TEMAT: Amerykańskie lampy

Na zimowe wieczory wymyśliłem sobie plan!
Kupiłem wkłady lamp z żaróweczką pozycyjną zgonie z sugestią
yamaha-wildstar.pl/index.php/pl/forum/Kupi%C4%99/33377-Klosz-do-lampy-Road-Star-1600#33797
sklep.wesem.pl/3/6626/Elementy_optyczne_przednie_typu_Ikarus
i pod jednym przełącznikiem będzie odcinanie głównej lampy, a pod drugim wyłączenie kierunkowskazów „stałych”.
I jak by co tylko pstryk i sprawa z głowy postojowe się świecą, pomarańcze nie.

kiwak napisał:
No dokladnie!

czyli taki standard... stary/młody - też pić musi ;)

Z diagnostami to różnie bywa!
Miałem info że stacja diagnostyczna jest przyjazna motocyklistom „jak przyjedziesz to idź do takiego młodego” Niestety „młodego” nie było! Był za to stary który najpierw kazał uruchomić silnik potem podszedł z maszyną do ustawiania świateł oznajmił że bańka lampy przedniej jest bez homologacji, potem kazał włączyć postojowe, a na koniec kazał wyłączyć silnik bo przecież on jest taki głośny że i bez badania wiadomo że zagłośmy.

Koniec końców wszystko dobrze się skończyło, musiałem wysłuchać jak to było za komuny dobrze i na obiad dać panu starszemu, a i jeszcze jedno musiałem obiecać że będę wracał opłotkami do domu.

Generalnie przeglądem bym się nie przejmował.Jak masz kierunki dwuwłóknowe i świecą na stałe jako obrysówki to po prostu przed przeglądem zdemontuj żarówkę i zaklej kawałeczkiem izolacji ten "cycek" który doprowadza napięcie żeby obrysówka świećiła na stałe.Po przeglądzie jak wrócisz do domu zrywasz izolację i po sprawie

Postojówkę też zrób sobie sam - przyczep byle jaką białą lampkę z przodu np.pod reflektorem.Umieść też do niej jakiś byle jaki wyłącznik.Całość podłacz do aku.To tylko prowizorka.Zdemontujesz jak wrócisz do domu.
Na przeglądzie ma działać a nie wyglądać.I moga Cię pocałować w

Do reflektora nigdy mi się nikt nie czepiał.A miałem już cztery moto z ameryki.Jak podjeżdżam na przegląd
to wszyscy pracownicy rzucają natychmiast zajęcia i lecą mało się nie pozabijają jakby UFO wylądowało.Potem przychodzi główny diagnosta i dumnie udaje że się zna i "robi" przegląd.
Oczywiście nie zapyta się mnie o nic żeby nie wyjść na idiotę przy tylu pracownikach.Więc kończy się na zapłaceniu należności

To nie będę nic kombinował, ale to co ma Rocker to mi się podoba.

Tak jak pisze Piter - mi juz marudzili -zebym odciął te stale swiecace sie kierunki. Nie lubię choinek - ale akurat uznalem ze bezpieczniej sie bede czul - jesli te kierunki zostawie. No i tak jezdze..

Ja mam lightbary z postojowymi żarówkami. Oczywiście moto wersja hamerykańka. Wszystko jest tak sprytnie podłączone, że światło główne włącza się po złożeniu stopki, gdy jest wysunięta świecą się postojowe z przodu i z tyłu. Wada, kluczyk musi być przekręcony, ale za to z przeglądami nie ma problemu.

Przegląd zależy od diagnosty.Może się przyczepić do świecących kierunków,czyli obrysówek,ale do braku postojówki raczej nie .W wersji USA nie ma włącznika świateł i nie da się włączyć samych postojówek.Co roku robię przegląd i nigdy nie przyczepili się do stanu lamp.Więc się nie przejmuj na zapas.

No też tak myślę, a przegląd w kwietniu mi wychodzi.

To znaczy, że montując lightbary przerobiono instalację do kierunków. Myślę że prędzej się na przeglądzie
przypieprzą do stale świecących kierunków niż braku postojowych.

Raz patrzyłem na kierunek i żarówka jest jednowłóknowa czyli tylko od kierunku. Kabelki do kierunku idą dwa a powinny chyba trzy.

Prawdopodobnie ktoś wyłączył włókno postojówek żeby nie świeciły w czasie jazdy.

No właśnie że w kierunkach nie mam. Podkreślę że mam lightbary.

.

A w kierunkach przednich nie masz?

Czy miał ktoś z Was podczas kontroli problemy z niewłaściwym oświetleniem czyli lampą przednią? Jak wiadomo "amerykany" nie mają postojówek, jak już to pomarańczowe. U mnie nie ma w ogóle. Miał w ogóle ktoś taką przygodę? Może jakoś dorobić te pozycje?