TEMAT: Shrek TomHal-a

Ja przy rozbieraniu mzetki robiłem zdjęcia, ale nic nie pomogły. Pózniej na YouTube znalazłem filmiki jak od początku do końca rozkręcić i złożyć całość. Dobrze, ze znalazłem je w odpowiednim momencie ;)

Noooo nie głupie, nie głupie. Ja po statnich pięciu czy też sześciu rozbieraniach w przeciągu miesiąca, praktycznie w ciągu 2-3 godzin rozbieram i składam do kupy Shreka a śrubki znam już na pamięć gdzie i jaka długość. Najgorzej było z zapamiętaniem ile i gdzie na poszczególny segment cylindra ale i to opanowałem.

TomHal napisał:
Znam na to fajny patent: przed wykręceniem śrubek, bierzesz kawałek tektury i malujesz na niej kształt wykrecanego elementu (np. pokrywę alternatora) następnie każdą wykręcaną śrubę wciskasz w tekturę w miejscu gdzie była w pokrywie. I tak po kolei.
Tym sposobem, nawet jak będziesz musiał odłożyć naprawę na kilka dni, to będziesz wiedział co i gdzie było.


Sposób podpatrzony u starego mechanika

Napisalbys pare słów jak regulować zawory...

Poskładałem mutanta do kupy i wypusciłem go wczoraj na wolność. Prowadził się fantastycznie. W doborowym towarzystwie pognaliśmy w towarzystwie plecaczka po województwie. Zrobiliśmy 270 km co dało mi naprawdę super frajdę tym bardziej że to pierwsze kilometry w tym sezonie.



Shreku tak ganiał że cały się posmarkał i popluł
tak naprawdę ma lekkie nieszczelności na garnkach co jest ewidentnie moją winą (przedobrzyłem z uszczelnianiem). Jutro poświecę 3-4 godziny na zrzucenie ponowne garnków i założenie ich tak jak być powinny.
Lewa w górę wszystkim za wczorajszy wypad i spotkanko.

Za dwa tydnie mam 4 dni wolnego. W czwartek 3.05. odkręce przedni gar i luknę czy aby mi przez przypadek się laski nie pomyliły. Jak już naprawdę będę bez jakiejgokolwiek pomysłu po sprawdzeniu gaźnika i garów to zadzwonię Krzychu po pomoc - zresztą i tak zadzwonię
Jednak sam wiesz jaką frajdę ma człek jak sam dojdzie do rozwiązania problemu który tak naprawdę może być cholernie błachy.

Tom ,tam nie ma opcji przestawiania zapłonu .
Jak będzie potrzeba to i przyjadę

A czy na 100% laski popychaczy nie są zamienione miejscami? (wali paliwem przez gaźnik)
Jak odpalisz to wszyscy usłyszymy, a jak z wydechu strzelisz to tylne koło przesunie się w lewo :)
Pozdro
Krzysiek
Megula Czarnula

Tomek wierzę ,że dasz radę i pojedziesz na zlocisko w Węgierskiej Górce z Dorą na 2oo .Jak widziałem Twoją zaciekłość i tępo przy składaniu silnika to myślę , że inaczej być nie może.
A swoją drogą wszystko notowałem , by umieć kiedyś swoje moto zrobić i nie płacić frajerom za wałki, które uwielbiają robić i w dodatku kroić za to , tak jak mówiliśmy Ach jak ten komin zagada tak jak wygląda to będzie trza grilem i browcem uczcić

Wydech robi wrażenie :D

Przed odpaleniem będziesz musiał sprawdzać, czy jakiś siersciuch sie tam nie ogrzewa ;)
Nie no ładna bestia! Mam nadzieje usłyszeć ja w Wielkopolsce najpóźniej w lipcu.

A ja podejrzewam ustawienia gaznika, nie elektryke tak na moja intuicję. W końcu wcześniej gadal a zapewne grzebales w ustawieniach gaznika (a zmieniłes na hypercharger)

Oh będzie miało czym te twoje moto oddychać

Szoszon chyba wykrakałeś!
Motong już poskładany (no prawie) a on mi tu gadać nie chce. Wprawdzie chce zagadać i nawet próbuje jednak strasznie pluje z gaźnika. Nie wiem czy przypadkiem mu się zapłon nie przestawił. Muszę dokładnie wczytać się w serwisówkę. Jak się nie uda poskładać Shreka w długi weekend majowy - Węgierska Górka w puszce

Poniżej zdjęcia Shreka w nowej odsłonie. Na razie jeszcze bez ubranka.

Tom dłubanie to też fajne zajęcie przy piwku,
nie chcę Cię wkur.... ale pojeździło by się już trochę ...

Tak więc panowie jak już wcześniej pisałem, dzisiejszy dzionek minął na dłubaniu i popijaniu piwkiem. Towarzystwa w piciu piwka i nie tylko dotrzymywał mi Robert72 któremu wielkie dzięki za towarzycho i pomoc przy dłubaniu.
Rozpocząłem składanie serducha Shreka. Tutaj podgląd na kilka etapów składania:







Ważnym jest aby przy składaniu poszczególnych części/elementów cylindra uważać na niezliczoną ilość pieprzonych śrubek które oprócz tego że jest ich od zarąbania to jeszcze różnią się tylko długością. Wpakujesz za krótką nie tam gdzie trzeba to bez magnesu problem z wyciągnięciem jej z gniazda. No i oczywiście wymiana uszczelek wskazana chyba że ma się do dyspozycji preparaty takie jak silikon do uszczelnia elementów silnika np. od K2 w cenie bodajże 16 zł. Nie ukrywam że przydał się jak odkryłem że brakuje mi jednej uszczelki to wykorzystałem starą smarując ją właśnie tym ustrojstwem.
Jutro w niedzielę zakładam rury (rurę) aku i próba serducha. Mam nadzieje że zagada na dwa gary. Jak nie to odpuszczam sobie dłubanie do długiego weekendu majowego.
WAŻNE! Dla wszystkich kolegów mających problemy z SVS-em, proponuję w ciężkich przypadkach zamiast Seofoamu po prostu dać gniazda do przeszlifowania. Koszt niewielki a efekt nieporównywalny tym bardziej, że oddając zawory z gniazdami do szlifowania fachmany sprawdzają poprawność styku gniazda z zaworem co w przypadku specyfiku Seafoam jest niewykonalne. Jednak na delikatne niedomagania jest jak najbardziej polecany.
Pozdrawiam do jutra.

Tom,ale piękne świecidełka !

Mam słabość do chromów i już Ci zazdroszcze

Wreszcie odebrałem gratki z galwanizacji. Tak więc sobota i niedziela w garażu a roboty tyle że już liczę sześciopaki jakie przy tym pójdą
Kilka fotek kilku części. Reszta po zamontowaniu na Shreku.







A teraz najważniejsze:
Przy oddawaniu do chromowania takich elementów jak części cylindra zwracajcie uwagę żeby nie dopuścić do takiej fuszery jaką mi zrobiono, pomimo że wielokrotnie przypominałem o odpowiednim zabezpieczeniu wewnętrznych obszarów elementów cylidra. Teraz czeka mnie ręczne szlifowanie tego gówna.



ale jak to mówią - nic darmo najważniejsze żeby Shreku zagadał i piknie na Węgierską Górkę się przygotował
Następne foto story jutro albo w niedzielę

Tomek nie dałem rady dziś wlecieć.Zjechałem do domu o 21.00 dosłownie.Teraz drinkuję na rozgrzewkę.Dziś 430km i padam na pysk.

Tom a gdzie chromujesz i jak oni to licza za czesc?

Spodziewaj się niespodziewanego
Trzymamy kciuki
Krzysiek
Megula Czarnula