TEMAT: Kasowanie luzu łożysk główki ramy

imgur.com/S4tQt06 Tak dla ścisłości chodzi o wymiar "T"

Przypuszczam,że przyczyną problemu jest znowu dolne łożysko. Prawdopodobnie gość źle dopasował wymiary.Luz szklanek jest taki sam co szczelina między uszczelniaczem a półką. Przed wymianą wszystko było ok. W Moim drugim Radku uszczelniacz leży na półce. Sprzedawca twierdził,że drugi rodzaj łożysk sporo się różni.Coś Mi się wydaje,że się mylił.

Jedyne rozwiązanie jakie znalazłem to usunięcie uszczelki gumowej między nakrętkami.Wtedy szklanki dolegają.Zrobię rundę i sprawdzę jak się zachowuje moto.

Łożyska jakie założyłem to ALL BALLS 99-3519-1
Może ktoś zwymiarować drugi rodzaj łożysk?

Wemar łożysko wciskałem na prasie.

Baron łożyska idealnie chowają się w główce ramy.

Tak dla jaj porównaj wysokości łożysk starych i nowych (łożyska złożone) .

Jak lagi wchodzą w górną półkę? Na równo lub prawie równo z jej górną krawędzią, czy też są zagłębione o ok. 4 mm?
Bo jeśli to drugie, to coś nie tak jest z osadzeniem łożysk.

rada jest , ale czy zastosujesz ? migomata w dłoń i ... na powaznie , ciężki temat. Jezeli masz to wyrobione / wybite , to zostaje rzeźba , chyba że będzie to tylko pomyłka przy montażu , oby tak było.

Gumy są dobrze.Górna półka opiera się o nakrętkę kontrującą i jest luz między szklankami.

Sprawdź czy dobrze założyłeś gumowe pierścienie, które są w szklankach.

Dzisiaj zabrałem się za składanie przodu. Po założeniu górnej półki zauważyłem,że górne szklanki mają luz.Przed wymianą łożysk tego nie było.Szlag Mnie trafia.Cały czas pod górkę.Moje spostrzeżenia.Dolna półka na samym dole sztycy ma coś w rodzaju stopnia.Nowy uszczelniacz pyłowy leży na tej półce.Wydawało Mi się ,że powinien być poniżej półki.Ale ta półka ma wysokość 1mm,a luz szklanek jest sporo większy ( może 4mm ). Zabrakło Mi czasu i nerwów aby to dokładnie sprawdzić. Pierwszy raz Mi się coś takiego zdarzyło. Jakieś pomysły?

Łożysko wymienione.Zostało wciśnięte na prasie hydraulicznej.Dokręciłem wszystko jak nakazuje serwisówka. Jutro pierwsza jazda.Wtedy będę wiedział jak się zachowuje moto przy tak "słabym" dokręceniu.

jak ja wymieniałem swoje największym problem było wybicie starego łożyska ze sztycy poszło dopiero jak rozciąłem bieżnie dremlem.
przy nabijaniu nowego nie było problemu nowe łożysko podgrzałem lutownicą gazową a sztyce potraktowałem sprayem zamrażającym (do kupienia w larssonie) łożysko praktycznie samo wpadło

No i zabrałem się za wymianę.
Wszystko szło ok do momentu wciskania łożyska na sztycę dolnej półki.Jakiś 1mm przed końcem łożysko stanęło jak przyspawane. Zauważyłem,że osłonka przeciwpyłowa zamiast leżeć na półce jest pod łożyskiem.Chciałem ją przesunąć palcami na dół,ale stawiała opór.Dopiero śrubokrętem i młotkiem zbiłem w dól.Zachowywała się jakby była zaklinowana.Łożysko dalej stawiało opór.Za radą Robroba postanowiłem poświęcić łożysko,aby sprawdzić co jest nie tak.Łożysko wybiłem bez problemu,przy okazji niszcząc osłonkę.Ponownie wbiłem,ale bez osłonki.Weszło bez problemu do samego końca.Przypuszczam,że bałaganu narobiła osłonka.Ale jak?
Finał zabawy jest taki,że zamówiłem nowe łożyska.Sprzedawca zlitował się nad Moją dolą i dał 10 zł rabatu.

I tak zrobię. Zdejmę wymiar ze starych.

Rysunek w załączeniu. Ten przyrząd powstał na podtawie część będącej w produkcji więc najważniejszy jest wymiar fi 55 (taki jak fi bierzni zewnętrznej), a reszta może być dowolna.

ACHTUNG!!! Pamiętaj, że możesz mieć inny wymiar łożysk i przed wykonaniem przyrządu pomierz stare.

Te do wciskania bieżni łożysk.

Jakie łożyska polecasz?

kusy napisał:
Kusy - możesz sprecyzować o jakie podkładki chodzi?

Tata podaj wymiary tych podkładek

Tata nie do końca zgodzę się z Tobą i producentem łożysk. Już kilka razy wymieniałem łożyska. Za każdym razem do wciśnięcia nowych bieżni jest potrzebna naprawdę mała siła. Zawsze za bazę była używana stara bieżnia plus gumowy młotek. Dlatego uważam,że przyrząd który pokazałem nie uszkodzi nowych bieżni. Twój pomysł z podkładkami odpowiedniej średnicy uważam,że jest dobry.

Nie wiem,czy u Nas łożyska są różnych wymiarów. Przyrząd wykonałem na na bazie DS 1100.

Kusy - jakoś nie jestem przekonany do tego rozwiązania...

Wciskając nowe bieżnie za pomocą starych łożysk można nowym elementom zrobić niezłe kuku. To właśnie przez deformacje stożków wymieniamy całe łożyska.
Poczytałem trochę i stwierdziłem, że każdy szanujący się producent łożysk stożkowych o dzielonych bieżniach ostrzega przed uszkodzeniem stożków podczas montażu.
Zatem żaden przyrząd bazujący na stożkach nie wydaje się być odpowiednim.

Najprostsze co wymyśliłem to pręt, dwie nakrętki i dwie solidne, sztywne podkładki. Da się z tego zmontować coś jak w załączeniu.

Tak przy okazji. Jak rozumiem oba łożyska osadzane w główce ramy są różnych wymiarów, ale mam pytanie – czy rozmiary łożysk różnią się w odniesieniu do różnych roczników produkcji moto???

Panowie wykonanie podobnego ustrojstwa zajęło Mi kilka minut. Wszystkie potrzebne rzeczy znalazłem w garażu. Łożyska których użyłem są od DS 1100,nie wiem czy nasze są takie same. W sumie jest to nieważne,ponieważ chciałem tylko pokazać jak w sposób chałupniczy można wykonać przyrząd do osadzania bieżni łożysk.

OK. Dzięki.

Dokładnie tak zamierzałem zrobić, czyli pomierzyć i wykonać. Po prostu liczyłem na to, że skoro Ty już wykonałeś i sprawdziłeś swój przyrząd, a ja dopiero zamówiłem łożyska, to może uda mi się wykonać narzędzie szybciej, tak by było gotowe na przyjazd łożysk. Ale spoko, długa zima przed nami, więc nie ma się co śpieszyć.