TEMAT: Wspornik podnózków pasażera z nierdzewki

Świetnie. Wstrzel sie w swoją cenę i wówczas pewnie sie zainteresowani pojawia. Off-topic - szukam róweniez dobrego kaletnika z dostepem do fajnej skory :)

Tom, czy robię konkurencję, to się okaże. To co zrobiłem ma jakość wyśmienitą, jak na robote amatora, ale do handlu to trzeba by nad tym popracować. Zdecydowanie lepiej wygląda na 2oo, niż wtedy, gdy trzyma sięw rękach i ogląda ze wszystkich stron. Nie mówię, że tam gdzie oczy nie sięgają jest "kaszana". Po prostu trzeba by to dopieścić, by miało błysk taki jak trzeba.
Produkcja masowa? Hmmm... póki co, to ceną zaporową jest wykonanie profilu z rury. O ile sama rura jest droga, bo rura odpowiedniej jakości to ok. 60 zł na jedną stronę, to usługa gięcia o wymaganej jakości podbija to dwukrotnie. Nie jest to krygowanie się, przed podaniem ceny - co innego koszty ponoszone w wykonaniu jednostkowym, dla siebie, z ogromem pracy własnej, a co innego robienie tego dla choćby minimalnego zysku.
Poza tym ... trzeba mieć czas, a u mnie, poza sezonem na 2oo niebawem zacznie się sezon wyjazdowy w robocie.
Pomyślę jednak i jak będą poważnie zainteresowani, to pogadamy, tym bardziej, że byłaby możliwość robienia rozstawu "U" na życzenie.

Wemar

Fiu,fiu Wemar widzę że robisz zdrową konkurencję Rafmar-owi z Nakielskiej. Nie ukrywam, że jestem ciekawy Twojej roboty jak wyglada w realu a że jesteśmy po sąsiedzku to mam nadzieję że niebawem będziemy mieli takową sposobność.

Wemar super projekt i wykonanie, kiedy seryjna produkcja ???

W tym co zrobiłem są dwa gięcia po 90 stopni. Zmiana kątów jest możliwa, ale wymaga dobrej giętarki CNC i przyznam, że te dwa kawałki wygiętej rury to spory wydatek - w dodatku muszą być wykonane bardzo precyzyjnie, bo gmol wyjdzie różnej wysokości. Także ciecie końców musi być przecycyjnie prostopadłe - dolny płaskownik ma 8 mm, a górny 5 mm gruboći i jakiekolwiek podgięcie korygujące nie wchodzi w rachubę, a poza tym będzie widoczne po wypolerowaniu. Druga mozolna robota, to przyspawanie pierścieni do rury - pieścienie rozgrzewają się dużo prędzej niż rura i grozi to "popłynięciem" pieścienia. W sumie dopasowanie rur do motoru i zamontowanie pieścieni zajęło większość czasu.

No to teraz prosze wersje dla mnie - z łączeniem na linii prostej - oparcie stopy = dolne mocowanie gmola - a górna część pozioma krótsza - tak by patrząc od tyłu moto - gmole się nieco zwężały ku górze - nieznacznie :) :) :)

Tak wyglądają na RS-ie
Jeśli pasażer trzyma but obcasem przy dolnej rurze, to łydka od górnej rury jest odsunięta o ok. 7-8 cm.
Górnych wsporników prawie nie widać zza sakw. Dolna róura jest ok. 2 cm niżej niż fabryczne podnóżki.

Przed gmolem - nie ma w zasadzie innej mozliwości, by dać gmola inaczej, poza tym jego górny wspornik byłby bardzo długi, a to znacząco zmniejszyłoby jego sztywność.

w tej wersji plecaczek ma nogi za czy przed gmolem? - jeśli za to troche ryzykownie moim zdaniem w przypadku gleby ..

Torturro napisał:
Obniżenie dolnej części nie jest problemem. Trzeba tylko zmierzyć rozstaw "U" jaki będzie potrzebny. Ja musiałem adaptować to co już miałem, a wygięte profile czekały już ze 3 tygodnie - najpierw musiałem popraktykować spawanie TIG, zanim zabrałem się za pracę na materiale docelowym.

Jednym z pomysłów jaki mi wpadł, to zrobienie gmola wychodzącego dosć nisko nad rurami i do niego montować podest na obejmy. To jednak pomysł "w głowie" - najpierw muszę zobaczyć jak to co zrobiłem będzie wyglądać zamontowane z sakwami i ile miejsca jest na dole.

Swietny projekt i jak widze niezłe wykonanie. Bardzo jestem ciekaw zdjeć - i dalszych rozmyślań nt: czy można niżej - ten punkt podparcia dla kobiety?
No - a nastepny etap to wycena i produkcja dla członków forum :)

Podnóżki wersja 2.0 zintegrowana z gmolem. Dziś skończyłem, ale widzę, że muszę jeszcze tu i ówdzie poprawić poler, bo jakieś zamglenia zostały (muszę kupić lepszą pastę), a w jednym miejscu podszlifować najpierw. Warstwę przeciwpoślizgową tworzy 10 oringów 32x6, które są pozycjonowane na rurze pierścieniami z drutu fi3. Pierścienie są przyspawane od dołu rury. Wiem, co pisaliście o podestach, ale ten projekt już był w toku. Udało się obniżyć dół, ale tylko o symboliczne 2 cm - by było więcej, kszałt U musiałby być szerszy. Jak dorobię podkładkę wyrównawczą pod stelaż sakw, to zrobię fotkę tego ustrojstwa na motorze.

u mnie dało się obrócić podnóżki i zostawiłem zwykłe okrągłe .. podobno różnica b. duża ... kilka podróży po kilka tys km w tej konfiguracji zaliczone

Potwierdzam, zamień na wysokości, dodaj podesty oczywiście nie mów nic kobiecie i zaproś ją później na wspólną przejażdżkę. Potem na postoju patrz na jej zachwyt - bezcenne :)
PS. Moja też nie chciała podestów tlumacząc się tak jak Twoja połówka. Zapytaj ją teraz o powrót do podnóżków tradycyjnych he,he!!!

Piter wie co mówi. Ja zrobiłem pół tej roboty - i upieprzyłem w połowie - wywaliłem te blachy - czyli podparcie stopy na wysokości montażu - tam gdzie sróby - co daje 8-10cm czyli sporo. Niestety - tez mam V&H - i nie da rady odwrócić - jak mówi Piter - bo gtrzeba by jeszcze odstawić - czyli dystans od strony rur zastosować - nie ma gotowych fajnych w dobrej cenie.
Ale - fakt faktem - każdą zmianę pozycji podnóżków doceni KAŻDA kobieta. Sam - nie chciałbym jechać dalej niż wokół komina ze standardowo umieszczonymi podnóżkami. Nasze kobiety są 15x bardziej dzielne niż my......

majkelpl napisał: Jestem zadowolony, ale nie zachwycony. Nabyłem specjalną tarczę do przygotowania nierdzewki - tarcza wygląda jakby ktoś nakleił na krzyż cienkie szare żyłki. Nawet pod palcem sprawia to podobne wrażenie, ale obawiałem się o trwałość. Po przyłożeniu plaskownika przeżyłem szok - wiórki metalu fruwały jak niedawno śnieg w zadymce, materiał gładził się na płasko, a "żyłki" ... jak były, tak są. Kupiłem 5 tarczek, a nadal jadę na pierwszej, a wyszlifowały już sporo. Niestety, mam kiepsą pastę polerską i zostaje lekki "dymek". Użyłem nawet pasty do aluminium, ale nadal nie jest idealnie - choć widać to tylko pod okreslonym kątem padania światła i patrzenia. Tak wygądały przed przekładką:

piter 1600 napisał: Podpytywałem delikatnie i wprost - nie chce. Wysokośc jej pasuje, i nie chce podestów - podobno na okrągłym jej wygodniej, bo moze ruszać stopą. Wysokość też pasi.

Wychodzi też na to, że te wsporniki będą przejściowe. Jestem po wstępnych pracach i nowsza wersja będzie inna. Od dawna myślałem o tylnym gmolu. Czemu nie miałby być wielofunkcyjny? Rurki fi32 już leżą wygięte i wstępnie wypolerowane, a i przerobiony wsporniki dolne też są gotowe. Gmol będzie pochylony do tyłu, a dolna rura będzie na wysokości oryginalnego podnóżka. Na rurę będą naciągnięte grube (6mm) oringi, przeplatane pierścieniami z pręta 3 mm. Góra gmola będzie na wysokości dolnej krawędzi pokrywy sakwy skórzanej. Od tyłu rury będzie też gniazdo na mocowanie masztu pod flagę na jakieś specjalne okazje, bo masz jest skręcany z odcinków 50 cm rurki fi10 z nierdzewki. Do wysokości 2 m ma bardzo dużą sztywność.
Jutro mam w planie ostro przy tym gmolu popracować.

Wersja następna, to taki sam gmol, ale do niego reling na sakwy. Reling z kręconego pręta, tak jak relingi z wątku o "drobnym rękodziele" (pamietam, nie wszystkim się to podobało :D , ale trudno). Ta wersja już nie z nierdzewki, a z "czarnej" i chromowana.

Polerka wyszła nawet nieźle,ale o pasażerce nie pomyślałeś wcale.Na pewno była by Ci wdzięczna jeśli zrobiłbyś wersję niższą .No i oczywiście zastosował podest.Miałem wydech Cobry ,który jest niższy niżV&H i w moim przy[adku zamieniłem stronami mocowaniai odwróciłem je do góry nogami.Zastosowałem do oryginalnych mocowań akcesoryjne podesty i to było to.Jeździłem z tym rozwiązaniem przez dwa sezony i mojej pasażerce było dużo wygodniej niż w oryginale.Niżej zamocowane podesty powodowały mniejsze zgięcie nóg,co jest ważne przy długich kilku godzinnych przelotach.

Fajne

Niezle jak na warunki garazowe to " solidnie wypolerowanie" wyszło