TEMAT: "Gwiazda" gaśnie :(

Mam akcesoryjny kranik i ostatnio z nudów robiłem test "ile mam rezerwy" Pompki oczywiście nie posiadam , a wężyk raz z filtrem 8mm . Paliwo spuszczałem do butelki i o ile w położeniu ON leciało mocno , to na RES dało się zauważyć że paliwo leci jakby mniejszym strumieniem ...jakby z drobnymi pęcherzykami powietrza
W sumie raz tylko jechałem na RES i różnicy w "braku odejścia" nie zauważyłem.

PS: rezerwy mam dokładnie 3 litry

Hmmm, mam grawitację i na rezerwie motor zapierdziela. Na seryjnym gaźniku też tak miałem. Nawet poziomu paliwa nie zmieniałem. Zrobione odpowietrzenie korka i wywalony wężyk odpowietrzenia zbiornika całkowicie.
Dałem też nowy porządny przewód paliwowy 8mm. Nie wiem ile dokładnie zrobię na rezerwie ale 20-30km zapierd#$%& i nie czuję dyskomfortu
Panowie przy dobrym odpowietrzeniu ile musiałaby gwiazda spalać żeby paliwo nie nadążało nakapać do gaźnika. Odkręćcie przewód paliwowy i zobaczcie ile czasu potrzebne jest grawitacyjne opróżnienie zbiornika

Gruby napisał:
Zasilanie grawitacyjne ma swoje słabe strony, gdy nad końcem rurki jest mała wysokość paliwa. Wtedy, przy np. jeździe na autostradzie wystąpi efekt braku paliwa, zanim się jeszcze zapali kontrolka rezerwy. Po przełączeniu na rezerwę da się jechać, ale po jakimś czasie i tak trzeba będzie zredukować prędkość, bo zmniejszony przepływ paliwa nie da pożądanego poziomu w gaźniku.
kusy napisał: Zapchane odpowietrzanie zbiornika nie uniemożliwia odpalenia silnika. Podciśnienie wstrzymujące przepływ paliwa do gaźnika daje odczuwalne skutki po jakimś czasie pracy silnika. Poza tym zbiornik ma dwa odpowietrzenia - jedno w korku, a drugie rurką z przodu zbiornika, schowaną pod pokrywą zegara. Czy działa to drugie, łatwo sprawdzić, przy tankowaniu - lejemy delikatnie aż po krawędź zbiornika - jeśli paliwo powoli opadnie poniżej dolnej wlewki, to znaczy, że jest drożność. Niestety, na tym odpowietrzeniu nie da się jeździć, ale spokojnie można odpalić silnik i utrzymać go na wolnych obrotach.

Przy obecnych temperaturach proponuję pół ssania ... przynajmniej ja tak odpalam teraz po dłuższym postoju ...

Gruby jeżeli możesz to idź do garażu odkręć korek paliwa daj ssanie i odpalaj.Jeżeli nie odpali to na ssaniu dodaj lekko gazu i odpalaj.

Po co? Żeby miało się co psuć. :)
Wywal tę pompę i ciesz się jazdą. To, że nie odpalił to musi coś innego być.
Też nie mam pompy od roku i jest git.

Jak już wiecie w temacie mechaniki jestem totalnym lajkonikiem. Po co więc pompa jak można jeździć "na grawitacji"?

Gruby napisał:

Odkręć korek paliwa i spróbuj odpalić.
Musisz wykonać kilka czynności,aby paliwo bez problemu spływało do gaziola.
Jak się zdecydujesz na grawitację ,to Ci chętnie wraz z chłopakami pomożemy.

Wemar , dzięki jak nie wiem co za tak dokładną podpowiedź

Kiwak, jestem mocno zainteresowany. Muszę tylko przeprowadzić ostateczną diagnozę , czy to na pewno pompa.

Kusy, o co chodzi z tą grawitacją?. To ,że Gwiazda "chodzi" bez pompy już wiem. Podpowiedział mi to pan z Polkomu. W niedzielę nawet tak latałem. Dzisiaj rano niestety lipa. Sprzęt nie odpalił :(.

Ja też kiedyś wymontowałem pompę, przeszedłem na grawitacje i leży sobie taka wymontowana bez właściciela w garażu. Teraz juz nawet radka nie mam, a pompka sobie leży.
Jakbym tak pod 2 stowki za stara przytulił, to bym ją z garażu przegonił.

Przekaźnik załączający pompę jest pod prawa kapą (kapa nad wydechami). Duży przekaźnik z dużą ilością kabelków. To zespolony przekaźnik uruchamiania silnika. Oprócz pompy steruje też rozrusznikiem.
W celu sprawdzenia czy to przekaźnik, czy pompa, musisz sprawdzić pojawienie się napięcia na przewodzie zasilającym pompę. Na tym dużym przekaźniku lub na kostce od pompy odszukaj przewód niebieski z czarnymi kropkami lub niebieski z czarnym paskiem wzdłuż przewodu. Podłącz tam woltomierz (+) a drugi koniec gdzieś do masy (akumulator jest blisko). Przy wyłączonej stacyjce i przełączniku zapłonu na "off" na przewodzie nie powinno być napięcia. PO włączeniu stacyjki i przestawieniu przełącznika zapłonu na "on", na tym przewodzie powinno pojawić się napięcie instalacji czyli 12V. Jeśli się pojawia, a pompa nie pracuje, to ona jest winna. Jeśli napięcie się nie pojawi, to trzeba zobaczyć czy na kostce przy przekaźniku (tym dużym) jest napięcie na przewodzie czerwonym z czarnymi kropkami lub czarnym wzdłużnym paskiem. Napięcie na tym przewodzie powinno pojawiać się przy przełączaniu przełącznika zapłonu na "on". Jeśli się nie pojawia, to mógł się uszkodzić przełącznik zapłonu, choć to mało prawdopodobne, bo wtedy nie kręciłby też rozrusznik.

Ile za pompę
Zdechła pompa,zrób grawitację.

Ja tak zrobiłem. Wszystkie wskazówki potrzebne do prawidłowego wykonania tej czynności znalazłem na forum.
Będziesz zainteresowany grawitacją rzuć hasło to Ci pomożemy.

Dżem dobry Wszystkim:)
Po wnikliwych analizach i innych badaniach oraz dzięki Waszej wydatnej pomocy okazało się ,że...ślag trafił pompę paliwa :(. Zapytanie do Polkomu i niestety, będzie mnie to kosztować ok. 1000 PLN i miesiąc czekania . Jest jeszcze cień szansy bo podobno pompa włączana jest za pomocą jakiegoś przekaźnika i być może to on się spi.....lił. Pytanie tylko , gdzie takowy się znajduje bo w manualu, który posiadam nie ma takiego info. Może ktoś z Was wie o co kaman?
Pozdro

ja zauwazylem, ze teraz jest tak goraco, ze na lekko wyciagnietym ssaniu juz gasnie.
Moze Gryby ma za bogato?

artek napisał:
artek , nie tylko w H-D , mamy dwóch takich naszych znajomych , których to dopadło

Gruby jak byś sobie podpiął do gaźnika paliwo wężykiem z jakiejś butelki (odkręconej) to już byś wiedział w którą stronę dalsze sprawdzanie. Jak będzie git, to wina: odpowietrzenie baku albo pompa paliwa albo kranik albo filtr...

, zamelduję o efektach....

Dostosuj się do sugestii Skyggiego ... zacznij od zdjęcia korka wlewu - odkręć i spróbuj odpalić - ten patent czasami pomaga w H-D ekach ... może i tu ...