Pirania napisał:
"XV1900 gaśnie na wolnych gdy się zagrzeje". PROBLEM ROZWIĄZANY.
Za chwilę niektórym szczęka opadnie, ale jednak :) Miałem ten sam problem w dwóch Stratkach. Rozpędzenie motocykla i jazda ze stałą prędkością i wszystko było OK, problem zaczynał się w chwili redukcji biegów (np. dojazd do skrzyżowania) Silnik spadał z obrotów i gasł. Odpalenie po tym zdarzeniu było bezproblemowe, więc układ zasilania wydaje się być OK. Jednak nie do końca. Po wielu próbach i konsultacjach i przekopaniu Internetu, nie udało się znaleźć przyczyny usterki. Sprawdziliśmy wszystko co możliwe, czyli cały układ zasilania, cały układ zapłonowy (kostki, cewki, świece, złączki, przewody, TPS) i nic. Wiedziałem, że gdzieś robimy błąd, bo cudów nie ma :) Otóż, Stratolinery z roku 2006,2007 i niektóre z 2008 nie mają przepustnic regulowanych elektronicznie, a mechanicznie. Przepustnice te trzeba synchronizować. A teraz elementarz usunięcia usterki. Ściągamy zbiornik paliwa, odkręcamy filtr powietrza, rozłączamy wtyczki powietrza (od strony kierownicy i od strony siedzenia kierowcy) odłączmy przewody podciśnieniowe (jeden od strony kierowcy, 3 po lewej stronie silnika nad cylindrami) wyciągamy airbox, odkręcamy gumy łączące airbox z przepustnicami i wyciągamy na zewnątrz. Ukazują się nam przepustnice, połączone mechanicznie łącznikiem ze śrubą regulacyjną (śruba jest założona z dupy, bo łbem w dół, co mocno utrudnia regulację ) Patrząc z góry, za i przed przepustnicami znajdują się króćce podciśnieniowe z przewodami. Tutaj podłączamy manometry (tylko podłączcie glicerynowe, a nie jakieś wynalazki z rurki przypiętej do deski z olejem w środku) Podnosimy obroty biegu jałowego (śruba z nakrętką kontrującą znajduje się z lewej strony na wysokości przepustnic za ramą, często pomalowana fabrycznie farbą) Odpalamy silnik i ... niespodzianka. U nas różnica wynosiła 6 jednostek (od minus 6 do plus 4) silnik po przebiegu ok. 70000 km. Opisaną wyżej śrubą (ta montowana łbem w dół) synchronizujemy przepustnice. Niestety trzeba to wyczuć, czyli gasimy silnik, odchylamy śrubę, podkręcamy o 1/2 obrotu, znów odpalamy i sprawdzamy manometry i tak do skutku, czyli do ustawienia takich samych wartości na obu manometrach. Składamy wszystko do kupy, pamiętając aby na na sam koniec ustawić ponownie obroty biegu jałowego w granicach 900 do 1000 i cieszymy się jak dzieci płynnie działającym, nie gasnącym silnikiem.
Późniejsze roczniki też mają śruby synchronizacji przepustnic jest czynnością serwisowa według manualna wykonywana co jakiś czas nie pamiętam co ile trzeba zerknąć w manual.
Do synchronizacji oprócz śrub które regulują wychylenie motylków są jeszcze śruby po bokach korpusów przepustnic.
Tak jak piszesz pierwsze roczniki zdarzały się z rozjechanym synchro klienci zgłaszali taki problem
Na forum USA ktoś załączył instrukcje dla serwisu gdzie był opisany problem.
Ważne jest ilość odkręcenia śruby w lewym korpusie jest tam wartość stała chyba 1.5 obrotu z tego co pamiętam prawą śruba robimy korekty do momentu wyrównania podciśnień.
Z tego co było napisane problem był z fabrycznie źle wykręcona lewą śrubą należało ja wykręcić na wartość stałą i zsynchronizować się prawą śruba.
Dziwne że motylki ruszales no chyba że ktoś tam grzebał i rozjechał tak mocno.