longjohn napisał:
Z tego wniosek:trzeba miec dobrego diagnostę,który nie będzie sie czepiał szczegółów.
No bo co ten diagnosta może? Mógłby sprawdzic luz na kierownicy,sygnał i no i co jeszcze.
Hamulców nie sprawdzi,bo nie ma urzadzenia. Hałasu też ,bo w standarcie brak debecylomierza.
Diagnosta nie sprawdza stanu technicznego wg własnego uznania, ale zgodnie z przepisami i ... posiadanym wyposażeniem stacji. Z dziwnych powodów stacje dostają autoryzację do badań, choć w przypadku motocykli chyba 90% nie ma stosownego wyposażenia. Amatorskie próby sprawdzania sprawności też nie są dozwolone.
Miernik hałasu to akurat mają na każdej stacji, bo to jest wyposażenie standardowe do badań każdego rodzaju pojazdu. Natomiast nie sprawdzą hamulców, bo choć mają najazd z rolkami, to dla motocykli jest on niebezpieczny. Osiowości kół też nie sprawdzą, bo do tego potrzeba innej bieżni, niż najazdowe dla aut.
OK. Ale chyba robimy bardzo mocny off-top, bo pytanie było o światła
Dobry diagnosta to taki, który ... powie nam, że motocykl jest sprawny i bezpieczny w użytkowaniu. Bo o to chodzi w badaniach, a nie o przystawienie pieczątki. Wielu użytkowników jednośladów ma wiedzę techniczną taką jaką ma i uważa, że jeśli motocykl odpala, jedzie i nie chlapie olejem (zbyt mocno i na nogawki), to motocykl jest sprawny. Fakt jest natomiast taki, że w tym roku już kilka razy widziałem na FB wpisy "gdzie kupić oponę w Chorwacji/Macedonii/Czarnogórze/Włoszech, bo mi się skończyła". Wyjeżdżał z Polski i nie wiedział, że opona jest na wykończeniu?