TEMAT: MC, FG i inne

Święte słowa dobrodzieju. Podpisuję się pod pomysłem z zakładką obydwiema ręcami. Tak sobie tylko myślę, czy nie zabieramy się do tematu od końca (tzn. od barw). Może najpierw (jeśli znajdą się chętni) spróbujmy w praktyce stosować się do zasad obowiązujących w mniej lub bardziej sformalizowanych grupach (klubach). Jeśli zatrybi (a o tym jestem przekonany) idżmy krok dalej i zakładajmy barwę.

Witam, przez cały czas obserwuję ten ciekawy wątek i muszę przyznac że jest nas trochę na tym forum i da się wyczuc tą "klubową" więż. Nie ukrywam że było by fajnie gdyby nas rozpoznawano jako jedną grupę która ma jakiś cel. Ale właśnie dlatego powinien się tutaj każdy na ten temat wypowiedziec, żeby nie wyszło tak że grupa będzie się składac z zaledwie 5 ludzi bo to nie o to chodzi.
Innymi słowy myślę że powinna powstac nowa zakładka i każdy kto chciałby nosic na plecach logo i sprostac wymaganiom i idei powinien się wpisac.
Ja osobiście jestem za.

PANOWIE! Nie chcę się wymądrzać ale jeśli będzie taka wola to służę pomocą w tym temacie. CHĘTNIE SIĘ WYBIORĘ NA KONGRES W ROLI SUPPORTA. Jeżeli chodzi o kluby "pełnobarwowe" to mam niejakie doświadczenie (byłem vice w jednym z pierwszych FG utworzonym w 1999r. + uczestniczyłem w sporze ze Steel Roses MC dotyczącym barw i wzorów). Trochę ludzi ze świadka "kongresowych" znam i to dobrze. Majkel i Night mogą potwierdzić, bo już parę razy zgadało się na ten temat. Tak naprawdę to nie chodzi o to co mamy, czy nie mamy na plecach. Barwy to nie tylko przywilej ale również obowiązki. Trzeba pamiętać, że jeśli już by były (w co gorąco wierzę - najlepiej "branżowe", tzn. owners group) to będziemy postrzegani nie przez pryzmat jednostki lecz grupy. Gdyby nie daj boże któryś z nas mając barwy coś "nawywijał" to pójdzie na konto nas wszystkich , a nie tylko jego własne. Zgodnie z Dumas'owską zasadą jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. CZY JESTEŚMY NA TO GOTOWI? Osobiście chciałbym żeby odpowiedź na to pytanie była twierdząca!!!!

:uklon:

No tak, ale tak pisalem pod katem Berlina, abysmy jak juz tam jedziemy to mieli to samo na plecach.
Ten moj wzor na kamizelce byl troche inny, teraz tez mam zupelnie inny, typowo neutralny, podobny do wzoru Ministra.
Wiesz, mimo wszystko nie lubie jak sie mnie zaczepia i czepia bezpodstawnie, wiec dla "swietego spokoju" czekam na roztrzygniecie po spotkaniu z Kongresem.

Jeżeli mówisz o wzorze jaki miałeś na kamizelce. To ja osobiście jestem za taki plecami. Jeżeli kongres nie bedzie miał wątów to tym bardziej problem rozwiązany. Jeżeli będą mieli jakieś ale to jeździmy tak jak dotychczas. Każdy i tak ubierze co jemu pasuje.
Przecież nie jesteśmy MC.

TomHal napisał:
Tom, jak to wyglada na dzien dzisiejszy ?
Czy juz cos planujemy ?
Ja wczoraj zrobilem wzor "placoow" dla naszej grupy, zdjecie zapodam pozniej.
Wyglada to mniej wiecej tak:
Na gorze szarfa z napisem " Wild/Road Star", ponizej nasze forumowe logo ( skrzydelka i silnik )a na dole kolejna szarfa z napisem "Poland" ...
I teraz pytanie: czy stac bedziemy w miare twardo przy opcji Poland ( i wtedy smialo na Berlin w kamizelkach smigamy ) czy jak sie Kongresowi wsciekna, odpuszczamy na "Polska" ?

haytauer napisał:
Nie o nerkach pisalem lecz o szlachetnym globusie.
Nerki nie musza pamietac co pily dnia poprzedniego ;)

majkelpl napisał:
Dba o NERKI a to ważne!!!! :lol:

No pseprasam nie non stop :palec: ...tylko od piątku do niedzieli :piwo:
Kuzwa to i tak prawie 40% tygodnia....

Tak Tom, spoko, ale jak Krzychu non stop z piwem lazi to nie dziwota ze nie pamieta :woohoo:

Wysyłając do kongresu list jak i wzór naszego logo dostałem zaproszenie dla nas abyśmy się stawili na kwietniowym zebraniu Kongresu w celu przedyskutowania nurującego nas tematu.
Ale chyba powiadamiałem Was o tym :dry: ???

Ja nic o jakimś zaproszeniu nic nie wiem ,Czy coś przeoczyłem ?

Póki co nie podali jeszcze konkretnego terminu spotkania Kongresu ale jak coś się pojawi to na pewno dobrze by było w czterech czy też pięciu chłopa pojechać.
Co do Kongresu samego w sobie to Majkel ma tutaj rację. Tak naprawdę lata mi też ten cały teatrzyk ale w końcu żeby w dniu dzisiejszym być niezależnym trzeba być "należnym" ;)
Tak więc aby inni mogli bez obaw naciągnąć sobie logo miłośnika W/RS-a trzeba się pokazać innym z MC itp. tak aby nie było nie potrzebnych przepychanek (oczywiście są wyjątki w tym światku ale jak to mówią wyjatek potwierdza regułę)

Spoko, to ze tutaj operuje takim slownictwem to li tylko po to aby przekazac i zobrazowac po co to robimy ....
Bo generalnie ten caly Kongres to mi lata ....
Niestety ma On mocna pozycje w swiatku motocyklowym i lepiej z nimi zyc w zgodzie niz na kazdym kroku toczyc wlaki.
Kongres jest dopiero w kwietniu i zostalismy tam, jako reprezentacja zaproszeni a kto pojedzie .... nie mam pojecia :blink:

Majkel, jeżeli chcesz zostać poważnie potraktowany,m to też musisz na Kongresie w sposób poważny meritum zaprezentować. Z szacunkiem, ale i z pewnością siebie.

No i też myślę, że należy to potraktować w ramach informacji o logotypie miłośników określonej marki motocykla a nie znaku klubowym.

Majkel, rozumiem, że logo chcesz potraktować po prostu jak logo, nie jak barwy klubowe?

Pytanie tylko czy tak samo spokojnie i zgodnie przyjma to na Kongresie.
W kazdym badz razie cel jest taki jak przedstawiony powyzej

Lepiej tego Majkel nie mogłeś ująć :-)

No i właśnie!!!!! :evil:

Mr Hyde napisał:
Chodzi o to ze my nie musimy sie o nic ubiegac.
Caly wyjazd na Kongres i spotkanie z "szefami" MC jest li tylko po to, aby pokazac ze cos takiego jak Wild/Road Star-forum istnieje, ma swoje logo, znaczek i "barwy" .
W domysle: Panowie, odpierdolcie sie od nas, bo nie jestesmy zadnym MC ani FG. Informujemy Was w jakiej formie istniejemy i podajcie te info na stronie Kongresowej. Koniec kropka.
Tak zrobily tzw. "kluby" branzowe i maja spokoj z MC.
My wystepujemy jako grupa milosnikow Yamahy W/R Stari juz.