TEMAT: HSR gaźnik trochę inaczej!

pinhead napisał:
Bo to Panie, nie som tanie rzeczy
Kto nigdy nic nie przerabiał, nie ma pojecie ile jest z tym zabawy i jakie koszta.

pinhead , czekam .

SATURIAN napisał:
Saturian, chcę to zrobić,tak że by uświadomić wszystkich napaleńców na budowę customa,z czym to się wiąże,a i jaki może być efekt końcowy.
Mam jeszcze kilka niewymuszonych drobnych tematów do poprawki,i dopiero wtedy zrobię galerię foto,krok po kroku,ale w największym skrócie.
Mogę tylko powiedzieć, że zakres prac przeogromny,a koszt....

Majkel, ja również się nadłubałem tyle co Ty ale widocznie mi za mało. Dalej to uwielbiam i jest to u mnie - na równi z radością jazdy - nieodłączny element mojego motocyklizmu
Aha i jeszcze z zacnymi Kolegami

Metal napisał:
Ja juz sie swoje nadłubałem przez prawie 35 lat
Teraz mam Minionka zrobionego idealnie i Raidera gdzie NIC nie trzeba robic.
Kontempluje sie jazdą

pinhead , pokaż swój sprzęt w całej okazałości , ciekawy jestem .

Masz rację - też odnoszę wrażenie,że Nas - Dłubaczy garażowych jest coraz mniej...
Gatunek na wymarciu.
Niemniej,Ci co pozostali tu na Forum są swoistym " pogotowiem technicznym " dla reszty Nie-Dłubaczy

Metal,wobec tego czekamy na konkrety
Jest nas już coraz mniej,i coraz trudniej o rzetelną opinie na temat jakiejkolwiek przeróbki,bo śmiem mówić, że 90% takich opinii,to wielka ściema,tylko po to, że by zwrócić na siebie uwagę
Może to nie jednego zaboleć,ale wiesz gdzie ja to mam...
Jak miałem moto w gruzach,to myślałem nad kupnem wysokich tłoków i przy okazji dodatkowo "usprawnić" mój silnik,ale na szczęście finanse mocno mnie blokowały,bo cała przeróbka finansowo mnie zniszczyła.
To byłoby duży błąd,bo jednak zwiększenie stopnia sprężania ten silnik by mocno zdławiło...nie tędy droga
Wiosną zrobię sesję zdjęciową,i pochwałę się 3-letnimi wypocinami.

Pinhead, dopiero co założyłem Hsr 45. Jest styczeń, nie czas na próby - jeszcze nie jeździłem.
Oczywiście,że biorę pod uwagę Twoje - i nie tylko -spostrzeżenia. Wcale nie twierdzę, że będzie lepiej. Jak już napisałem wcześniej - tylko z czystej ciekawości. Jakby nie było, jakaś kolejna opinia się wykluje nieprawdaż?
Zawsze mogę wrócić do 42, nic nie ryzykuję.
Po prostu lubię dłubać i wypraktykowywać swoje spostrzeżenia a nie cytować cudze ( częstokroć błędne) opinie,którymi zalewa się dzisiejszy internet.

P.S jak zawsze dziękuję za cenne wskazówki i doświadczenia

Jimi napisał:
Jimi,linki oryginalne nie podejdą,chyba że je przerobić,to samo obudowa filtra powietrza.
HSR już z założenia,nie jest przeznaczony do fabrycznego zestawu,no ale zrobisz jak będziesz chciał.
Poczytaj nasze posty,i wyciągnij wnioski,czy jesteś w stanie temu podołać,bo tu na pewno nie będzie tak, że kupisz,zamontujesz,wyregulujesz,i w drogę.
To się może nie udać,ale jak masz nie co pojęcia w temacie,i odrobinę chęci,to spróbuj jak to smakuję.

Metal napisał:
Metal,kolego,i co zyskałeś na tym 45
Kumpel z ES kilka lat temu zrobił to samo w swojej XV 1600,i na hamowni zanotował spadki w średnim i górnym zakresie obrotów w stosunku do HSR 42.
Dopiero porting głowic przyniósł poprawę,ale nieznaczną,jednak zawsze coś.
Ponadto HSR 45 nie pasuję do oryginalnych portek,bo mięsa jest za mało, że by wybrać od strony wlotu na 45 mm,a montować go tak, że by na samym początku wlotu mieszanki była wystającą krawędź, chyba wiesz, że mija się to z celem
Pod HSR 42 również trzeba zrobić dokładny porting tych portek,tak, że by nic nie wystawało...wtedy można mówić o jakiś efektach.
Ja to wszystko przerabiałem na własnej skórze,wiesz o tym dobrze

Nie czaić się tylko zakładać HSR.
Dużo prostsze grzebanie przy nim. Zajebista różnica w kulturze jazdy i pracy silnika. Dostępność części itp.
Jimi, linki niestety będą inne. Zamykającej raczej nie założysz a i otwierająca będzie inna.
Linka ssania inna. TPS zamontujesz ale trzeba dorobić sobie slot - chyba,że VOES podepniesz. Przeczytaj dokładnie cały temat ( zajebista lektura) a trochę Ci się wyobrażenie sklaruje.
Powiem tylko, że naprawdę WARTO założyć HSR.
Ja po dwóch sezonach na HSR 42 zamontowałem HSR 45. Z czystej ciekawości.
Oczywiście oryginały Mikuni.
Jeśli 45 mi podejdzie to 42 będzie do sprzedania w dobrej cenie

Bardziej pancerna obudowa ?
Co chcesz robić z tym gaźnikiem - przeganiać nim psy z podwórka ?
Nie zliczę ile razy go montowałem / demontowałem w celu regulacji (tylko na początku eksploatacji) potem w celu czyszczenia....(na pewno nie przebiję Admina tego forum ) i nic nie uszkodziłem.
Pamiętaj o jeszcze jednym - brak membrany to jak byś do auta założył sprzęgło sportowe - bez amortyzacji, sztywne. Inne przełożenie momentu na koło - gwałtowne. To może powodować pewne konsekwencje przy przyspieszaniu na niepewnej (np. mokrej) nawierzchni.

Rozważam HSR, mam możliwośc kupienia go znacznie taniej, z racji pracy u dilera m.in. Motorcycle Storehouse. Pytanie czy resztę koniecznie muszę zmienić? Jeśli by nie było zmian w stosunku do BSR to nie szkodzi, grunt że łatwiej będzie o części do HSR + bardziej pancerna budowa. Jeśli tylko spalanie zostanie takie jak przy SBR to już sukces. Ale nie chce zmieniać ani filtra ani linek, tym bardziej modułu. Mam radka w 100% oryginalnego i na gaźnik przymknąłbym oko.

Jimi,w Twoim przypadku nie ma to najmniejszego sensu
Sam HSR bez dodatkowych,nawet tych minimalnych zmian,nie wiele dobrego u Ciebie wniesie,a zakup gaźnika,to koszt blisko 2 koła...mowa oczywiście o Mikuni,bo chińczyk to tylko na półkę

Hej, rozważam HSR ale tylko i wyłącznie z powodu prostszej i bardziej solidnej konstrukcji gaźnika. Po ostatnich problemach wkurzyłem się na BSR. Pytanie czy jest sens? Ja jeżdżę kontemplacyjnie. Czy bd miał 150 KM czy 50KM będę sobie pykał 90 km/h. Czy jest mus by usuwać pompę paliwa, fabryczny moduł i fabryczny airbox? Chce mieć te rzeczy w oryginale, podobnie jak linkę sprzęgła itd. Czy jest opcja założenia tylko HSR bez w/w zmian w fabrycznych elementach? VOES-a podpina się w wyjście ekologii z kolektora dolotowego?

Pinhead,jak najbardziej podpisuję się pod tym co napisałeś. Widzę,że mamy takie samo podejście i metody działania.
Najważniejszym jest dla mnie,aby urządzenie działało poprawnie. Czyli,żeby mieszanka zasilająca silnik była prawidłowa w całym zakresie obrotów. Dopiero potem można zabrać się za szczegóły.
Mi akurat nie chodzi o maksymalne wyciśnięcie soków z silnika. Celem jest śmigać na czymś lepszym niż fabryka dała.
A ten gaźnik to jak najbardziej umożliwia.
Jak to mawiają - zawsze może być lepiej ale nie zamierzam brać udziału w wyścigu cyferek z hamowni. Zabawa dopiero się zaczyna i to mnie najbardziej cieszy
Na starcie mam :Main Jet 170
Pilot 25, dysza pompki 60, iglica 97

No wiadomo co , ogień na tłoki

Metal,ja zawsze szczerze,zwłaszcza w temacie Moto...
Czyli jesteś dobrze zapoznany z tematem ale jak możesz,to opisz całą swoją konfigurację,na jakiej obecnie śmigasz,i która wg Ciebie jest najlepsza.
Zakładam,że TPS jest na swoim miejscu
Jak masz portki fabryczne,to zrób z nimi,co potrzeba,a zobaczysz różnicę,małą,bo małą,ale odczuwalną,tylko końce wlotów do głowic nie mogą być szersze od kanałów,bo efekt będzie odwrotny....tu nie może być nawet najmniejszej zadry,bo cała robota na marne
Co do wielomiesięcznych ustawień,to ja robiłem to na zasadzie testów,i za każdym razem wybierałem tą samą trasę,a jak szukałem większego momentu,to jechałem pod strome i długie wzniesienie,i na samym dole miałem zawsze tą samą prędkość,czyli 5 bieg i 70 km/h na budziku....no,i wtedy ogień wyznacznikiem miary była wskazówka prędkościomierza - zawsze odczyt w tym samym miejscu na wzniesieniu i myślę,że po za hamownią,to najbardziej miarodajna próba ognia
Jeżeli chodzi o sam skład mieszanki,to świeca diagnostyczna jest bardzo pomocna.
W moim przypadku,wygląd elektrod świec,jest powiązany z wyglądem końcówek wydechów,oczywiście zakładając "normalną" jazdę,bo jak obroty rzadko schodzą poniżej 3.5 - 4 tys,to wtedy wiadomo co się dzieje

SATURIAN napisał:
ja na Raiderze