TEMAT: "Kącik poezji bez finezji"

:blush:

Kwintesencja :yee:

Jestem pod wrażeniem:) Brawa dla wszystkich autorów:)

Dobre, dobre :goo: :rzut:

"54"


Siedzą piją browce walą
Ledwie Spały nie rozwalą

Dudnią smoki na parkplacu
Dwuch już jest po pierwszym kacu

Gwarzą o swoich maszynach
Przeklinają przy dziewczynach

To Gwiazdory się zjechały
Z całej Polski pościągały

Jeden wskoczył w skóro-majtki
W zachwt wpadł kolega -"Majki"

Wszyscy się integrowli
Łysi ,wielcy i ci mali

A morał tej bajki jest Wam dobrze znany
Za rok sto gwiazdeczek w Spale przywitamy! :laugh:













:laugh:

Dziękuję Wam za ciepłe słowa. Za pół roku znowu coś napiszę :-)

No zajebioza :D ale się uśmiałem

Sami "jajcarze" ;)

:laugh: :laugh: :laugh: Dobreeeee !!!

To teraz się Maj wk...... dokładnie :woohoo:
No ładnie ,kurde ,bardzo ładnie ! ;)

JAJA Z MAJA

Bo czyż to normalna rzecz,
Spójrz za okno – będziesz wiedział,
Że jak sięgnąć okiem wstecz,
Maj nam nigdy tak nie zgredział.

Pada, mży i sika deszczem,
Żaby zrzuca, wali leszczem,
Mgłą osiada nieprzerwanie,
Moczy buty, wali w banie.

W dupę jeża – myślę sobie,
To jest wiosna? – Może ktoś mnie tu oświeci,
Żeby w komputeryzacji dobie,
Nie móc słońca nam zaświecić?

Zimno, dreszcze i wiatr pizga,
Marzną łapska, pies się mizga,
Piwo zimne mi nie wchodzi,
Pogodynka coś tam bredzi.

Bredzi menda coś o słońcu,
Ciepłym wietrze, boskiej wodzie,
Może na motonga wsiądę w końcu,
Bez myślenia o pogodzie.

Ale póki jest padaka,
Kupa, kiszka no i sraka,
Póki nas pogoda łaja,
To są kurwa jaja z maja.

NightRider napisał:
Dałem mu (Majowi) ostatnie ostrzeżenie :evil: Może jak to przeczyta (Maj) ,to się opamięta ? :laugh: :laugh: :laugh:

Bogdan stetnie się uśmiałem z tym majem jajem. Jednym słowem Maj zrobił nas w jajo.

O ! Dawno mnie tu nie było ! ;)

" Maj bez jaj "

W kalendarzu Maj zawitał
Pracowity czas bikerów
Długo zwlekał zębem zgrzytał
By dać rozkosz dla ogierów

Tradycyjnie mokro zaczął
Przygrał w druta miesiąc matur
Jazdy głodnym ,chmury płaczą
Do cholery jakieś fatum ?

Zimno rano ,ciągła słota
Zapomniało o nas słońce ?
Koło "stajni" pełno błota
Gdzie majowe dni gorące ?

Lata wstecz wszak inne były
Promienisty ciepły Maj
Trochę do nich dziś tęsknimy
Dziś Majowi brak jest jaj !

Jak Don Pedro się czaimy
Garażowe szklanki brzęczą
Ten z deszczowej jest krainy
Jego deszcze nic nie męczą

Toast wznoszę więc do Maja
Za ciepełko ! drogi suche !
Drogi Maju pokaż jaja
Wołam a on - wiecie, ma mnie w ........... :laugh:

6.05.2010 BS.

Jak to mówią nie ma problema. Swoją drogą sporo petów jak na motocyklistów albo na odwrót.

ok moja wina nie dopatrzyłem..:) jak to mówią sorki czy coś hee..:)

W kwestii zdroia forumowego: Jarekbajk pozwoliłem sobie scalić Twój post z pozostałą poezją na forum.

MOŻE KOLEDZY COŚ PODRZUCĄ SWOJEGO NA RÓŻNE TEMATY...COŚ CO O MNIE NAPISANO PO MAŁYM SZLIFIE :

Historia ta choc wszystkim Wam znana
juz nie raz była obiektem chichrania
zaliczył glebe koło kościoła
kolega Willy , tak każdy Go woła
choć mówił że na niebieskiej oleju plamie
a ja wiem dobrze że łga i kłamie
może i była tam plama niebieska
nie olej to był lecz siki małego pieska
Więc morał z wypadku Willy masz taki
unikaj kupy i moczu sabaki

Ho ho Boguś się wreszcie obudził. A po zimie miałem podobne przeżycia.

Seboka napisał:
Dzięki . ;)