TEMAT: Filtr powietrza.

majkelpl napisał:
Przecież Wszyscy Ci co się tu wypowiadają mają tylko co jakiś czas wylatujące białe gluty, a nie oleum !!! Majky czytaj dokładnie.

Lord Zed napisał:

A w ucho chcesz ????
VW 1.6 benzyna 110 kuni

Majki 117 tys. i już miałby brać? Chyba że byłby to 1.8 lub 2.0 ze stajni VW Mój MB Sprinter ma coś ok. 800tys. i dolewek nie potrzebuje.

Wojtas72 napisał:
Czyli Ci wszyscy co sie tutaj wypowiadaja i mowia ze maja oleum w w odmie to .... maja wyeksploatowane silniki lub uszkodzone ..
Hmmmmm ..... Jak 90 sprzetów to sciagane z usa z przebiegiem 30-40 tysiecy mil i niestety NIE wiesz jak uzywano motocykl .. to pozniej taki skutek
Ja na szczescie mam dopiero 17 tysiecy i mam spokój
I dodam jeszcze ze moje auto ma .. 117 tysiecy i nie bierze grama oleju

pinhead napisał: A stwierdzenie że "...odmą oleju się nie spuszcza..." to takie stwierdzenie od nie chcenia dopisane ?
pinhead napisał: Ponieważ nie masz wyeksploatowanego silnika po prostu. Jak byś jej nie poprowadził nie będzie kapać, bo dobry silnik nie wydmuchuje oleju po prostu.
pinhead napisał: To jest normalny objaw, tego gluta (emulsji wodno-olejowej dokładnie) jest tak mało i tak rzadko spływa że nie widzę sensu wywalania przez to odmy na zewnątrz filtra...ale to ja nie widzę konieczności, niech każdy robi jak chce.
pinhead napisał: W/g mnie olej ma prawo kapać z odmy TYLKO I WYŁĄCZNIE w siniku wyeksploatowanym lub uszkodzonym.

Kolego ja z Ciebie w żadnym przypadku nie kpię coś sobie w głowie uroiłeś.
Ja mam odmę tak poprowadzoną,że o kapaniu oleju nie ma mowy. Co jakiś czas kapnie jasny spieniony glut.
Jeżeli uważasz,że olej ma prawo kapać,niech tak zostanie, ja to uszanuję nie ma sensu się dalej o to gówno spierać.

Ja nie jestem uparty, ja tylko prowadzę dyskusję z Tobą.
Oczekuję jedynie że przekonasz mnie do swojej racji.
Niestety nie udał Ci się mnie logicznie przekonać do nie możliwości obecności oleju w odmie. Zwłaszcza ostatnie zdanie Twej wypowiedzi o tym świadczy.
Kpiąc że nie odrobiłem lekcji o konstrukcji i zastosowaniu układu przewietrzania skrzyni korbowej oraz że nie odmą olej z silnika spuszcza się udowodniłeś tyko to że nie potrafisz wyjaśnić obecności niewielkiej ilości oleju w wężyku odmy u kol. lukezbrus, lub idziesz w zaparte w przekonaniu o swojej racji...cóż brnij dalej.
.Niestety nie jestem w stanie pokazać Ci zapapranego filtra powietrza olejem w XV 1600/1700 ponieważ nie widziałem jeszcze "skończonego" takiego silnika.
Za to widziałem wiele silników samochodowych w takim stanie.
Jak widzisz praktycznie jest tylko Twoje słowo przeciw mojemu, więc to tylko taka jałowa połąjanka.

Ech Wojtas Ty to jesteś uparty
Pisząc o silniku samochodowym powinieneś najpierw napisać czy w tym silniku ktoś kiedykolwiek zaglądał do odmy,a konkretnie do separatora oleju...chyba nie odrobiłeś do końca lekcji o turbinie,zbyt wysokim poziomie oleju i pierścieniach nie wspomnę,bo to nie forum samochodowe.
Odma kolego służy do odpowietrzenia skrzyni korbowej,a nie do spuszczania z silnika oleju,bo do tego jest korek spustowy
Bardziej wyjebany silnik-większy przedmuch-więcej "oparów olejowych"-większy glut w odmie,ale nie czysty olej.
Z głowicy Radka jak poprowadzisz wężyk od razu na dół,to olej również będzie tam spływał,to chyba oczywiste

pinhead napisał: Skoro oleju tam nie ma prawa być, to skąd kolega go tam ma? nawet pokazał fotkę na dowód. Cud? odstępstwo o Twojej reguły?
Wytłumacz mi skąd się bierze olej w rurze łączącej filtr powietrza z kolektorem ssącym w miejscu połączenia odmy z tą rurą w NIE modyfikowanym w żaden sposób układzie dolotowym przy znacznym wyeksploatowaniu zwykłego samochodowego silnika (zużywającego np: 1-2L oleju na 1000 km, dymi mocno na niebiesko z rury wydechowej.

Wojtas72 napisał:
Oleju nie ma prawa tam być,i na tym koniec
Poczytaj trochę literaturę o zastosowaniu odmy w silnikach i jej prawidłowe wykonanie,to może wtedy zrozumiesz o czym piszę...inaczej nic z tego nie będzie

lukezbrus napisał: Super! dzięki temu zabiegowi do silnika jest teraz zasysane tylko świeże powietrze o zawartości pary wodnej 0%- sukces!!!
Dzięki temu że nie dostaje się również ta odrobina oleju(w/g niektórych tu osób nie ma prawa się tu znaleźć) moc wzrosła przypuszczalnie o ok. 5 KM, bo nic nie zaburza idealnego składu mieszanki paliwowo-powietrznej.
Sprawdź zawartość tego wężyka po spokojnej przejażdżce w letni gorący dzień-zobaczysz sporą różnicę.

LukaszGda napisał:
Odma wywalona poza motong, co skłoniło mnie do tego?



To efekt wydmuchu odmy po ok200 km ostrej jazdy, sporo skroplonej pary wodnej, troszkę oleju w wężyku. Pomyśleć że to wszystko wracało do silnika...

LukaszGda napisał:
I tak właśnie być powinno

ja mam odmę wywaloną poza moto od czasu do czasu biały glut wyleci na asfalt :)

wemar napisał:
No jak go kupiłem to miał .... 15 tysiecy
Wychodziło ... tysiac mil na rok

Darecki napisał:
Nie, nic .... ZERO
Mam w gazniku kit Barona wstawiony pod wydechy Vince i wszystko jest idealne ...
Jak Krzychu powiedział ze tak lepiej dla "płuc" motura to tak zrobiłem i jest ok

Dajcie już spokój z tą odmą
Z odmy nie ma prawa kapać olej,nawet w silniku wyjebanym na maxa,a jeżeli tak się dzieje,to znaczy,że odma jest nieprawidłowo wykonana.Jeszcze niekiedy dochodzi do tego uszkodzenie sekcji odsysającej pompy olejowej,ale to już inny temat.
W odmie zbiera się nic innego jak to samo co jest pod korkiem wlewu oleju w samochodach które jeżdżą na bardzo krótkich odcinkach.....różnica temperatur robi swoje.
To samo jest z naszymi moto. Jak ktoś jeździ tylko krótkie trasy to w wężyku będzie się zbierało więcej jasnej mazi,która musi i tak gdzieś spłynąć,lecz w żadnym razie nie jest to olej
Już stare zabytkowe silniki MAG,JAP miały odmy tak skonstruowane,aby rozbryzgiwany olej miał miejsce,że by spłynąć z powrotem do silnika.

majkelpl napisał: No tak, ale my tu mówimy o uzywanych motocyklach, a nie nówkach z salonu

I nie miałeś żadnego objawu kaszlania,dławienia się przy odkręceniu manetki?pytam bo kiedyś też zrobiłem większą dziurę,(no w motocyklu ) i mnie dławilo,moto nie "jechalo" tak jak przedtem,musiałem wrócić do oryginału i wtedy się uspokoiło,

TataMichas napisał:
Ja tak miałem na początku jak kupiłem moto i smigałem.
Zrobiłem tak cały sezon po czym czas na serwis i wymiany rózne ...
Otworzyłem obudowe fitra i odłaczyłem te węzyki a tam sucho jak na pustyni ...
Po dyskusjach z Uploadem wywaliłem węzyk w ogóle, zrobiłem duzy otwór dla powietrza z tyłu obudowy i tak smigam trzeci sezon ....
Co wymiana filtra to jest tam zawsze sucho a na silnik NIC nie kapie tak samo pod nim czy tez gdziekolwiek dookoła
Moto XV 1600 ze stanem 17500 mil