TEMAT: Pytanie o wolne obroty

Może sie zdarzyc,że napiecie z takiej "ceweczki" bedzie za słabe do uruchomienia obrotomierza.
Wtedy mozna połaczyc wyjście z cewki (szary lub czerwony) z obrotomierzem.bez obaw! wejscie kazdego obrotomierza to kondensator o niewielkiej pojemności i wartości min 5kV na przebicie..Natomiast trzeba uważać
aby nie zrobic na tym kablu zwarcia z masą,bo usmaży sie cewkę.

Nie ma głupich pytań, nieraz są tylko głupie odpowiedzi

Panowie, wielkie dzięki!!!

Wychodzi na to, że moje pytanie nie było tak całkiem z,,,

Pytałem w pracy kolegów z wydziału pomiarowego-komórka zajmująca się wszelkimi zakłuceniami pochodzącymi od dużych silników elektrycznych którzy stwierdzili że tak znikoma ceweczka zbierająca impulsy od przewodu WN nie wpłynie na resztę wiązki elektrycznej.
Dla pewności zalecają montaż przewodu w weżyku silikonowym przed spieciem z wiązką kabli.

Czujnik wykrywa pojawienie się pola elektromagnetycznego. Poprzez owinięcie przodu kilka razy na PWN robi się taka mała cewka, i przez umieszczenie cewki w polu elektromagnetyczny generuje się napięcie.
Napięcie generowane jest w przewodzie czujnika, przewod znowu ma swoją izolacje wiec przebicia do instalacji motocykla nie będzie.

Pytanie bardziej z...dupy, bo nie jestem biegłym "elektro-magikiem" ale wiem, że z prądem to nie ma żartów

Kupiłem ten "rekomendowany" chiński wynalazek z przesyłką za całe 32PLN. Pytanie brzmi - skoro to cudo zlicza liczbę zapłonów na podstawie wysoko napięciowych impulsów elektromagnetycznych, w związku z czym jakieś napięcie generowane jest w przewodzie czujnika, to czy umieszczenie tego przewodu z czujnika w bezpośrednim styku z innymi przewodami "niskiego" napięcia nie spowoduje jakiegoś "zawirowania mocy" w oryginalnej instalacji?

Przewód czujnika to ma grubość instalacji raczej też z...dupy

pinhead napisał:
Nie mam niestety pojecia bo nie mam jak zmierzyc
Ale na pewno wolniej niz instrukcja i zdrowy rozsadek

Właśnie wróciłem ze zlotu. Jeszcze w garażu ustawiłem wyższe obrót na ucho. Jak dojechałem to sprawdziłem czujnikiem. Było na ok. 750. Doregulowałem do 850. I przyznam się, że o wiele lepiej mi się jechało w paradzie i później do domu. Brzmienie na wolnych jest do zniesienia - taka lokomotywa spalinowa na bocznicy. Jednak o wiele lepiej mi się jechało. W paradzie dwójka wbita i bez szarpania do przodu. A przy normalnej jeździe też jakby się lepiej zbierał.

Dziękuję Wam za informacje.

P.S. patrzcie jak się super Yamaszka przy wyjeździe na paradę prezentowała

majkelpl napisał:
Na ile masz je ustawione
Ja na ori gaźniku przy nisko ustawionych wolnych obrotach miałem często problem z odpaleniem bez wykorzystania manetki. Jak podniosłem obroty o ok. 100-150 problem znikł

pinhead napisał:
Nie mam z tym najmniejszego problemu
Poza tym ..... ile on na tych wolnych pracuje ? na swiatlach troche ?

To by się zgadzało, bo mam założone trąbki pneumatyczne. Dzięki

gmoto.pl/licznik-motogodzin-indukcyjny-z-obrotomierz-promx,98575.html

Kabel jako czujnik owijasz wokół przewodów WN i wszystko w temacie.

Wojtas72 napisał:

Robert, gratuluję pierwszego miejsca
robert_p napisał:

W tym miejscu znajdował się jeden z dwóch klaksonów.
W oryginale jeden jest z przodu, a drugi właśnie w tym miejscu, ( dźwięk dwutonowy), brzmi to jak klakson w samochodzie.


Bartek.Widawski napisał:

Zgubiłeś albo nie miałeś "trąbki" :) RS 1700 ma dwa klaksony. Jeden z przodu drugi właśnie w tym miejscu.

Tutaj widać---> www.moto-opinie.info/imagedb/9887-yamaha-xv-1700-road-star-silverado.jpg
i tutaj chyba lepiej ---> domotocykli.pl/boomerang-frame-trim-for-road-star.html

Dziękuję Panowie za odpowiedzi i opis łożyskowania wału, które przemówiło do mnie.
Jakoś to będę musiał przeboleć, że będą wysokie obroty jałowego.
A stosunkowo długo mój pracuje na jałowym, bo jak wracam z przejażdżki, to lubię zapalić papierosa i delektować się brzmieniem na wolnych.

Spróbuję się przyzwyczaić do 850 rpm.

Jeszcze mam jedno pytanie, a szkoda zakładać osobny wątek na to.
Co tu było? Co zgubiłem?

Kupiłem przez alle..
Szukaj pod hasłem "licznik motogodzin".
Wszytskie są tak samo chińskie wiec nie ma co przepłacać.

longjohn napisał: Widzę Johnie że cały czas jesteś czujny
Masz całkowitą rację co do zagrożeń dla naszych silników wynikających z zaniżenia obrotów biegu jałowego.
Pytanie tylko ile nasze silniki pracują na takich obrotach aby doszło do zatarcia?

Bartek.Widawski napisał: Myślę o zaopatrzeniu się w taki przyrząd, możesz podać jakieś namiary jeżeli jest to dostępne dla ludzkości

Silnik yamahy jest całkowicie skonstruowany na łożyskach ślizgowych, Przy 650 0br i nagrzanym silniku
cisnienie oleju może spaść tak nisko,że dojdzie do uszkadzania łożysk,nie mówiąc o rozrzadzie i powierzchni krzywek.Sam po podłączeniu manometru sprawdzałem to na swoim motocyklu.Mysłę ,że wartośc 800 0br
jest już krytyczna. Jedyna korzyścia jest inny odgłos pracy silnika. Czy dla takiego bajeru chcesz ryzykowac zatarcie silnika?
Dla twojej informacji : w HD wszystkie łożyska są toczne! Bardziej odporne na niskie cisnienie oleju.
I dlatego h-e moga chodzic tur -tur wolniutko