TEMAT: stuknięcie w czasie jazdy

... z olejem Maja ... silnik/skrzynia ...

wemar napisał:

No coś tutaj bym szukał .... A ma to cos związek z olejem/smarem , który wycieka ???

Zważywszy na kolor zabrudzenia i ogólny wygląd (poza rdzą) to wygląda tak, jakby simering wałka się pocił.
Może był robiony recall i nie zostało to właściwie poskładane.

Kupa to słowo wieloznaczne ...

majkelpl napisał:
Guano ? Ale pięknie ubrałeś to słowo ... niesamowite . Nie prościej: KUPA , dużo kupy ?

kiwak napisał:
Tez chcialem cos napisac, ale .... Brachu
Moze chodzilo o ... guano ? Aby byl naturalny smar ?

... wracając do pulleya, mój też z USA i w stanie ... doskonałym, zero rdzy, trochę błota było ... ale zostało to wyczyszczone przy zmianie opon ... w sumie Maja czeka Cię sprawdzenie "osiowości" całego napędu ...

Peters napisał:
Pewnie przed sprzedażą smarował go jakimś g. bo mu stukało

To fakt maja ,za czysto to tam nie jest u ciebie w puleey-u ,ale to pewnie nie jest tez powód "pukania" jak opisujesz ,z tego co mi sie rzuca w oczy to widze na focie nr 2 że pas ci idzie barzdo po jednej krawędzi pulleya ,nawet chyba zaczyna go lekko zdzierać ,skontroluj to bo zeby ci nie strzelił podczas jakiego wypadu .

U mnie jak zagladałem tam w tym roku to czyścizna jak u Tomsona .

majkelpl napisał: Majkel a widziałeś gdzieś żeby muł osadzał się na górze ? bo ja nie a tu bród osadzony jest po całym obwodzie obudowy .Wg. mnie poprzedni właściciel pomylił pasek z łańcuchem i smarował go jakimś gównem , a kurz zrobił resztę.

artek napisał:
No - polemizował bym...Maja ma 1700 więc co najmniej 2004 rocznik, mój jest 99...porównanie stanu wypada raczej porażająco. Taka kupa rdzy się nie bierze z "niezaglądania".
Każdy chce młody rocznik za małą kase...później są różne niespodzianki pod dekielkami.

PS Majkel - mój też jest z USA, tylko że z Los Angeles - tam nie było powodzi ani huraganu.

... syf w tym miejscu wcale nie świadczy o tym, że moto było topione, po prostu czasami trzeba tam zajrzeć, Kumpel miał Wild Stara z polskiego salonu - nówkę i przyszedł moment, że miał tam też kupę syfu, czasami to zwykłe niechlujstwo, aczkolwiek na podstawie fot widać, że grzebane było ... sprawdzałeś sam pas, ma ślady po uderzeniach (takie ciemniejsze w stosunku do reszty) ???

majkelpl napisał:
tysz tak pomyślałem....:-)

maja napisał:
Moto z usa ?
To z powodzi

Tomson napisał:
No to w takim razie tutaj chyba wszystko OK. Ale rzeczywiście syfu mam masę , skąd - nie wiem.

Nakładka zabezpieczająca ma dwie wypustki. I owszem, nakrętka licuje z czołem wałka na który jest nakręcona. Tu masz zdjęcia mojego, sprawdzałem, nakrętka trzyma lux.
Ale coś to masz Panie w kiepskim stanie, że tak rymem pojade...po głębokich kałużach chyba był jeżdzony...

TomHal napisał:
Rolki są (dwie )jedna została na obudowie i dlatego nie widać. Ale nie mam porównania, czy ta śruba jest ok , na swoim miejscu , czy już się odkręciła trochę i jest równo z tym trzpieniem.

na pewno było już grzebane. nie widzę plastikowych rolek prowadzących. Były??? Jak masz naciągnięty pas? Sprawdź może to on pukał. Jeżeli miałeś brak rolek i nieodpowiedni naciąg pasa możliwe jest że to pas pukał w "pralkę"

Zdjąłem pokrywę i oczom moim ukazał się taki widok. Nie jestem na razie w stanie, sprawdzić gdzie jest luz . Nie mogę odkręcić śruby mocującą tylne koło , aby popuścić pasek tą małą śrubą. Ale od razu nasuwają mi się pytania :
- czy ta nakładka zabezpieczająca miała tylko dwie wypustki zabezpieczające? Widać, że są trochę zwichrowane.
- Czy ta śruba , prawie na równi z trzpieniem , tak ma być? , czy już się odkręciła???
- jak sprawdzić ten luz , muszę popuszczać pas napędowy ?

W tej chwili nie chce mi sie tego postu szukac ,ale napewno ktos pisał ze pomimo zaklepanej podkładki nakretka dała się paluchami poruszać ,ale fakt że moze ktos wczesniej odkręcał i pózniej nie dokręcił z odpowiednia siłą i sie lekko "wyluzowała"nakrętka.Tak naprawde to tylko sugerujemy koledze maja co może mu stukać i sam jestem ciekaw co zobaczy jak temat odkręci , bo tez nie pamietam kto ale pisał że własnie tą magiczną nakretke to "cyknąl"narazie spawarką bo cos sie wyrobiło ,także rózne "sztuki "mozna spotkać ,czego koledze maja nie życzę.