TEMAT: Pierwsze próby

Im więcej czytam, tym mam więcej wątpliwości co do słuszności mojej decyzji. Tak jak pisałem w przywitalni 2 poprzednie sezony jeździłem Drag Starem 1100. Zakup Road Stara to była przemyślana decyzja, aczkolwiek nie miałem dotąd okazji pojeździć maszyną tej kategorii wagowej. W połowie kwietnia odbieram motocykl, w połowie maja wybieram się na Morsownię do Jastrzębiej Góry (jakieś 530 km), a mam coraz więcej wątpliwości czy ogarnę takiego potwora. Zaznaczam, że siłaczem nie jestem (175 cm i jakieś 78 kg wagi).

Motobazar we Wrocku był w zeszłym tygodniu.Więc sie spóźniłeś.Następny będzie pod koniec listopada.

Dzięki za rady , jak na razie moto całe i ja :) pogoda fakt już nie sprzyja jeździe zmarzłem , że hej apro po tego gdzie można nabyć coś odpowiedniego na zadek i górę nie wspinając o reszcie , jednak normalne gatki nie nadają się :) a i kości już nie te.
Jak na razie maszyna jest lepiej ubrana ode mnie :) jak coś to do Wrocka mam 40 km :)Oświećcie zielonego :)

Jak się już w niego wpasujesz Wildek będzie się prowadziłjak grzeczna krówka o ile nie odciągniesz mu na niskich biegach manetki na zakręcie :-)
A jak i to opanujesz to będziesz driftował z pod świateł :-)
Ostatnio napadło mnie coś na małe szaleństwo po Wawce i musze przyznac, że można z tego kloca wyciągnąć wiele :-)
Nie spodziewałem ise że można przejechac całe skrzyzowanie niemalże bokiem gdy tył pali gumę i jest prawie równo z przednim kołejk w poprzek :-) a jednak sie da :-)
Spokojnie jeżdząc możesz puścić kierę a Wildek powienien sam się prowadzić.

To proponowalbym zaopatrzyc sie w duze gmole z przodu i z tylu
Ja tez przesiadlem sie a malego Draga 650 na Waldka i powiem Ci ze ciezkie bydle :laugh:
No i myslec gdzie parkowac, zawracac i stawiac moto ;)

Cóż tu można radzić.Musisz jeździć ile się jeszcze da.Nie za dużo dni jeszcze w tym roku pozostało.W nauce pokora się przyda do ciężkie moto nie wszystkie błędy wybacza.Ale nie powinno być większych problemów.Pozdro

Dzisiaj zakupiłem i od razu dosiadłem WS 1600 ( po przeszło 24 letniej przerwie , niestety edukacja zakończyła się na WSK 125 )
Wrażenia niesamowite oprócz obaw ,czy masa tego potwora mnie nie pokona jakby nie było przeszło 300 kg:)Jeżeli chodzi o zawracanie albo ciasne skręty to tragedia :) pewnie z czasem dojdę do wprawy jak bliżej się poznamy :) ale 150 km się przejechało szkoda , że zmierzch zapadał i żonka z opeerem czekała :)
Rady mile widziane .
Z czasem dołączę foto mojego cacka :)

Prałat napisał:
150zł to bardzo tanio,za same risery trzeba dać 150$ a jeszcze chromowanie półki!!
Ja sobie to zafunduje w zimie teraz zaszalałem i kupiłem role bagażową za całe 750zł :lol:

Riserów nie wymienię za żadne skarby - kupiłem w chromie z półką za bagatela 150zl! Wygląda pięknie. Poszukam kiery.

no to u mnie jest podobnie - 170 cm i przy roztawie kierownicy 97,5 - wygięciu klasycznym jest mi wygodnie ale wymiana Riserów jest mimo wszystkiego wskazana

Jak będziesz jeździł bez szyby to Ci się ręce naciągną i będzie ok.

Całe 165cm! I w trakcie jazdy jestem nieco pochylony.

Prałat napisał:
a ile masz wzrostu?

Dziwie sie troche sobie bo w tamtym sezonie zjechałem pół europy na niej i było git...a teraz raczki przyzwyczajiły sie do szerokosci ;)

Wsiądźcie sobie na H-D :laugh: - to dopiero taczka :evil: Ale tak poważnie - wiele zależy od wzrostu i rozpiętości ramion. Żadne odkrycie. Ja też się będę rozglądać za czymś wygodniejszym. A w moim przypadku potrzebuję kiery nieco wyższej i z chwytami bliżej kanapy. Kwestia kilku centów. Ale będę musiał chyba przymierzać, bo po samych zdjęciach nic nie wybiorę. No chyba, że ktoś już tę ścieżkę przerobił. Powtarzam - chwyty odrobinę wyżej i bliżej "do mnie". Macie jakiś model kiery, spełniający te wymagania?

Mam takie samo odczucie jak wsiadam na moto z oryginalna kierą.Ja jeżdżę na szerokiej trzeci sezon.

W końcu dziś udało się odpalić sprzęta....założyłem orginalną kiere :S :S .....masakra nie da się jeżdzić.Czułem się jak bym prowadził taczkę . :laugh:

nie no cały szacun ale patrząc na zdjęcie czy też foto-komputerowe wlepione przez Bogdana ma się wrażenie że tylni gar jest ... no prawie w zabudowie bez możliwości chłodniczych. Żeby nie być gołosłownym wlepiłem w google MT 01 i ... no i teraz wiem jak toto wygląda ale pomimo wszystkiego jedyne co do mnie przemawia to jego :woohoo: nazwa : bęben czyli Kodo a tak naprawdę to oczywiście jego osiągi jak na przykład taki tam sobie moment 150,1 NM :evil: . Ok panowie ściągniety na ziemię - czuję się obnażony :woohoo:

Ostro przywaliles adminie... :laugh:

ok,ok przyznam się że czytałem kiedyś o nim ale niestety nie miałem przyjemności go widzieć - może dlatego że nie zabardzo mnie pociąga. Ale jak to mówią człowiek uczy sie całe życie :)