Mowa o "portkach" między cylindrami?
Można to doraźnie, ale dość skutecznie naprawić.
Najpierw trzeba owinąć portki raz przy razie, z zakładem, ale bez przesady dobrą, wąską taśmą elektryczną (polecam czarną 3M). Na to też raz przy razie z zakładem warstwę taśmy bitumicznej ( samowulkanizującej ). Na wierzch ponownie taśma elektryczna na zakład, lekko naciągana przy nakładaniu. Tam gdzie mamy koniec taśmy spinamy ją na dwie czarne opaski zaciskowe (trytytki), które zabezpieczą taśmę przed odwinięciem.
Taśma samowulkanizująca daje nam właściwe zabezpieczenie, ale sama nie jest zbyt odporna na działanie benzyny, dlatego trzeba ją zabezpieczyć dwoma warstwami taśmy izolacyjnej.
Nie jest to piękne, ale skuteczne - poza tym portki są w miejscu, którego i tak nie widać.
Jeśli jednak chodzi o łącznik filtra powietrza z gaźnikiem, to tu "patentów" nie ma.