrowa!!! :P
Wczoraj wieczorem wróciła do żywych w 100%
Wiwat Wykrzyknik!

MrTommy napisał:
Powinno chyba byc ... robi sie jeszcze twardsza ;-)

moja radość mam nadzieję że nie będzie przed wczesna ale cieszę się że jest światełko w tunelu ,jeszcze dosiądę swojej gwiazki :lol: :ohmy:

wykrzyknik napisał:
Tiaaa, przy Oli to i stal mięknie :P

Coś w ten deseń :-) Na prawej dłoni mam zajebistego krwiaka od ściskania spręzyn zaoworwych zeby włożyc pieski :-)
Pzyczyłem sciagacz, rozbiera się nim pieknie ale załozyć sie nie daje. Więc trzeba było sobie radzic inaczej. Dzieki Oli poszło w miarę sprawnie :-)

wykrzyknik napisał:
To co Ty Japończykowi coś tłumaczyłeś,czy co?

Wczoraj 4 godziny walczyłe mz Gregora głowicą... I... w sobotę złożymy do kupy sprzęta żeby sie chlop końcówka sezon mógł cieszyć na Gwiazdce :-)

Dzisiaj jeszcze raz rozbiore sprzęta Dorsza i wieczorem będzie poskładany na nowo i będzie chulał jak nigdy wcześniej :-)

Ręce mnie bola jak cholera, niewyspany i wymęczony na maksa ale jaka sadysfakszyn że doprowadziłem głowice Grzesia do supers stanu :-)

TomHal napisał:
Ja mialem 189 i dalem se spokoj bo sie balem ze sie zabije :evil:

No to po zabiegu. Opiszę w skrócie. Wszystkie czynności wykonałem jak Wykrzyknik wcześniej opisał. Jedno jest pewne: więcej nie jeżdżę powyżej 180 km/h bez szyby. Jadąc 185 km/h myślałem że mnie ściągnie z siedziska. Lekkie odwrócenie głowy równało się z chęcią jej pozbycia ;) . Ale do rzeczy. Kiedy wszystkie czynności wykonałem i doszedłem do wymiany oleju z filtrem, postanowiłem polukać to tu to tam mając zdjęty bak. Przede wszystkim wymieniłem świece chociaż były rewelacyjnie suche i bez nalotów ale jak wymieniać to wymieniać. Nagle "Eureka" - mając zdementowaną pompę narzekałem na odcinanie się silnika na wysokości ca. 160 km/h jak i wygaszanie się kiedy miałem nalane pod korek. No i tu BINGO! Zaglądając w wężyk paliwa okazało się że mam założony tylko w fi 6 mm - to za mało jeżeli chce się latać bez pompy. Założyłem 8 mm. Dodatkowo odma od baku była po siedziskiem niemiłosiernie przyciśnięta. Ułożyłem ją jak należy, przedmuchałem dla sprawdzenia i leży. Założyłem wszystko jak należy i Rules. Silnik wchodzi mi na obroty tak żwawo że centralnie mnie ścięło. Wyjeżdżam z Strykowa na autostradę wylatuję z ślimaka w kierunku na Poznań wbijam bieg do góry i rura! Patrzę na licznik 140 km/h , z przyzwyczajenia sprawdzam czy aby to ostatni 5-ty bieg i tu niespodzianka! 6-ka ??? Myślę sobie. Widząc igłę na 160 km/h. Szybkie dojście do siebie i odkręcam manetkę dalej. Lekko z górki przed węzłem na Kutno na Tacho mam już 180 i rezerwę na lince, kurna Shrek-u oszalał - myślę, albo ten specyfik dodadł mu skrzydeł jak Red Bull :P Uzyskując 185 na patelni odpuściłem, biorąc pod uwagę że musiałem zjechać na Kutno nie dociągnąłem dalej ale w tym przypadku jestem mile zaskoczony pracą silnika oraz łatwością z jaką wkręca się na wyższe obroty. Powiem krótko: po tej dzisiejszej przejażdżce nie w głowie mi inne modele i marki. I niech mi nikt nie mówi (tu ukłon do Ministra ;) ), że nasze gwiazdki to maszynki do grzecznej jazdy. Diabeł w nich taki :evil: że nie jeden się może jeszcze zdziwić co nasze bzyki potrafią. Pozdrawiam!!!

Ciekawe co na to Shrek... profilaktycznie pewnie by kierowce zmienil ;)

No to dzisiaj rozpocząłem czyszczenie "flaków". W prawdzie nie miałem zbyt przekonywujących objawów co typowego SVS-a ale profilaktycznie nie zaszkodzi tym bardziej że wymieniam olej, filtr no i świece!

Hmmmm ja nawet nie wiem czy mam oryginalne ? :bez:

No idobrze nie jest z grzesia gwiazdą :-( Dzwonił do mnie wczoraj, że moto nada lstrzela. Jade do niego w niedzielę powalczyć z ustawieniami gaźnika i zobaczymy co dalej. I tu pytanie czy ktoś z Warszawiaków ma oryginalne dysze do gaźnika? Wypozyczyć na jeden dwa dni?

No ale na szczescie od czego jest forum, WRS OG i wykrzyknik !!!!

Gmerał i to solidnie. Wymieniona jest dysza paliwowa, porysowana metalowa łapka od regulacji poziomu paliwa w komrze pływakowej, nieoryginalna jedna śróbka przy komorze pływakowej. wymieniona iglica, moim zdaniem nieoryginalny PMS i wcale bym sie nie zdziwił jak by był sztukowany od innego moto.
Jednak z tym na sto procent pewności nie mam. Musiał bym wyjąć swojego PMSa i dokładnie je prównać.
Tak więc mechanicy, którzy pwoiedzieli Grgorowi że ma oryginalne bebechy nie bardzo znali sie na tym :-)

Aha .... czyli ktos gmeral mocno przy gazniku. W morde, specjalisci a pozniej, nie motocyklu w super stanie, nikt nic nie dotykal :nerw:

No własnie okazało sie że nie po zdjęciu gaźnika... Była na równo z zaślepką wykręcona i gdy ją macalme od spodu wyglądała jak by PMS był zaslepiony. Po zdjęicu gaźnika okazało się, że nie. I co dziwne gdy wkręci się ja na maksa chowa się raptem milimetr poniżej krawędzi...

Hmmmm a Dzordz mowil ze jest nawet zaslepiona, czyli nieruszana :woohoo: