Mam trochę inne pytanie w sprawie nawigacji motocyklowych. Jak z widocznością, ostrością i stabilnością obrazu w takich urządzeniach?
Otóż miałem okazję trochę pojeździć z TomTomem, nie pamiętam modelu ale drgania na kierze, nie zsynchronizowane z drganiami mojego baniaka i dodatkowe ostre słońce w ekran uniemożliwiały mi wyraźny odczyt z wyświetlacza. Czy to była cecha konkretnego modelu, czy też wszystkie nawigacje motocyklowe tak mają i trzeba z tym żyć?
Widziałem też trochę inny rodzaj nawigacji albo raczej inny rodzaj odzieży motocyklowej przystosowany do zabudowy nawigacji. Sama nawigacja odbywała się za pomocą telefonu, który był schowany w zewnętrznej przezroczystej i nieprzemakalnej kieszeni naszytej na lewym rękawie kurtki. W ten sposób, odrywając lewą rękę od kiery patrzyło się na nawigację jak na zegarek – obraz żyleta. Dodatkowo w tej kieszeni można było ładować telefon (wyjście USB), gdyż kurtka miała wszyty tzw. PowerBank – minus z tą zapasową baterią taki, że i ją trzeba było ładować bądź też w domu, bądź podpiąć się pod instalację elektryczną w moto. Już widzę dyskusję na zlotach moto: Gdzie idziesz? Muszę sobie kurtkę naładować.
Napiszcie jakie macie doświadczenia i przemyślenia odnośnie nawigacji dedykowanych do motocykli.