wemar napisał:
pinhead napisał:
...Zakładając,że koła są osiowe,co jest na razie niewiadomą,to spróbował bym przesunąć tylny pullej nie co w lewo,bliżej wahacza,tak ok. kilka milimetrów.
Chcesz przestawiać pullej?
Z fotek to wygląda na źle ustawione tylne koło. Niby jak? Pullej wchodzi w gumy zabieraka i nie ma tam żadnej regulacji.
Po pierwsze na skrzypiący pas panaceum nie jest napinanie go jeszcze bardziej, bo skrzypienie się nasili, a poza tym pas będzie niszczony.
Po drugie do ustawienia naciągu pasa używać należy obu śrub regulacyjnych tylnego koła, a nie tylko tej od strony pasa.
Zacząć należy od prawidłowego ustawienia naciągu, śrubą regulacji po stronie pasa. Następnie śrubą po przeciwległej stornie kola należy skorygować równoległość osi koła do osi wałka zdawczego (małego pulleja). Na koniec kontrola napięcia pasa. Tak to wygląda w sposób uproszczony, ale pozwalający dość dokładnie ustawić tylne koło. Oczywiście "zabawy jest więcej niż to opisałem, ale kolejność czynności jest właśnie taka.
Kolego jeżeli ustawiałeś już pas to wiesz że jak jest na granicy po przeciwnych stronach na obydwu pulleyach to manewrowaniem napinaczami nic nie zdziałasz.
Druga sprawa,to skąd wiesz,że są założone i to poprawnie wszystkie detale w piaście i koszyku ???
Sprawa następna to napięcie pasa nie wiele ma wspólnego z jego piszczeniem,oczywiście w granicach rozsądku.
Tu kluczowe jest zużycie kół,pasa,czystość pasa i osiowość obydwu kół.
Czy jest coś dziwnego w przesunięciu kilka milimetrów całego koła,lub samego koszyka z pulleyem