TEMAT: Gaźnik Roadstar 1700/regulacja

przy wyjeździe nad morze 400 km z plecaczkiem pełnymi kuframi i rolką na bagażniku przy prędkości pomiędzy 110 a 130 wyszło około 7,5 l / 100 . Potem wracając sam bez plecaczka i rolki ale z pełnymi kuframi przy prędkości praktycznie stałej 120 km/h wyszedł mój rekord czyli 5,9 l / 100 km .

Nitol napisał:
Czyli masz podobnie jak u mnie, wykrecanie PMS powoduje ze fajniej moto jezdzi, zrywne i mocniejsze ale kiepsko pali bo jednak paliwa za duzo, tyle ze u mnie po odpuszczeniu manetki zupełnie dławi go paliwem i zaczyna szarpac przy PMS 3 obroty wiec zmniejszam do 1 obrotu i zrywnosc spada hehe jak nie urok to sraczka.
Układy się pokrywają więc do pewnego stopnia wysokosc iglicy wpływa rowniez na wolne obroty. Nie pozostaje Ci nic innego jak podlozyc podkladeczke pod iglice zeby byla ciut wyzeji wtedy jeszcze raz wyregulowac PMS czyli skrecic do momentu gdy nie bedzie strzelał z wydechów.
u mnie jest odwrotnie bo iglice mam bogato i siorba sobie paliwo nawet jak nie dodaje gazu wiec zakloca mi to regulacje sruby PMS, musisz o tym pamietac . iglica nie tyle ze sie roznie zweza w zaleznosci od producenta to jeszcze ma rozna grubosc wiec stad w roznych moto sa rozne pilot jety. No jest troche roboty przy tym i czasochlonne ale warto sie pomeczyc ;-) a ile moto pali ?

i kolejny test wykonany - PMS skręcony na 1 obrót - efekt - gorsze przyśpieszenie a z wydechów przy hamowaniu silnikiem jak walił tak wali. Oprócz spadku osiągów i gorszych niskich obrotów nic się nie zmieniło. Następnie odkręciłem na 3 obroty - przejażdżka - jedzie ładnie i nadal wali w kominy. Z nerwów dotoczyłem pokrętło zewnętrzne do PMS-a i będę robił dziś patent z zewnętrzną regulacją na linkę. Pomysłów już brak...

AIS zdemontowany od początku chyba faktycznie za bogato bo czuć inny zapach spalin - lekko paliwowy i jak jest gorąca ma problem z odpalaniem. Rozrusznik musi przekręcić parę razy. Ale za to pięknie idzie za gazem - tak jak przed zmianą wydechów. Dziwne to jest....

Nitol napisał:
A czy system AIS jest zdemontowany? Z jednej strony strzelanie sugeruje ubogą mieszankę ale skoro mówisz że ogień (?) z wydechu zachodzi podejrzenie że może być za bogato jeśli faktycznie zieje ogniem. Skręć PMS do jednego obrotu i sprawdzaj czy jest lepiej czy gorzej, tylko metodą prób i błędów. Nie ma uniwersalnych ustawień. Przy oryginalnej obudowie filtra dysza 40 powinna spokojnie wystarczyć, może faktycznie przesadziłeś z paliwem. Jak będziesz miał inny filtr powietrza to 40 się przyda. Spróbuj skręcić jak pisałem do 1 obrotu o ile wolne obroty nie zaczną spadać powodując nierówną pracę silnika.

Wczoraj zmienilem dysze wolnych obrotow z 35 (standardowej) na 37,5.
Po rozgrzaniu przy puszczeniu manetki strzelal jak z pepeszy.
Odkrecilem mocniej o pol obrotu PMS i przestal strzelac. Moze to pomoze ?

na nowej dyszy 40 zrobione ponad 1000 km. Na niskich obrotach faktycznie jeździ fajniej :) przede wszystkim nie szarpie Natomiast strzelanie w tłumik zostało - szczególnie na 4 biegu przy hamowaniu silnikiem strzela i zieje ogniem To samo przy przegazówkach na postoju - przy schodzeniu z obrotów w pewnym momencie na raz z obu rur idzie strzał i ogień... Śruba PMS na 2 obroty wykręcona - co jeszcze można zrobić?

No ja generalnie mam wszystko oryginalne w srodku, modul i gaznik takoz.
Filtr K&N w oryginalnej obudowie i dysza chyba 190.

Teraz to juz nawet nie chce mi sie nic ruszac, bo zaraz wyjezdzam a nie wiem kiedy motonga sciagne do uk.

Moduł zapłonowy z 1700 mam do sprzedania, max obroty 4750 i trochę inna krzywa momentu, ogólnie na plus jeśli to ma być do 1600 ;-)

TomHal napisał:
Hmmmm ...
W takim razie i tak jak bede w Anglii i mial tam Gwiazdke to trzeba bedzie troche poregulowac i dostosowac ja do tamtejszych warunkow ...
Bardziej wilgotno i mokro

majkelpl napisał:
wyrażeniem tym autor ma na myśli stosunek ilości paliwa do dostarczanego powietrza potrzebnego do wytworzenia odpowiedniej dawki mieszanki paliwowo-powietrznej. Pomimo opowiedniego (wg. co niektórych) ustawienia odpowiedniej ilości paliwa (mały współczynnik spalania), wydawać się by mogło że optymalnego w okresie letnim, to w przypadku jesieni tak wcale być musi - gdzie gęstość powietrza jak i ilość podawanego tlenu czy też wilgotność powietrza w przypadku silników gaźnikowych może powodować zmiany w ilościach spalanego paliwa. Im miej tlenu tym więcej paliwa pakuje nam się do komory spalania w celu utrzymania wymaganych osiągów. To co może wydawać się nam super ustawione latem może być totalnym niewypałem jesienią czy też wiosną dlatego opisy Witta z wcześniejszych postów dotyczą ustwienia prawie że idealnego dając w każdym przypadku możliwość odpowiedniego dostarczenia czy to powietrza czy to paliwa tak aby w końcowym efekcie mieszanka miała zawsze ten sam współczynnik podawanych składników podstawowych - czyt. powietrza i paliwa.
Swego czasu na siłę redukowałem poziom spalanego paliwa do tego stopnia że moje stare wydechy zmieniły do tego stopnia kolor że żadne pasty nie pomogły. Rekord jaki miałem to 4,4 litra. Teraz pali między 5,8 a 6,0 niezależnie czy jadę sam czy z bagażem czy w upał czy w deszcz. Jest to wynik optymalenego ustawienia doboru paliwa i powietrza w całym zakresie roboczym silnika. Mam mały problem. Na moim module przy ok. 4100-4200 obr/min odcina. Więc jestem ograniczony prędkością do 175-180 km/h. Ale w końcu dałem spokój i przelotowo jeżdżę między 130-150 km/h.

WITT33 napisał:

Czyli niby ustawiam mniej paliwa a spalanie ma wzrosnac !!!!
A gdzie tu logika ???

I co to znaczy " masz ubogo"
Mam tak ze mi chodzi ładnie, przyspiesza odpowiednio, nie prycha ani nie strzela a przy okazji malo pali.
Wtedy mialem za duzo paliwa i chlał jak smok, czarne swiece i czarny wydech.
Teraz to raczej moge mowic o dobrym spalaniu bez utraty innych wlasciwosci.
Bo jakby byl mulowaty, nie chcial jechac, wkrecac sie itp. to wtedy rozumiem ze go zamulilem brakiem paliwka.
Zrobilem tak jak pisales .... na piatce ze 130 do 80 zszedlem a potem odkrecam manetke ... Zrywa sie bez prychania i szarpania, bardzo plynnie i do 140 to praktycznie plynie a jeszcze manetka nie do konca odkrecona.

Przerabialem podobne sytuacje w Garbusie tez na jednym gazniku, krecac tez pms i jak mial za malo paliwka to muł, 90 max i koniec jak mial za duzo to szedl jak przecinak ale wir w baku, ponad 12 litrow i tez mu ustawilem w koncu optymalne dawkowanie.

Wiec chyba nie ma mowy o ustawieniu za ubogo a raczej optymalnie.
W koncu.

majkelpl napisał:
Zewn temp głowicy, żeberek (ale nie przy kolektorze wydechowym) powinna mieć około 105-110C. Są laserowe mierniki temperatury jak ktoś chce się bawić. Ja tylko dodam że jak masz ubogo teraz w te upały to na jesień to będzie lekka masakra. Zubożenie mieszanki często też oznacza podwyższone spalanie, sprawdzone.

WITT33 napisał:

Ano tak mam ... 1600 na oryginale.
Dynamika nie spadla bo zapierdala jak wsciekly ( oczywiscie subiektywne odczucie ) ale .. wlasnie zauwazlyem ze bardziej sie grzeje ...
A moze to wina upalów jakie panowaly ?

Nitol napisał:
Masz oryginalną iglicę więc może być wciąż ubogi przy przejściu z pilot jeta na główną. Sprawdź jeżdżąc czy przy przyśpieszaniu ciągnie równo i nie ma dziury przy niższych obrotach. Przy takiej grubej iglicy możesz nawet w ramach testów spróbować 3 obroty PMS.

Majkel 35tka jest ino ino do 1600 i to z fabrycznym filtrem, optymalna do 1600 to 37.5 i 40 max. No pewnie że możesz założyć nawet i 32.5 nikt Ci nie zabroni ale cierpi na tym dynamika i motocykl bardzo się grzeje. na ubogiej mieszance wydaje sie ze moto zapiernicza ale to chodzi jak skuter, wiesz co oznacza moc bez momentu ? tzn ze to goni prawie na samym powietrzu i akurat road star wydaje sie bardzo żwawa na ubogim ustawieniu ale do optymalnej a juz tym bardziej optymalnej dla osiągów daleko. jesli Twoj cel to niskie spalanie to 35 bedzie idealna. ;-)

Ja zmienilem z 40 znowu na 35 i skrecilem pms na 2 oboty ..
Efety ?
Spalanie poniezej 5 litrow w cyklu mieszanym + palowanie na autostradzie i wyscig z kumplem.
Tak do 150 km/h, ogien do odcinki a potem juz tak 110-130

no i dysza 40 założona. Silnik pracuje stabilniej na niskich obrotach. PMS obecnie po regulacjach wykręcony na 1 i 3/4 obrotu. Przy przegazówkach na postoju strzeli sobie jeszcze w kominy. Zobaczymy jutro w trasie :)

Tak, ten angielski to jest sklep w ogóle, nie trzeba dzwonić tylko napisać maila, wpłacasz kolesiowi kase przez Paypal i po 4 dniach masz dysze w domu. Oryginalne, ze znaczkiem Mikuni.
9 dni to wyjątkowo szybko, 8,70 to wyjątkowo tanio - dlatego pewnie, że listem wysyłają a nie paczką.
Cenowo podobnie, ale 4 dni to jednak krócej niż 9

Anglia, Ameryka, co komu bardziej pasuje.

Nie robię sobie jaj.

http://www.ebay.com/itm/Mikuni-N100-604-Main-Jet-RS-HS-175-N100-604-175-/171069472054?pt=Motorcycles_Parts_Accessories&hash=item27d488fd36&vxp=mtr

Wysyłka 8.70$ do Polski i szła mi nie więcej niż 9 dni (US Air Mail - zwykłą pocztą) a jeśli chodzi o znajomego to wysłał w paczce morskiej i szła miesiąc. Kupując dodatkowe dysze tu płaci się raz za wysyłkę i ani dolara więcej. To są oryginalne dysze Mikuni a nie podróbki od Larssona. Jeśli dysza nie ma znaczka Mikuni jest to podróbka i jedyna dysza oryg Mikuni jaką mam to właśnie ta z USA. Za pilot jeta płaciłem 37 zł na allegro i jest to marna chińska podróbka której bałem i boję sie stosować bo różnica jak to mówią robi robotę.
Link do angielskiego sklepu (?) to jest sklep w ogóle? Trzeba dzwonić z Polski żeby zamówić? Hmm
Tutaj na florydzie płacisz i w ten sam dzień mi wysłali za 2 godziny.

Witt - chyba jaja sobie robisz. Nie każdy ma akurat znajomego wracającego z USA w momencie kiedy dysze do motocykla potrzebuje !!!
Co z tego, ze w USA ta dysza kilka zł tańsza - dobrze wiesz jakie są koszty przesyłki stamtąd - kto wysyła za 6,5 dolara do Polski ?!!! Tyle to kosztuje przesyłka na terenie USA !. Ja też wiem, bo kupowałem tam akcesoria i skóry. Przy najniższej opłacie za przesyłkę - jakieś 15-20 dolców najmarniej - czekasz miesiąc, wysyłają USPS-em. A jak chcesz w tydzień to trzeba zapłacić ze 40 dolarów.