wemar napisał:
Efekt pracy dyszy głównej widać już przy otwarciu przepustnicy ponad 1/3. Niewielki to wpływ, ale zwiększa się wraz z dalszym otwieraniem przepustnicy. Im wyżej ustawiona iglica, tym bardziej to będzie wyczuwalne. Silnik dostanie paliwo i je chętnie spali, dając przyjemne doznania lub tylko samą świadomość, że jak się odwinie, to pojedzie, ale przełozy się to na zużycie paliwa. Nie jest to coś wielkiego, nie zbankrutuje się od tego, ale należy mieć to na uwadze, że spalanie nie będzie już takie jak było.
Jedynie ci, którzy traktują manetkę zero-jedynkowo nie powinni poczuć różnicy - pompka przyspieszacza to największy żarłok w gaźniku.
Wemar zwiększenie dyszy głównej podniesie zużycie paliwa,ale nieznacznie,w moim przypadku jest to max 1 l na 100 km,czy to dużo ? biorąc pod uwagę jakie są wtedy doznania z jazdy
Sam kiedyś pisałeś ,że do HSR-a zapodałeś większą dyszę główną i wcale nie odczułeś zwiększonego zużycia paliwa
Ja poszedłem w tą samą stronę,i nie żałuję,a o zmianie dyszy na mniejszą nie ma mowy
Na zużycie paliwa ma wpływ wiele różnych czynników.
Co do pompki,to w oryginalnym gaźniku miałem ją ustawioną na max wydatek,o czym kiedyś pisałem i również wzrostu zużycia paliwa nie odczułem,to zależy jak kto jeździ,bo jak się non-stop odkręca i odpuszcza manetkę to się zgodzę,że paliwa szybko braknie
Obecnie moje moto ma apetyt na 5.5-6.5 l/100 km,a zejście poniżej nie wchodzi w grę,bo silnik można odwodnić...wiesz o czym mówię.
Styl jazdy przeważnie 80-130,ale tak jak Majkel piszę,również silnika nie zamulam,i do zamknięcia budzika również pociągnę,ale odcinki już nie nadwyrężam bo granica jest nie co przesunięta.