SATURIAN napisał:
Darecki napisał:
,karetka,moto na zlom,oczywiscie ze nie musi sie we wszystkich felgach po prostowaniu cos takiegiego zdazyc,ale...
Darecki , nie na złom , tylko do Polski
Saturian,i tutaj jest sens zeby sie nad tymi Twoimi slowami zastanowic,rzad kanady kilka lat temu zabronil naprawiania motocykli zakwalifikowanych jako tzw"salvage",w niektorych stanach sa jakies obejscia tego czy nie wszystkie stany maja taki przepis,nie wiem dokladnie,macie przyklady z wlasnego podworka jak czytam czasami Wasze posty,ze ktos sprzedaje moto z usa,"nie bite,przejechane tylko kilka km,ksiadz nim jezdzil itp"-jak reklamuja niektorzy sprzedajacy dilerzy,ale Wy wiecie ze to pic na wode,dlaczego jest przyzwolenie na cos takiego,OK.zrozumie jesli ktos swiadomie kupuje taki motocykl,jest sie mechanikiem,umie sam sobie naprawic,ocenic czy jest wart naprawy pod wzgledem bezpieczenstwa i oplacalnosci i bierze sam ryzyko,ale ile jest takich ktorzy sie nie znaja i kupuja ufajac,czy taki qwa sprzedawca nie ma sumienia nie zdaje sobie sprawy ze sprzedaje potencjalna mine na ktorej czlek moze sie zabic lub zostac kaleka,czy zysk za wszelka cene przeslania inne wartosci?dlaczego rzad nie zabroni czegos takiego,czym sie roznia obywatele kanady od polskich? a z tego co sie orientuje najwiekszy import motocykli jest chyba ze stanow,znam troche temat bo kiedys moj pracownik wlasnie wzial sie za handel motocyklami,jezdzil do usa i kupowal wszystko co mialo jak najnizsza cene,pozniej jak mi mowil ze sie podrasuje i polacy kupia,jezdze motocyklami juz ponad 30 lat i niejeden wypadek widzialem,znowu pofilozofowalem,