UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem

Zgodnie z Art. 173, 174 oraz Art. 209 znowelizowanej ustawy "Prawo Telekomunikacyjne" (DU z 21.12.2012, poz. 1445) informujemy, że serwis yamaha-star.pl wykorzystuje pliki cookies. Odwiedzanie serwisu jest jednoznaczne ze zgodą używania przez nas „ciasteczek”. W każdej chwili możesz jednak zmienić ustawienia przeglądarki internetowej i wyłączyć cookies, lub opuścić serwis.

www.Yamaha –STAR.pl

Forum

Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Secret Key Zapamiętaj mnie

TEMAT: Chyba wpadła mi tulejka ustalająca :( Pomocy

Chyba wpadła mi tulejka ustalająca :( Pomocy 2 lata 2 tygodni ago #1

  • pinhead
  • pinhead Avatar
  • Offline
  • Zasilający Forum
  • Posty: 1324
  • Otrzymane podziękowania: 102
  • Oklaski: 14
Czyli,nie potrzebny zamęt :mysli:
Z drugiej jednak strony patrząc na to co opisujesz,to daje do myślenia co poprzedni właściciel,rzeźnik pozostawił w silniku :oj:
Rozumiem, że temat można zamknąć,bo sam sobie zasugerowałeś co dalej.... :mysli:
Całowanie w rękę nagiej kobiety to strata czasu
Ostatnio zmieniany: 2 lata 2 tygodni ago przez pinhead.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Chyba wpadła mi tulejka ustalająca :( Pomocy 2 lata 2 tygodni ago #2

  • PawelGDA
  • PawelGDA Avatar
  • Offline
  • Po kilku kilometrach
  • Posty: 43
  • Oklaski: 0
Hmmm.
Wiem ze skutki takiej tulejki latającej mogą być fatalne. Jednak prawdopodobieństwo ze tulejka tam zleciała jest naprawdę małe: ten kanalik jest długi, tulejka w poprzek by nie weszła, wiec musiałaby się ustawić „współosiowo” z kanałem, Jak próbuje sobie sięgnąć pamięcią to chyba w kanale był jakgdyby „bombel olejowy”, który by raczej zniknął gdyby go tulejka przepchnęła. Do tego pamietam ze byłem mega ostrożny. Druga tulejka siedzi raczej ciasno w głowicy. To pierwsza by siedziała luźniutko? No i ten klips z wężyka paliwowego dający odgłos spadającej śrubki. Jeszcze zerknę stetoskopem i raczej zaryzykuje.
A z innej beczki : czy jest np szansa ze jakimś cudem tulejka wyląduje w filtrze oleju?
Ostatnio zmieniany: 2 lata 2 tygodni ago przez PawelGDA.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Chyba wpadła mi tulejka ustalająca :( Pomocy 2 lata 2 tygodni ago #3

  • pinhead
  • pinhead Avatar
  • Offline
  • Zasilający Forum
  • Posty: 1324
  • Otrzymane podziękowania: 102
  • Oklaski: 14
Jeżeli tulejka wpadła do silnika (komory korbowej ) a taki scenariusz trzeba założyć,to jesteś kolego w czarnej :du:
Wyobraź sobie,że przy ponad 60 obrotach na sekundę,tłok napotka na swojej drodzę taki detal :nonie:
Tak jak pisał Metal, kręcenie kołem może nic nie dać.
Ja widzę to tak :
Zdejmujesz jeden garnek,ten który ułatwi dostęp do tego kanału,może akurat jeszcze gdzieś po drodze sobie leży ta nieszczęsna tulejka,a jak nie,to silnik trzeba wyjąć z ramy i go wypłukać,obracając przy tym do góry "kopytami".
Jak tam jest,to może wypadnie,ale tylko pod warunkiem, że jest na tyle luzu pomiędzy wałem a karterem.
Tak się dawniej robiło z silnikami do Junaka,jak wpadło do komory zabezpieczenie sworznia,tylko, że taki silnik był 3 x lżejszy :cooo:
Podsumowując....jak tego nie wyjmiesz,to nie zaznasz spokoju,bo cały czas będziesz myślał i nadsłuchiwał,kiedy nastąpi zgrzyt... B)
Całowanie w rękę nagiej kobiety to strata czasu
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Chyba wpadła mi tulejka ustalająca :( Pomocy 2 lata 2 tygodni ago #4

  • Metal
  • Metal Avatar
  • Offline
  • Zasilający Forum
  • Metal
  • Posty: 1075
  • Otrzymane podziękowania: 40
  • Oklaski: 7
Jeśli już zakładamy najczarniejsze scenariusze to nawet kręcenie kołem może nic nie dać bo tulejka może sobie spokojnie leżeć w jakimś zakamarku i da znać o sobie ( albo nie da) po uruchomieniu silnika lub przejechaniu iluś kilometrów :kolo:
SPOŻYCIE CYJANKU W MŁODOŚCI ZAPOBIEGA CHOROBOM SERCA W WIEKU PODESZŁYM
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Chyba wpadła mi tulejka ustalająca :( Pomocy 2 lata 2 tygodni ago #5

  • longjohn
  • longjohn Avatar
  • Offline
  • wie gdzie gaźnik
  • Posty: 273
  • Otrzymane podziękowania: 22
  • Oklaski: 10
No to życze Ci sukcesu.Ale,żeby Cie pocieszyc to ci powiem: W 78 roku kupiłem pierwszy w życiu nowy samochód 125P w polmozbycie. po 1500 km był pierwszy przegląd. Spakowałem walizki i żonę z dwojgiem dzieci jadąc do Szklarskiej Poreby
na wczasy FWP ,a po drodze do polmozbytu na ten przegląd.mechanik odkrecając filtr powietrza wpuscił do gaznika nakretkę samobezpieczająca M6 i olał ten temat.
Jak po wymianie oleju zapalił silnik,ten łyknął nakretke i....
Wczasy z głowy-silnik po remoncie po miesiącu.
Finał był taki ,że moja żona słuchała zdumiona,że ja tak potrafie ...kląć.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Chyba wpadła mi tulejka ustalająca :( Pomocy 2 lata 2 tygodni ago #6

  • PawelGDA
  • PawelGDA Avatar
  • Offline
  • Po kilku kilometrach
  • Posty: 43
  • Oklaski: 0
Z tym kręceniem kołem też miałem taki plan. Już nim kręciłem by ustawić GMP. Zamówiłem kamerkę inspekcyjną to Jeszcze nią sprawdzę najpierw.
Dzięki za szybką reakcje.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Chyba wpadła mi tulejka ustalająca :( Pomocy 2 lata 2 tygodni ago #7

  • longjohn
  • longjohn Avatar
  • Offline
  • wie gdzie gaźnik
  • Posty: 273
  • Otrzymane podziękowania: 22
  • Oklaski: 10
Pomyśl tak i załóż najgorsze,czyli to,że wpadła do silnika.!
Następnie zabezpiecz cylindry,żeby silnik można obracac i pokręć nim (nie rozrusznikiem,ale kołem tylnym przez bieg.jeżeli ta tulejka wpadła i spadła gdzies na dół i nie przeszkadza,to czort z nią.jeżeli będzie ocierac i wałi kartery to usłyszysz ,a wtedy trudno rozbiórka silnika. Rozbiórka karterów to duzo roboty i koszt uszczelek.
Natomiast decyzje musisz jakąś podjąc. Możesz też zdjąc ten feralny cylinder i popatrzeć,niemniej to chyba niewiele da.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Chyba wpadła mi tulejka ustalająca :( Pomocy 2 lata 2 tygodni ago #8

  • PawelGDA
  • PawelGDA Avatar
  • Offline
  • Po kilku kilometrach
  • Posty: 43
  • Oklaski: 0
Czołem Panowie i Panewki
Ponieważ zaczął mi się sączyć olej spod uszczelki pod klawiaturą( tą z Rocker arms), postanowiłem wymienić uszczelkę( nr 5 na rysunku pierwszego załącznika). wszystko szło pięknie, ale przy podnoszeniu klawiatury, usłyszałem jakby dźwięk spieprzającej gdzieś śrubki. jak wyjąłem klawiaturę okazało się że brakuje jednej tulejki ustalającej( nr 6)


. zacząłem wszędzie szukać ale nie znalazłem tej tulejki. no i obleciał mnie strach jak zobaczyłem że w głowicy jest jakiś tunel( średnicy nieco większej niż tulejka), w który teoretycznie mogłaby jakimś cudem wpaść ta tulejka( zdjęcie poglądowe drugie)

Magnesem szperałem w tym tunelu i nic nie wyciągnęło. Po zaswieceniu w ten tunelik widać jakby kawalek kołą zmachoweg( ale mogę się mylić).

Potem jak chodziłem wokół moto, zahaczyłem lekko luźny przewód paliwowy od zbiornika paliwa i usłyszałem chyba podobny dźwięk jak tej spieprzającej tulejki( klips od przewodu stukający o plastikową obudowę pompy paliwa). Dodam ze to przedni cylinder więc spokojnie mogłem szarpnąć ten przewód przy demontażu. I tera nie wiem:
Czy miałem aż takiego pecha ze tulejka jakim cudem wyskoczyła z głowicy, sturlała się do tego otworu i zniknęła w czeluściach silnika, czy np poprzedni lub ch..j wie który właściciel kiedyś po prostu zapomniał włożyć jedną tulejkę ustalającą. Sytuacja dość prawdopodobna bo okazuje się że brakowało dwóch śrubek w pokrywie zaworów, a jak się też potem okazało jedna z nich po prostu była urwana i gwint tkwi w głowicy.
Wg moich szperań po necie, jesli jednak miałęm pecha i wpadła jednak tam gdzie pokazywałęm to chodzi o otwory zaznaczone poniżej:




jest jakiś sposób żeby sprawdzić czy tam mi nic nie wpadło? czy olać sprawe?
Zastanawiałem się na kamerą inspekcyjną
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Czas generowania strony: 0.067 s.
Zasilane przez Forum Kunena