TEMAT: Olej w lagach

TataMichas oto odpowiedzi na twoje pytania



1. Użyłem środka w aerozolu,ponieważ wszystko miałem rozebrane. Można użyć coś innego ( np tomekz użył nafty ).

2.Wszystko robiłem sam. Jedną ręką trzymałem lagę a druga grzechotką odkręcałem śrubę. Przy odkręcaniu grzechotkę trzymałem od góry na wysokości nakrętki i cały czas cisnąłem w dół,aby nie zerwać gwintu. Nie obawiaj się nakrętka nie wystrzeli w kosmos. Sposób przykręcenia nakrętki podał Nitol. Sposób trzymania grzechotki jest ten sam co przy odkręcaniu.

3. Przed demontażem lag poluzowałem nakrętki.

4. Wymiar sprężyny jest taki jak podaje serwis..

niedawno i ja robiłem wymianę oleju w lagach na 10 W Castrola (minerał) Jak chcesz wypłukać dokładnie to musisz wyjąc lagi z półek, następnie odkręcić górne korki wyjąć sprężynę i na zasadzie pompowania zlać stary olej i ewentualnie przepłukać wnętrze lagi. Korki daje się samemu przykręcić trzymając lagę między nogami i mocno napierając kluczem. Mi się udało bez problemu. Mam nalotu 50 tyś km i sprężyny mają jeszcze odpowiedni wymiar :)

kusy napisał:
Kilka krótkich pytań:
1. "użyłem środka do mycia hamulców" - masz w płynie? Jaki? Wszystko co ja mam i co w necie znalazłem jest w aerozolu i paruje jak cholera. Więc raczej do zamykania w rurze i wielokrotnego płukania/mycia się nie nadaje...
2. Rozbierałeś i składałeś sam? Boje się, że bez pomocy dodatkowego "napieracza" na górną nakrętkę goleni (napinającej nakrętkę) można samemu upierdzielić początek gwintu w górnej ladze. Czy nakrętka obciążona sprężyną może "wyskoczyć" uszkadzając gwint??? Coś tam na ten temat mówią w maualu. Co prawda przy innych sprzętach tego nie obserwowałem, ale wolę dmuchać na zimne.
3. Pytanie powiązane z poprzednim. Jeśli działałeś sam, to czy całkowicie odkręcałeś/dokręcałeś górną nakrętkę (nie mówię o płukaniu) z goleniami zamocowanymi na moto?
4. Czy po 40kkm "organoleptycznie" pomierzone sprężyny są zgodne ze specyfikacją?

Wczoraj rozebrałem lagi na czynniki pierwsze i wszystko umyłem. Moje spostrzeżenia są takie. Po pierwsze jak pisał krzych 1200 jeżeli nie mamy odpowiedniej średnicy rury to nawet nie zabierajmy się za robotę. Po drugie mój ma przejechane niecałe 40 tyś. i tego bagienka o którym wspominał krzych było naprawdę niewiele. Myślę,że wystarczyło wyjąć sprężynę zalać środek myjący ( użyłem środka do mycia hamulców)zakręcić nakrętkę i zrobić płukanie,pompowanie. Wszystko wylać górą,lub po odkręceniu imbusa dołem. Przypuszczam,że po kilku takich płukaniach byłoby ok. I chyba najważniejsze jest to ,że obeszłoby się bez konieczności ruszania tulejki i uszczelniacza. Przy okazji pomierzyłem długości sprężyn. Olej 10W.

No i po zawodach ...
Oleum wymienione. To co wylalem z lag nie przypominalo kurde .... niczego
Zalalem swiezutkim olejem i od razu po wyjechaniu czuc roznice, teraz jeszcze tylko zmiana przewodow hamulcowych na stalowy oplot i gites

Taaaaaaaa ....
To nie pozostaje nic innego jak kupic 1,5 litra a reszta wlac do .... silnika

albo smarować korzonki

Zawsze resztę można wypić

kiwak napisał:
Ja potrzebuje na angielskie a tu sa w miare dobre, jesli nie powiedziec super. Lokalne troch gorsze, ale wystarczy wyjechac za miasto to juz jest stół i paletnia
I czy musi byc idealnie 554 mil ?
Jakis super magik to wymyslil bo sa buletki po 500 mil ... Dwie nie starcza a z trzech duzo zostanie

majkelpl napisał:
10W bedzie bardziej miekki od 15W. Ja u siebie wlalem 10W jak tez robia to inni - polskie drogi.

Jak chcesz poczytac to jest troche na ten temat. Przykladowo:

emtb.pl/forumo/showthread.php?tid=7472

im bardziej gęsty olej tym zawieszenie będziesz miał sztywniejsze

piter 1600 napisał:
To i ja zapytam ...
Chce wymienic oleum i w sklepie dostepny jest 10W i 15W ...
Który wlac i jakie sa rozniece pomiedzy ?

... zdecydowanie wymień uszczelniacze w komplecie, jak będziesz miał wszystko zdemontowane, polecam te: allegro.pl/uszczelniacze-zawieszenia-xv-1600-wild-star-99-04-i3516811925.html, tulejek jeśli nie będą miały luzów i rys nie potrzeba wymieniać, w serwisówce czasami przesadzają ... olej polecam W 10 ...

Koledzy mam zamiar po sezonie zmienić olej w lagach. W związku z tym proszę o poradę – głównie kolegów którzy prowadzą warsztat i przerabiali temat wielokrotnie. Otóż wiem już, ze należy calość rozebrać i przeplukać. Co do wymiany uszczelniaczy to widzę po lekturze tematów, że można ale niekoniecznie – jeśli są OK.
Ale serwisówka każe zmienić jeszcze na nowe: uszczelniacze przeciwpyłowe (te które są nad uszczelniaczami olejowymi) i tulejkę z brązu (która jest poniżej uszczelniacza olejowego). Czy to jest konieczne? Bo nikt nie pisze tu na forum o konieczności wymiany tych elementów.

Polecam rozebrać całe lagi przy wymianie oleju a nie tylko wylać i wlać nowy olej.
Z doświadczenia wiem ze jest tam zawsze "wyhodowane" małe bagno które trzeba dokładne umyć.
Przed wyjęciem z pólek należy popuścić górne i dolne korki.
Uwaga!!!
Dolnego korka nie odkręcajcie kluczem imbusowym zaopatrzonym w kulkę bo może się upierdzielić.Przy montażu uszczelniaczy najlepiej zastosować specjalny przyrząd 43mm średnicy lub długą tuleję wbijając go całą powierzchnią .
Żadnych śrubokrętów !!!
Ilość oleju to poziom 110 mm od krawędzi na złożonym teleskopie bez sprężyny.Polecam najbardziej optymalny olej 10W lub ostatecznie 15W .Może być i Motul :)

Tak jak Piter pisze 10w.Ja tak zrobiłem i jest ok.

Firma oleju do lag nie jest ważna,może być ipone,motul,belrey, polecam wlanie 10W,do razu poczujesz różnicę.Jeśli uszczelniacze nie pocą się można je sobie darować.Wytrzymują dość długo nawet 100tyś km.

Mhh... Ja w sumie nie mam aż tak wychlustanego tego przodu nic mi nie puka ani nie dobija do końca, tylko jak dla mnie jakoś za miękki jest ten motor, pewno zaleje 15 W tylko jakiej firmy olej??

z manuala pisza 554 ml na kazda lage. mowia 5w ale w pl lepiej dac 10w albo 15w.

mozesz tez po scisniecciu/wcisnieciu lagi wlac (wlozyc sprezyne oczywiscie) i wypelnic do konca. powinno wyjsc tyle ile w manualu czyli lekko ponad pol litra

Moim zdaniem jak już coś robić to do końca..nowy olej nowe uszczelniacze i święty spokój..jaki i ile tego nie powiem bo nie musialem nic w tej sprawie robic jeszcze....