TEMAT: Jazdy próbne

Parę wrażeń po 2000km na Road Kingu.Wydaje się mniejszy ale tylko nieznacznie ,bak mimo ze mało wygląda to mieści 19l.Jest wyższy,mi akurat to nie przeszkadza ale mniejsi mają problem.Mam wersję na wtrysku i może wkurzają wolne obroty,ale się przyzwyczajam.Osiągi porównywalne,choć chyba lepiej się zbiera leciałem ponad 115mph i to bez problemu.Trochę więcej mocy ok 72kM.Zużycie paliwa porównywalne.Jest parę rzeczy lepszych,parę gorszych ale moto jak moto.Na jakiś czas wystarczy,petem będzie coś innego.Nie jestem wyznawcą jakiejś marki.

piter 1600 napisał:
Co prawda to prawda :wskaz:
Sorki :cza:

A ja sie za to przejechałem wczoraj RoadKing'iem.
No trochę inaczej się na tym jeździło jak na gwiazdce, z wrażeń to tak:

- w porównaniu do RoadStara to czułem się na tym jakbym jechał na rowerze :skut: albo chopperku a nie cruiserze - znaczy sprawiał wrażenie duzo lżejszego i na parkingu i podczas jazdy i jakoś wyżej siedziałem .. mimo że niby ma te 340kg.

- wtrysk i seryjne wydechy - jesli chodzi o dźwięk to chodził jak odkurzacz .. :placzek: .. co w połączeniu z szóstym biegiem sprawiło że trochę sobie przyspieszyłem, jadę sobie, jadę, patrze na licznik a tu 150

- twarde zawieszenie, az się podskakuje na dziurach .. ale to pewnie kwestia regulacji..

- ABS, sprawdziłem parę razy, działa ;) :strz:

- straaaaaasznie grzecznie jedzie taki wtrysk w porównaniu z gaźnikiem, niskie obroty słabsze od gwiazdki, wysokie raczej mocniejsze (silnik był chyba 96 cali szesciennych)

Cos mi gość mówił że harley ma patent na rzędowe silniki .. znaczy że w innych motocyklach nie sa one ustawione w rzędzie względem siebie ..(bo pytałem jak to jest z zawieszeniem silnika w harleyach skoro tak mozna chodzą względem ramy) ??? to jak to jest w gwiazdkach ??? :8

Janors napisał:
Witaj w klubie

Witam
Moje wrażenia:
No jakoś mnie nie sparaliżowalo.
A tak szczerze to rozczarowanie.
Motocykl jak motocykl prowadzi się dobrze, przyspiesza prawie jak moja gwiazdka.
Ale pokolei
1. Wizualnie ok nowe to nowe.
2. Siadam i o zgrozo przy moim 170 cm ledwo siegam ziemi.
3..Ledwo sięgam żeby złożyc podnużke
4.Parzę noge o pokrywę z lewej strony(chyba od skrzyni biegów)
5. Kierunki o zgrozo lewy przy lewej manetce, prawy przy prawej, stale sie myle
6. Odpalone silniki -CO TO MA BYĆ chcą z ramy wyskoczyć (we wszystkich modelach)telepia sie że zgroza co bedzie jak pójdzie wytłumienie?
7. Jazda w sumie ok lecz z racji tego że siedzi sie wysoko to przy 140 trzeba się pochylić bo zrywa z moto

Generalnie motocykle HD nie warte swojej ceny.
Tak jak w sloganach motocykle sa za darmo płacimy za legede.
Pozazdrościć marketingu i reklamy HD.
Ale też nie maja swijego stylu , ściągaja z supkultur aby tylko byc na czasie np malowania na błotnikach(pinstriping)

Tak że na chwilę obecna nie zamieniłbym mojej xv 1600 9 -cio letniej, na zadnego młodzieńca. Mój moto ma przynajmniej "dusze"

Pisaliśmy już o dzieciach, to i o byłych żonach możemy przeczytać :-).

Janors napisał:
Janors chyba mamy podobna drogę.......i patent na życie :dry:

A ja już po raz kolejny powtarzam, że niech każdy bierze co mu pasuje. Osobiście o HD nie chcę słyszeć (miałem Fat Boya na EVO) i dla mnie to było kompletnie nieporozumienie. Źle się na nim czułem (kupiłem w marcu na początku sezonu, a w październiku w tym samym roku sprzedałem). Na marginesie zawsze mi się wydawało, że nasza Gwiazdka "celuje" w Road Kinga, a nie Fat Boya (stąd nawet podobna nazwa w USA - "Road Star" i "Road King"?).

Podzielam zdanie Prałata...

gdybym wsiadł na Road Kinga, kto wie bo wyglądem lezy mi niesamowicie.
Powiem tylko tyle: Panowie.
Mnie pozyskanie Roadstara kosztowało rozwód bo pani nie przezyła tego co powiedza inni( bo stary zawariował etc).
Mam tylko jedno wytłumaczenie .
Moja prawdziwa miłoscia był motocykl i tak pozostanie, a prawdziwej miłosci sie nigdy nie zostawia..
mam cos doadać,
powodzenia

O tym że HD lubi gubić olej przestano mówić chyba ze 20 lat temu.A dowcip pozostał.

wilk1961 napisał:
jak to nie pod HD-ekiem bedzie plama oleju i odrazu wiadomo ze to harley hehe (ps dla posiadaczy HD na forum to tylko taki mały żarcik :laugh: )

Ja to sobie tym tłumaczę, że gwiazdka jest kopią Fat Boy-a, może nie wierną ale jak się postawi jeden obok drugiego to laik nie odróżni który to HD a WS.

Ja się wystrzegam jazdy próbnej, bo na tyle siebie znam, że ciało raz puszczone puszcza się dalej. Jakby mi Softail Deuce się spodobał, to WS już nie miałby tego uroku. Lata lecą, gusta się zmieniają. I kto wie, co będzie dalej. Cytując polskiego siłacza - tanio skóry nie sprzedam. Wczoraj umyłem gwiazdę. Prezentuje się niesamowicie, utrzymana i ubrana. Ale co z tego, skoro ma już 11 lat. Grosze bym za nią dostał. Taka jest cena, jaką się płaci za zbytnio emocjonalne przywiązanie do sprzętu.

Tom kiedyś się do mnie przyczepiłeś o to że nie dałem konkretnego zdjęcia,a teraz zrobiłeś to samo,dałeś linka do motocykli gdzie na początku są dynki,a Cross Bones prawie na końcu.Skąd wiadomo co autor miał na myśli.

piter 1600 napisał:
Piter z całym szacunkiem ale Dynę od Cross Bonesa to jeszcze rozróżniam pomimo że nie przepadam za Hadecją. Na stronce którą zapodałem jest i Dyna i Cross ale wychodzę z założenia że jeżeli ktoś pisze o Crosie to nie będzie go mylił z Dyną. To tak jak bym pisał o BMW a ktoś by myślał o Maluchu patrząc jednocześnie na fotografie tych dwóch pojadów na jednej stronie. Tak na boku to Dyna podoba mi się i to chyba najbardziej z całej rodziny HD (wersja black matt + krótkie czarne wydechy bez dodatków)

Wydaje mi się iż HD odchodzi zbyt bardzo od swojego wizerunkowego wyglądu, jakoś inne modele są bardziej związane wizualnie z HD którego kojarzą motocykliści.

Panowie mylicie moto,to jest Dyna,a Cross Bones jest Softailem www.harley-davidson.com/wcm/Content/Pages/2009_Motorcycles/2009_Motorcycles.jsp?locale=en_US#/model/flstsb . I to bardzo fajne moto.

Ale urok swój ma, prawda? A o gustach się nie dyskutuje ;) .

Czy Wy przypadkiem nie mówicie o tym brzydactwie????
www.yamaha-roadstar.pl/index.php/pl/cruissery-choppery-2010

a feeee co to za skrzyżowanie żółwia z krową???

Cuba napisał:Też będę okrzyknięty zdrajcą pewnie jak Ty Cuba ale zauroczył mnie Cross Bones od kąd się pojawił ale, jest właśnie jedno ale - nie stać mnie na niego i długo nie będzie.
Czekam na wrażenia z jazdy.
Pozdrawiam.