TEMAT: Siedzenie

Prałat napisał:
Kupowałem u tego klienta licznik do gwiazdeczki. Nie polecam, 3 tygodnie czekałem dopiero jak zadzwoniłem to się obudził.

Dokładnie to ten pacjent, już potwierdził mi cenę bo myślałem że się pomylił ale nie, tyle chce i koniec.

moto.allegro.pl/item916152204_yamaha_xv_1600_1700_wild_road_star.html - tego pytałeś? Bo widzę, że ma. Niech nie przegina. Na allegro oryginalne banany z pałąkiem sissybaru są za 150zł!!!

Chyba muszę dorabiać bo znalazłem ale gościu 120 zaśpiewał mnie na to nie złapie

mocowanie kanapy pasażera to z tyłu śrubka , a z przodu blacha w kształcie "C" , popytaj handlarzzy częsciami z allegro ,powinni ją mieć- nie zużywa się i najczęściej nie uszkadza podczas gleby.
Na rysunkach w serwisówce widać dokładnie jak wygląda ten element.

Dzięki serdeczne, w sumie doszedłem sam że kluczykiem bo gdzieś na necie znalazłem ale dzięki. W moim starym virago wszystko na śruby było :) :laugh: Szkoda mi zmieniać na klasyczne kanapy ale u mnie żona woli jeździć motocyklem niż samochodem także trzeba jej trochę wygód zrobić. Wyszedł na światło kolejny problem a mianowicie brak mocowania kanapy pasażera. Jak ktoś będzie majstrował przy swoim to proszę o jakieś zdjęcie poglądowe ewentualnie wymiary żebym mógł dorobić sobie. Dzięki z góry :dzieki:

KERA napisał:

witaj ja mam customowe siedzenie i u mnie mocowanie rozwiazane jest w ten sposób że odkrecam z tyłu śrube tam gdzie mocowane jest siedzonko pasażera a z przodu nie mam mocowania na kluczyk tylko mam od spodu siedzonka takie widełki które sa w sunięte pod śrube mocowania zbiornika jezeli takich widełek nie masz to wsadz kluczyk i przekrec troche w lewo az usłyszysz taki charakterystyczny klik z okolic przedniego siedzonka powodzenia

Przekrecales kluczykiem w stacyjce w lewo by zwolnic blokade siedzenia?

Wracam do tematu siedzenia, mam siedzenie typu custom takie z płetwą zamiast siedziska dla pasażera i będę zmieniał na normalne ale nie umiem go zdjąć. Jestem świeżo po zakupie Roada także proszę o wyrozumiałość. Odkręcam śrubę na końcu i nie wiem co dalej. Pomóżcie proszę bo nie chcę uszkodzić nowego nabytku :cheer:

Fakt, że dobrze by było mieć jeszcze jakąś Venturkę na trasy. Póki co jednak, trzeba szukać kompromisów.

Oczywiście wszystko zależy do czego maszynka ma służyć.Jeśli do lansu wokół komina to można i na desce jeździć.Ale w dalszą trasę np kilka tyś km to nie dasz rady.Według mnie moto powinno być przede wszystkim wygodne dla mnie i mojej pasażerki.Najlepszym wyjściem jest posiadanie dwóch motocykli,albo dwóch zestawów siedzeń.

Subiektywnie - dla mnie nie miękkość/twardość jest ważna, a właśnie kształt. Siodło w RS oryginalnie nie posiada żadnego wsparcia lędźwiowego i to jest dla mnie najgorsze. Kręgosłup się męczy i już po 100km jazdy mam dosyć. Fakt, moje siodło po przeróbce będzie cholernie twarde, ale kształt jaki mu nadałem zrekompensuje mi wszystkie złe cechy. Twardość mojego siedzenia już teraz śmiało mogę porównać z siodłami Mustanga.

Dla posiadaczy 1700 polecam siodło z 1600 jest dużo wygodniejsze.Jeśli chodzi o siedzenie dla pasażerki to proponuję zwrócić większą uwagę na podnóżki.Moja pasażerka narzekała na cierpnięcie nóg po dłuższej trasie.Po obniżeniu podnóżków prawie 15 cm jazda dla niej stała się dużo wygodniejsza i przejechanie trasy z Dubrownika do Prudnika tj.1250km jednego dnia była dla niej mniej męcząca niż dla mnie.Chciałem też zwrócić uwagę że sidło Mustanga nie jest takie wygodne jak się zdaje.Kolega ma i twierdzi że jest dużo twardsze.Kiedyś chciałem zakupić siedzenia z Royal Stara były dużo grubsze i pikowane.I tylko takie będzie wygodniejsze.Wszystkie zabiegi polegające na wycinaniu gąbki to zabiegi stylistyczne,a to nie zawsze idzie w parze z wygodą.Zresztą siodło Mustanga będę miał w swoim Road Kingu to sam je sprawdzę.

Czy przednie czy też tylnie. Z każdego z nich będzie zerwana cała gąbka. Nowa odpowiednio (inaczej) wyprofilowana i zaciągnięta na nowo tapicerką. Hafcik na przednim, kilka dekoracyjnych szwów,przedłużenia siodła głównego po lewej i prawej stronie oraz motywy dekoracyjne współgrające z wybranymi nowymi ale jeszcze nie kupionymi sakwami i kufrem.

Kurna zbrojenie konia w tym roku już mi powoli budżet nadszarpuje, a tyle by się chciało jeszcze kupić :unsure:

Tom,
Co do siedzenia dla plecaczka to bedziesz modyfikował (wycinał) orginalne czy zakładał cos nowego?
Bawił sie ktos wogóle w dopasowywanie orginalnego?

No właśnie moja Pani tez ostatnio narzekała na siedzisko. Muszę jej troche poprawic i nadac bardziej ergonomicznego kształtu. Mój wyrób będzie niestety nie wcześniej gotowy niż w marcu.

No cóż, ja ostro wziąłem się do pracy. Zdarłem z siedzenia stary skaj i nożami wyprofilowałem sobie siedzenie. Do podwyższenia wsparcia pleców użyłem poliuretanowej piany montażowej. Jest dość twardo, dlatego przed założeniem skórzanej tapicerki trzeba będzie zmiękczyć to pianką poliuretanową z arkusza o twardości np. T14. Sam tapicerował nie będę, muszę do tego znaleźć jakąś mądrą głowę. W obecnym stanie wstyd to pokazać, ale jak będzie skończone to wrzucę zdjęcia. Generalnie ma to przypominać siodło Mustanga, ale czy będzie? Tego nie wiem. Grunt, żeby wygodnie było. Czeka mnie jeszcze poszerzenie i zmiękczenie tylnego siedzenia i oparcia, bo twarde to jak cholera. Kościste laski bardzo narzekają.

Koledzy zapodałem temat ponieważ właśnie dzisiaj byłem u kolesia w Toruniu,który zajmuje się oprawą siedzeń samochodowych jak i motocyklowych. Kolo robi również hafty (albo daje robic) na wykonanych przez siebie produktach. Za kmpl. czyli siedzenie kierowcy + siedzenie plecaczka + haft - woła w granicach 500-600 zł. Haft taki jak u góry w forum (gwiazda z skrzydłami).
Ma ktoś juzż doświadczenie w robieniu sobie nowej kanapy?