TEMAT: Przewody hamulcowe w oplocie

wemar napisał:
Wemar - czy z perspektywy czasu i użytkowania jesteś zadowolony z przejścia na układ bez trójnika z przodu? Zalety bezsprzeczne to uproszczenie układu i cena. Ale trójnik zapewnia bezkolizyjne poprowadzenie przewodów - bez obcierania w okolicach dolnej półki przy pracy zawieszenia...
będę wdzięczny za refleksje bo chce zapodać przewody z HELa i przede mną decyzja w jakim układzie.

to on w sklepie ma więcej wolnego niż nauczyciele ,niech mu zazdroszczą

... może świętują

ytelak napisał:



Wie ktoś może dlaczego ytelak i jego milczą?

Marek,ale zbyt mało uważnie przejrzałem stronę. Masz rację przewód zakuty ,a końcówka wkręcana

kusy napisał: Wszystkie są zakuwane. Wkręcane lub wciskane końcówki stosuje się tylko w pneumatyce poniżej 20 atmosfer.

Paweł napisał:


Paweł kpl tych przewodów [ nie dają podkładek,hel daje ] wraz ze śrubami kosztuje około 480 zł. Niewielka różnica,ale....dla komfortu psychicznego wolę przewody zakute hydraulicznie,niż wkręcane.

przewodystalowe.pl/ zakładałem do wszystkich dotychczasowych motorowerów.

Drogo - Tanio to pojęcie względne. Ja u siebie jakieś trzy lata temu też zapłaciłem trochę ponad pięć stówek i uważam, że to były jedne z lepiej wydanych pieniędzy. Wprawdzie w Wild Starze hamulce nie są rewelacyjne, ale znacznie poprawiła się dozowalność i wytrzymałość na częste naciski.

Drogo, bo najwięcej kosztuje zakucie przewodów, a przy klasycznym układzie potrzebne są 4 przewody. Przy zmianie układu z przodu na dwuprzewodowy, koszt spada o 1/4.

Strasznie drogo.

do gościa,konkretny .Po nowym roku mam podać kolory jakie sobie życzę.Pozostaje przy oryginalnej konfiguracji. Cena za kpl 520 zł.

OK. Czyli wymieniam,bo dla Mnie oryginał jest do Skorzystam Marek z tej samej firmy co ty,byłeś z niej zadowolony.

Czy jest lepiej? Najprościej to można określić tak - musisz się od nowa nauczyć hamować. Hamulec jest zdecydowanie bardziej pod kontrolą. Druga sprawa, nie mniej istotna, to przewody w metalowym oplocie, mają też inny środek, który nie starzeje się tak jak guma, zatem jeździ się z dużo spokojniejsza głową.

Ok dzięki za odpowiedz. Czyli plecionka materiałowa może być podatna na rozszerzanie się pod wpływem ciśnienia.

Pytanie do chłopaków,którzy użytkują oploty już jakiś czas Czy faktycznie jest lepiej niż przy oryginałach?

oryginały nie maja oplotu z metalu a z zatopionej plecionki materiałowej

kusy napisał: Kusy, metalowy oplot nie oznacza, że nie ściśniesz węża. Opony mają metalowy oplot, a wystarczy wypuścić powietrze i uginają się jak zużyta gumka.

Nie rozcinałem oryginalnych przewodów RS'a, ale wątpię by miały metalowy oplot. Puste przewody są dość giętkie, a w użytkowaniu czuć, że puchną. To znaczy nie czuć tego biorąc je w palce, ale porównując do przewodów z faktycznie metalowym oplotem. Metalowym - należy przez to rozumieć oplot z wielu cienkich i giętkich drucików. Pozwalają one na swobodne ułożenie przewodu i jego zginanie, ale nie dopuszczają do zwiększenia średnicy przewodu, gdy wzrośnie w nim ciśnienie w czasie hamowania.

Gdyby szlo ścisnąć je palcami to podczas hamowania byłoby wiele przypadków pękania przewodow,wyciekow (Ciśnienie)..Moim zdaniem są wzmacniane w WILD i ROAD i pod tym wzgledem sie nie rożnia...

Panowie czy to prawda,i czy to ktoś sprawdził. Wild ma przewody gumowe[po wypuszczeniu płynu da się je ścisnąć palcami],Road w przekroju przewodu posiada metalowy oplot[na wzór węża hydraulicznego]

No i zrobione !!!!!
Kurde, robota cholernie mozolna i juz myslalem ze cos spiezylem bo plyn w calym obwodzie jest a cisnienia niet
Klamka pusta i zero hamulow !!!
Co sie okazalo trzeba bardzo powoli i dokladnie odpowietrzac ale GORA czyli zbiorniczkiem na plyn .... Delikatnie naciskac klamke i powietrze wychodzi gora ... Robota mozolna i upierdliwa na dwie godziny ale zrobione ...
Ps. Tak przy okazji ptzy pomocy Brata z Hell Angels