TEMAT: Zawory

Bogdan napisał:
To fakt.
Z tym sie zgodze ze silniczek pracuje lepiej, zwawiej reaguje na manetkie i ladnie ciagnie, ale .... ta kasa :angry:
Zatankuje sobie 98 przed wyjazdem do Spaly na traske

piter 1600 napisał:
.....Hmmmm a mój bak był zaszczycony już parę razy obecnością w sobie wysoko oktanowego trunku i powiem ,że jest różnica .
Otóż z uporem maniaka poleruję wewnętrzną ostatnią część tłumików V&H ściętych pod kątem . Po 98-ce są wyraźnie mniej zakopcone .
Silnik też jak by szybciej reaguje ,choć nie jest to mocno wyczuwalne :P Najczystrze są po napitku z Shell-a . ;)

Nigdy mój bak nie był zhańbiony beną 98.Leje tylko 95 i to wszędzie gdzie muszę.Zawsze chodzi jak zegarek.

Ja tam nie zauważam żadnej różnicy pomiędzy 95 i 98. Pod warunkiem, że na przyzwoitej stacji lane.

TomHal napisał:
Tankuje 98 ..... mniej jezdze i dostaje bardziej po kieszeni :angry:

Mario12 napisał:
Liczba oktanowa - liczba określająca jakość paliwa silnikowego do silników z zapłonem iskrowym. Parametr ten określa odporność mieszanki paliwowo-powietrznej na samozapłon i spalanie detonacyjne podczas sprężania mieszanki oraz podczas rozpoczętego już procesu spalania mieszanki w cylindrze silnika.
Paliwo napędza silnik poprzez spalanie się mieszanki paliwowo-powietrznej w jego cylindrach w wyniku iskry elektrycznej.Spalanie to przebiega w bardzo krótkich cyklach. W trakcie każdego cyklu zmieszana wcześniej z powietrzem benzyna musi ulec możliwie jak najbardziej całkowitemu spaleniu z określoną (dużą) szybkością. Gdy spalanie przebiega zbyt gwałtownie silnik zaczyna "stukać". Stukanie jest spowodowane zbyt gwałtownym (detonacyjnym) spalaniem paliwa i może prowadzić do uszkodzenia silnika szczególnie zaworów, tłoków, korbowodów. Proces spalania zależy od jego warunków, które zależą od konstrukcji silnika, ale jest też także zależny od składu chemicznego paliwa.
W praktyce pomiar taki wykonuje się przy pomocy wykalibrowanego silnika testowego, dla którego robi się raz wykres zależności liczby "stuków" na sekundę w funkcji składu mieszanki izooktan-heptan, a następnie wyznacza się liczbę oktanową testowanego pliwa. Na świecie istnieją dwie normy na oznaczanie liczby oktanowej: RON (Research Octane Number) i MON (Motor Octane Number) - obie opierają się na tej samej zasadzie pomiaru, ale różnią się warunkami przeprowadzania testu. Uważa się, że MON lepiej oddaje to co się dzieje w silniku pracującym pod dużym obciążeniem, a RON lepiej dla silnika pracującego pod średnim i małym obciążeniem. MON jest średnio o ok. 10 punktów niższe od RON dla tej samej benzyny. W Polsce, podobnie jak w całej Europie obowiązuje norma oznaczania liczby oktanowej zbliżona do RON, natomiast w USA, Kanadzie, Australii i kilku innych krajach podawana na stacjach liczba oktanowa odpowiada bardziej normie MON. Powoduje to, że amerykańska benzyna 87 odpowiada europejskiej 95.

... ot co. Krótko: tankuję 95 to mi biedak kaszle, zatankuję 98 dmucha jak z nut ;)

Spider,

"siatka" w twoich wydechach (i w innych także) jest po to aby te rury w jakimś chociaż stopniu wytłumić.
pozdrawiam,

Kolego Wykrzyknik ja słyszałem, że paliwo w Stanach ma co prawda 91 octan ale jakościowo przewyższa nasze 95. Sam tego nie stwierdzę ale coś prawdy w tym musi być. Poza tym moto jest przystosowane do tego paliwa więc ono nie powinno sprzętowi szkodzić.
Mój Waldek identycznie zasysa powietrze w wydech na zimnym i nie wiem czy do końca jest to normalny objaw a przede wszystkim czy nie czyni jakiejś szkody sprzętowi. O owych zaworach właśnie myślę.

ja posiadam jeszcze, z naciskiem na jeszcze :lol: oryginalne wydechy. Kupiłem je już wyprute więc nie miałem wpływu na ich potraktowanie :( ale do rzeczy. Jak silnik zimny efekt zaciągania górnej rury jest naprawdę nieznaczny, powiedziałbym prawie nie wyczuwalny ale kiedy się nagrzeje silnik to bije tak jak rura poniżej. Różnica między rurami oryginalnymi a tuningowymi leży w przekroju poprzecznym wydechu. Cobry,Vansy mają min. dwukrotnie większą przepustowość niż cieniutkie rurki w oryginale więc i brak owego sprężenia w wydechu jest jak najbardziej normalne.

cze odnosnie zasysania spalin z tylniego baniaka wiec spytam czy upload ma tez tuningowe wydechy bo ty wykrzyknik to wiem ze napewno ja ma cobry shut guny i po przeczytaniu poszedłem sprawdzic jak to jest i moto zimne po wyłaczonym ssaniu dolny wydech czyli przedni gar ładnie równo wypuszcza spaliny zas tylni górny wydech z jaka siła wypuszczał z taka zasysał normalnie reke mi do wydechu kleiło. Po małej jeździe próba , moto dobrze rozgrzane i z obydwu wydechów idealna synfonia bez zasysania itp. nadmieniam ze w cobry mam puste przelotowe jedynie mam wsadzona jakąś siatke na sciankach rur. wiec jak to wytłumaczyc jedyne co mi sie nasuwa to różna długość rur wydechowych wszyscy wiemy ze moto na pustych rurach ma tendencje do zasysania powietrza dlatego wsadzane sa te siatki co by temu zapobiegac ciekawi mnie tez co sie dzieje na orginalnych wydechach jezeli ma ktos jeszcze takie mozna by sprawdzic.

Jakie są przyczyny... hmm pewnie moze być ich kilka. U mnie wyglądało tak jak by uszczelniacze pusciły. Zimą zrobiła się rdza na zaworach. W tych mini wrzerach zaczął robić się jakiś syf i zawory zaczeły stawać. W Stanach ponoć jest kiepskie paliwo i to jest przyczyną. Powstający nagar blokuje zawór...

Co do zasysających wydechów. Zupełnie normalny objaw. Krzyciu pokazał mi, że jego megula też zasysa. ;)

Sledzę ten wątek z zapartym tchem i wypiekami.
Powiedzcie koledzy co jest przyczyną zawieszania się zaworów bo jakie są objawy to sam tego doświadczyłem.
Pozdrawiam Mario.

Na to by wygladało... Czyli może za mocno je docisnąłem?? Może nowe kasatory po dostaniu ciśnienia nieco się uniosły co powoduje że zaopwry są ciągle lekko otwarte... Trzeba to szybko sprawdzić...

Wydech zasysają powietrze? Dziwne. Bardzo dziwne. może zawory wydechowe nie dokońca się zamykają???

Właśnie zrobiłem tak iteścik. Dłoń do przedniego wydechu. Spaliny odpychają ją miarowo z tą sama siłą. Dłoń na tylny wydech. spaliny wylatują z mniejsza siłą do tego co jakiś czas jak by zasysało powietrze... Mam nadzieję, że to tylko kwestia regulacji a nie znów wieszające się zawory....

Może dobre a może nie. Trzeba by sprawdzić może to one są odpowiedzialne za klepanie zaworów. No bo co innego. Na zimnym silniku chodzi idealnie a dzwięk jaki wydaje poprostu to poprostu miód w uszach, a jak się nagrzeje to klepie jak stary koń podkowami o asfalt.

Apropo chodziło mi o sprawdzenie kasatorów profesjonalnie a nie jkimiś domowymi sposobami.

NightRider napisał:
Jurek przecież widziałeś jak się je sprawdza :-) I nie martw się na pewno masz dobre bo inaczej by Ci nie chodziłtak jak chodzi :-) Panikarz :-)

Cholera z tymi kasatorami. Wykrzyknik też miał walnięte. Jak się je sprawdza?

Rayo napisał:Jak z lewej... Siadasz na moto i dekompresor jest po prawej pod tylną szklanką popychaczy... :-)

Ok. U mnie moto złozone. W tygodniu jeszcze raz rozbiore żeby sprawdzić zawory. Okazało sie, że mam jeszcze walnięte kasatory.

Rozmawiałem z Sylwkiem mówił że ma taki szczelinomierz ni i poroblem z głowy.