TEMAT: Problem z oponami

TomHal napisał:
Wisi

Wienio szachy też są kosztowne. Tam gdzie spotyka się dwóch polaków jest zaraz na kaca .Więc koszty też są


Decyzja zapadła.Opony do wymiany. Na pewno z białym pasem. Słucham propozycji na podstawie własnych doświadczeń,oraz namiary gdzie kupić.

Tak masz racje,płacimy za pasje,jeżeli
nie chcemy kosztów to gramy w szachy !!!

kusy napisał:
Pamiętaj, że opony motocyklowe mają więcej do stracenia podczas pokonywania zakrętów. Punkt styku z nawierzchnią i ciężar moto powodują że nacisk punktowy jest o wiele większy niż w oponach samochodowych. Mieszanki gum użyte do ich wykonania są o wiele bardziej miękkie niż samochodowe a stabilność na odkształcenia większa. Tak więc mamy na obręczach wiele nowoczesnej technologi i porządnego materiału.

PS. Na zimę spuszczasz ciśnienie ale moto "wisi" nie stoi?!

Zasrane Duro

Baron a jakiej firmy jest ta opona?

Wienio napisał:
Wemar powiedz coś o Michałach,przede wszystkim o ich żywotności.

Taka Marku chyba technika jazdy. Hamuję w 99% przednim heblem i praktycznie nigdy nie odkręcam mocniej manety przy ruszaniu. Więc tył ma luzik. Myślę, że swoje dwa grosze dokłada jakaś tam technika "atakowania" zakrętów przeciwskrętem. Więcej tłumaczeń sam nie znajduję, ale tak już mam.

kusy napisał: Za krótkoseryjne partie produkcyjne. Do auta na raz kupujesz 4 identyczne opony, a do motocykle dwie różne.
W dodatku powierzchnia styku w aucie jest kilkukrotnie większa, niż z w motocyklu, między innymi przez kształt (profil) bieżnika, przez co zużycie w motocyklu też jest dużo szybsze.

Marek73 napisał: Jesteś pierwszym motocyklistą, znanym mi poza Moto GP, który szybciej zużywa przedniego kapcia, niż tylnego.

kusy napisał:
Ja mam Dunlopy z białym pasem i przejechałem na nich jakieś 20 000 albo nawet 25 000. Przednia opona już się kwalifikuje do wymiany ale tylna wygląda jeszcze nie najgorzej. Z tym, że i tak wymienię obydwie za jednym bałaganem.

Więc zadam jeszcze raz to pytanie. Za co ku**a tyle kasy płacimy?

imgur.com/a/jBb2I
A u mnie takie bubu.Założona na ten sezon ,przejechane ok 10 000 km.

Heidenaw miałem w 650-tce. Cena przyzwoita,jakość dobra. Powiem Ci,że zastanawiam się nad Michałami. Jeżeli do moto są tak samo dobre jak do auto to myślę że będzie warto zainwestować. Chyba,że są zrobione na 15 000km
Chętnie poczytam opinie użytkowników tych opon.

kusy napisał:
Pewno tak, wydaje mi się,ze to normalny termin żywota dla tych opon przynajmniej mogę to powiedzieć o Dunlopie i Bridgestone bo takie posiadałem. Myślę,że koledzy Wemar czy Paweł wypowiedzą się na temat Michelinów bo wiem ,ze takie użytkują. A i bym zapomniał wspomnieć o oponach Heidenaw które kiedyś użytkowałem i powiem tak,ze były moim zdaniem najlepsze. Szkoda ,że nie ma rozmiaru do mojego motorka!

Są droższe,ale czy lepsze? Po własnej skórze wiem,że są do Niestety walory estetyczne będą górą i kolejne też będą z białym pasem.
I teraz jest pytanie. Czy wszystkie opony motocyklowe mają taki krótki "termin przydatności",czy to przytrafiło się akurat moim oponą?

Nie ma tu nic złośliwego.Po prostu miałem na myśli iż te z białym pasem poza walorami estetycznymi to może jakieś ,wiesz z serii premium czy coś w tym rodzaju bardziej dopracowane technologicznie.No ale cóż okazuje się,że nic z tych rzeczy.Bo domyślam się,że są one tez i droższe od czarnych?

Wienio jeżeli chodzi o punkty kontrolne. Tylna kwalifikuje się do wymiany,ponieważ bieżnik zbliża się do punktu kontrolnego. Natomiast przedni bieżnik wygląda jak nówka.
Jedno jest pewne muszę kupić nowe ,ale chciałbym dowiedzieć się dlaczego tak szybko szlag je trafia.


A propo drugiej części Twojej wypowiedzi,sorry,ale nie zakumałem.

kusy napisał:
Niestety tak, sam doświadczyłem 2 razy wymiany opony pomiędzy 14000 a 15000 ,zresztą masz znaki na oponie i sam sprawdź czy się jeszcze nadają. Powracając do popularnego na marginesie w poprzednim motorku był to "Dunlop" natomiast w obecnym "Brigestone" z tym,że czarne bez białego pasa.Poważnie bez odrobiny drwiny.

Wemar ciśnienie jest pod stałą kontrolą.Na zimę jest upuszczane o 1atm. Nie są narażone na zmienne warunki atmosferyczne ,ponieważ moto jest garażowane. Mikropęknięcia tylnej opony jestem jeszcze w stanie zrozumieć. Jednak szczeliny na całym obwodzie po obu stronach przedniej nie są do zaakceptowania.

Wienio z całym szacunkiem,ale wiele osób robi 15 000km w ciągu jednego sezonu. I co do wymiany?

Chm a tak na marginesie z całym szacunkiem 15000 km to już na nie czas chyba,że te z białym pasem wytrzymywać mają 60 000 km

Te pęknięcia sugerują, że opona bardzo się zestarzała. Rocznik na to nie wskazuje, ale może to kwestia warunków przechowywania i pilnowania ciśnienia.