TEMAT: Odzież termiczna

Nie no na Himalaje się nie wybieram. Ja lubię być lekko ubrany. Podkoszulka, jakiś lekki Polar i skóra. Wystarczy. Nawet jak jest temperatura minusowa nie wariuję z odzieżą. W przypadku przegrzania zaczynasz się pocić a to woda na młyn do wychłodzenia ciała. To niby badziewie z Decathlona sprawdziłem i na moje oczekiwania zdało egzamin. Jak się zacznie pieprzyć z tytułu tych bez mała 20 zł, płakać nie będę. Do śmieci i po cherbacie. Nie stać mnie na dużą szafę na ciuchy których nie ubieram.

parokrotnie jezdzilem w Himalaje w koszulkach Decathlonu i to badziew straszny. Owszem cieplo - ale prozaiczne problemy - ledwo mozna dlon przecisnac przez rekaw (zeroelastyczne) - bardzo kiepsko z odprowadzaniem potu - co drugi dzien chodzilem w bawelnie i bylo lepiej. Koszulka z krotkim rekawem po praniu wygladala jakby ja jadl nosorozec dwa tygodnie. Decathlon to takie Tesco - dobre to maja nie wiem - zeliwo do sztangi.

Dzięki za info.Z tego wniosek,ze moje koszulki za wyjatkiem tej z ruki sa do luftu..No to może faktycznie w tym deckatlonie to cos dobrego.! sorry !

Zdziwiłbyś się, jak capi bielizna za 3000 zł - tyle kosztuje komplet w Himalaje.
Wszystkie są robione z tworzyw sztucznych. Pytałem się o to czy masz bieliznę thermo, czy funkcyjną, bo choć wyglądają podobnie i czasem nawet w sklepie mają zły opis, to zdecydowanie się różnią swoimi właściwościami. Z bielizny funkcyjnej pot będzie się lać, bo take ma zadanie. Tyle tylko, że bielizna funkcyjna nie nadaje się na ubiór motocyklowy. Ona jest dla biegaczy, rowerzystów i innych wykonujących ćwiczenia wyzwalające dużo ciepła i potu. Zdecydowanie nie jest ich zadaniem zapewnić komfort termiczny, komuś kto siedzi prawie cały czas w bezruchu.

Odziez termiczna powinna odprowadzac z czøowieka pare wodna i umozliwic skórze oddychanie.
Niestety niektóre tkaniny sa termo tylkoz nazwy,a "'plastikowe'tworzywo koszulki po zdjéciu z figury
normalnie wytwarza nieprzyjemny zapach.Byc może te z decatlonu sa dobre. I niech tak będzie.

Nie mylisz odzieży thermo z funkcyjną? To dwie różne bajki.

ostrożnie z takimi niemarkowymi produktami. O ile w gatkach "termo" da sie wytrzymać to koszulki sa fatalne.
pot leje sie rekawami,bo przepuszcalnośc pary wodnej żadna. Mam takich kilka. Jedyna coś warta i faktycznie się sprawdza to Ruka..Pozostałe leżą w szafie ,bo szskoda wyrzucić.

Jakiś czas temu pisałem tutaj o zaletach takich lekkich ubiorów w połączeniu z podgrzewana kamizelka i ewentualnie podgrzewanymi rękawiczkami na chłodniejsze dni,super sprawa,ja osobiście wykorzystuje kilka snowboardowych ciuszkow do jazdy motocyklem,
A ta cena to za darmo

Właśnie dzisiaj całkiem przypadkowo trafiłem do Decathlonu. Mają w bardzo przystępnej cenie za 19 zł podkoszulki ocieplane. Jest to wprawdzie dla narciaży i snowbordzistów, jednak po przymiarce stwierdziłem, że na moto będzie się idealnie w jesienne wieczory nadawała. Zamiast ubierać ponad przeciętnie grubo, można ubrać termiczny ciuch i mimo wszystko być nieskrępowanie ubrany.
Dla zainteresowanych wrzucam fotkę opakowania: