TEMAT: pompa paliwowa ...... gdzies indziej

Cadaver napisał:
Pierwszy raz cos takiego widze i .... to sa tylko rureczki i kabelki ZAMIAST pompy a ja chce ja zostawic mimo wszystko
Juz doczytałem ... to jest zestaw do przeniesienia pompy pod jeden z boczków pod siedzeniem a kabelki to przedłuzenie do kranika i instalacji ....

Cadaver napisał: W XV1700 bez pompy paliwo nie popłynie samo przez filtr, tak jest przynajmniej u mnie.
Może się okazać że po Twojej planowanej modyfikacji silnik nie odpali.
W tym HD raczej pompa teże była.

Majkelpl a nie myślałeś o secie Barona www.baronscustom.com/catalog/display/322/index.html , wydaje mi się że to idealna miejsce na pompę. Mam tez inny pomysł, a mianowicie chce wywalić pompę z filtrem a w to miejsce zamontować jakiś duży i fajny filtr paliwa, widziałem takie rozwiązanie w którymś Harleyu (chociaż teraz nie jestem pewien czy to jest filtr) i bardzo mi się spodobało.

pinhead napisał:
ok. pytałem z ciekawości

Zrób podobnie jak ja zrobiłem,a będziesz zadowolony
Pompa będzie pracować praktycznie bez obciążenia bo znajdzie się pomiędzy kranem a gaźnikiem,czyli droga paliwa pobiegnie z góry

pinhead napisał:
Dzieki bardzo i juz wiem co mnie czeka przez najblizsze wolne weekendy

Temat coś o gazniku,teraz nie znajdę bo piszę z tel...
Tak miałem podpietą odme przez poprzedniego właściciela i za chu..a nie szło dojść dlaczego u mnie podskakuje i stuka przepustnica.....aż w końcu

pinhead napisał: Szybszej reakcji na co się spodziewałeś, bo nie za bardzo rozumiem Twego zdegustowania.
Jaki jest tytuł tematu o stukającej przepustnicy? będzie łatwiej odszukać.

Lord Zed napisał:
Równie dobrze może Ci się zsunać z gaźnik,ale to by była wina tylko i wyłącznie niedbałego montażu.
U mnie wytrzymała wiele sezonów,a były intensywne,bo do pieca lubię dokładać
W końcu przyszła pora na zmiany i pompa trafiła w inne ręce...
Swoją drogą to zawsze można przykleić taśmę termoizolacyjną taką jaka jest na cewkach.
Ja takiej potrzeby nie widziałem.

Wojtas72 napisał:
Ech...spodziewałem się szybszej reakcji
Poczytaj kolego moją walkę ze stukajacą przepustnicą to sie wszystkiego dowiesz

Czy umiejscowienie pompy między cylindrami nie skróci jej żywotności? Po drugie ja bym nie ryzykował gdy np. jakiś przewód zechciałby się zsunąć lub pęknąć w pobliżu gorącego żelastwa...

Tak trochę off-owo do głównego wątku, ale chciałem zapytać o to zdjęcie:

widać na nim wężyk od odmy wpięty do gaźnika.
Pytanie: czy tak jest oryginalnie/fabrycznie?

Więc u mnie sprawa tak wyglądała :
Zdjęcia trochę słabe,bo takie warunki,ale postaram się dobrze to opisać
Wykorzystasz stare mocowanie pompy,które musisz przyspawać w miejsce po odciętym kawałku oryginalnej łapy
mocowania silnika.
Miejsca zaznaczone strzałkami trzeba pospawać,bo fabrycznie łapa jest tylko spawana do ramy z dwóch stron,w górnej jej części,i po odcięcie jednej strony,mamy fajny dostęp od spodu,gdzie trzeba trochę "posmarkać"
Na fotkach nie ma już całego mocowania pompy,które wykorzystałem wcześniej,bo musiałem go "ukręcić" na żywca,bo mi przeszkadzało,a już było zbędne.Reszty się pozbędę przy okazji realizacji nowych pomysłów








Mocowanie pompy wystarczy,że przyspawasz z jednej strony,czyli z przodu,od strony gaziora......nie do ruszenia.





Tu znalazłem stare fotki,które kiedyś wrzuciłem na forum,i tu widać jak pompa ma być ustawiona.
Jest tam bardzo ciasno,ale w tej pozycji jest git





Łapę trzeba pozbawić blachy z jednej strony,zaznaczonej na foto.



Można również zrobić nowe mocowanie pompy,na sztywno,ale ja wolałem wykorzystać fabryczny kawałek mocowania z gumą włącznie.
Najważniejszym zabiegiem w tej przeróbce jest przyspawanie łapy do ramy,w miejscu gdzie zaznaczyłem!!!
Majki jeżeli wymontujesz pompę wraz z mocowaniem i odetniesz tam gdzie zaznaczyłem,to zobaczysz wtedy jaki kawałek mocowania pompy będzie Tobie potrzebny,,,wytłumaczyć na odległość się tego nie da


Druga strona pozostaje bez "zmian"
Przede mną ciąg dalszy prac rzeźbiarskich,ale jak już wszystko pozmieniam,co się tylko da,to moto zostanie rozebrane i dostanie nowy lakier

Torturro napisał: Ekspresja wypowiedzi, to też wypowiedź. Nie ingeruję na pojedyńcze "mięso", bo to też określa piszącego. Natomiast większa ekspresja wypowiedzi spotka się z reakcja.
Tomhal może mieć oczywiście inne zdanie.

Wątek zmiany przełożeń wylądował w dziale silnikowym.

pinhead napisał:
Dokłdanie !!!!
Wypad mnie stad bo wiecej cycków nie bedzie
Pompe jednak raczej zostawie

Pirania: Michał, pompę możesz wyjebać" ...nie widze potrzeby wyjebywania kurwowania i hujowania. tak dotychczas bylo na forum - moze sie moderator wypowie. Wiem ze to OT - ale trzeba reagowac. pozdrawiam

Lord Zed napisał:
Masz rację.Właśnie uświadomiłem sobie ,że większość Moich kumpli są "zieloni"w tych sprawach.

kusy napisał:
Kusy wierz mi że ma, auto lub moto słabo jedzie no to gaz opór. Przepustnica otwarta na maksa, paliwa z dyszy co kot napłakał a osiągów ni ma ! I tak jeżdżą miesiące, nawet lata i klops. Myślę że trochę przeceniasz kierujących jednośladami,tak z 75% z nich nie ma do końca pojęcia jak to wszystko działa.

Niedomagania pompy wyłapiesz od razu. A namieszane w gaźniku często wyłapuje się jak już jest za późno.

Jeżeli nie domaga,np. słabo tłoczy paliwo,to w górnym zakresie może być ubogo,a co za tym idzie,to już wiadomo
Niech ktoś,co jeździ na grawitacji,oczywiście na ori gaźniku i jest z tego zadowolony w 100 % spróbuję dojechać na 4-cę do odcinki Ja cały czas powtarzam,że jak ktoś wykorzystuję 3/4 manetki to grawitacja powiedzmy,że wystarczy,ale na więcej nie ma szans
Wywalając pompę musimy podnieść poziom paliwa,bo krówka się szybko zadławi,i tu pytanie czy to ma sens,bo przy okazji wzbogacamy również dolny zakres obrotów a góra i tak jest chu..wa