TEMAT: Kierunkowskazy

Odgrzeję trochę temat kierunków - ale z innej beczki:

czy ktoś z Was próbował do oryginalnych lightbar'ów od RS'a zamocować kierunki Kuryakin, w takiej samej konfiguracji jak standardowe - czyli pod lampą, kloszem w dół, bez żadnych dodatkowych clampów czy innych cudów?

Pozdrawiam PC

Dodam dla pewności, że chodzi o te lampki:




>> A szczegóły w linku <<

piter 1600 napisał:
To prawda. To nawet fajny patent z tym samoczynnym wyłączaniem kierunków. Problem duży jak się spali. Bo to diabelstwo naprawdę trudno jest dostać i dotego jest drogie ok. 80 baksów. Na swój czekałem 2 miesiące. Obecnie, na stanie mam 3 przerywacze, dwa oryginalne z pięcioma pinami i jeden dorobobiony przez elektronika 3 pinowy ten kosztował mnie 50 zł.
Myślę, że każdy kto ma trochę wiedzy na ten temat w ciągu godziny może zmontować taki przerywacz. W Warszawie polecam Sylwka Walkirię.

Miran napisał:Potrzebujesz przerywacza 3 pinowego, np. takiego:

moto.allegro.pl/item953479066_przerywacz_kierunkow_kierunkowskazow_diody_led_12v.html

Droższy Ci nie jest potrzebny.
Co do poszukiwań takiego, który podejdzie do oryginalnej wtyczki, to życzę powodzenia.
Od 2 lat nic mi się nie udało znaleźć :) , ale determinacja już nie ta... Szybkie miganie wcale mi tak mocno nie przeszkadza.
Proponuję szukać w sklepach z częściami do skuterów. Są przerywacze z podchodzącą wtyczką do słabszych żarówek, więc już może i są do ledów.

Minister napisał:
W wersji USA przerywacz nie steruje obrysówkami,te dodatkowe piny są do automatycznego gaszenia kierunkowskazów.Night ma wersję USA i był problem z dopasowaniem innego przerywacza do normalnych kierunków,a co dopiero do ledowych.

No ja mam na pewno europejskiego, no ciekawe bo trzypinowe są dostępne.
Muszę to sprawdzić w realu.

Miran napisał:
Z tego co wiem w gwiazdkach występują dwa rodzaje przerywaczy. 3 pinowy - wersja europejska i 5 pinowy - wersja USA (dwa dodatkowe piny dla obrysówek w kierunkach). Z przerywaczem wersji USA walczył Night - rok temu o tej samej porze.

:cza:

A ile pinów powinien mieć ten przerywacz bo widzę że jest teraz tego sporo może by coś dopasował bez przerabiania.

Miran napisał:
Jeżeli wymienisz nawet jedną żarówkę na diodową, to częstotliwość migania będzie taka, jak przy sygnalizacji przepalenia żarówki, czyli szybciutko :)
Sprawę załatwia przerywacz do ledów 3 (ok. 20-30 PLN) i podłączenie go zamiast oryginalnego. Problemem jest tylko fakt, że trzeba przerobić wtyczkę.

Jeśli wymienisz wszystkie żarówki na diodowe to może się okazać że będą za szybko mrugać.Powinno się wtedy założyć przerywacz odpowiedni do ledów.Ale nie wiem jak z tym będzie,bo tam uniwersalne za bardzo nie pasują.Ktoś tu już walczył z przerywaczem.Po za tym nie wiem jak to będzie świeciło bo żarówka świeci dookoła a diodowa tylko do przodu,a w lampie kierunkowskazu jest ona ustawiona bokiem.

Odnośnie kierunków,mam zamiar wymienić sobie żarówki na diodowe czy ktoś już przerabiał ten temat??
Chodzi mi głównie o to że moc żarówek i co za tym idzie obciążenie przerywacza jest diametralnie mniejsze i pytanie jak to to będzie migało??

To może lekko podgrzać? Tak aby tylko stalowa część w wyniku podwyższonej temperatury się poszeżyła?
Zresztą jutro idę do serwisu zobaczyć co tam u Shreka to poproszę żeby mi sami zdjeli (gdyby co to będzie na nich :lol: ).

witam kierunek dokładnie masz na rurce jak dobrze pamietam jest tam taka guma nalożona ona dość mocno siedzi wieć moze poprostu bałes sie żeby tego nie urwac ale spokojnie troche bys posiedzial i bez problemu schodzi :)pozdrawiam

Jak mi moto oddadzą ;) to zrobię zdjęcie z bliska. Podejrzewam że "zapiekło" się na amen, jeżeli można użyc takiego okreslenia.
Fakt jest taki,że będąc jeszcze w Borkach próbowałem je odkręcic a zostało przy tym że musiałem zostawic takie jakie są.

Nie wiem o co chodzi z Twoim kierunkiem,ale każdy oryginalny jest rozbieralny.Do jego zdjęcia należy śrubę mocującą odkręcić i wyjąć.Kierunek jest nałożony na rurkę.

Słuchajcie, co nie którzy wiedzą że miałem latem lekki ślizg na lewą stronę na rondzie. Z tego powodu nadpękł mi kierunkowskaz (oryginalne mocowanie) po lewej stronie. Nie miałem nigdy przyjemności wymieniać ani żarówki ani tym bardziej klosza. W prawdzie moto stoi w serwisie (Recall) ale już teraz przymierzam się z załatwieniem tego "pryszcza". Kombinowałem już na wszelkie sposoby aby zdjąć ustrojstwo ale pozostanie mi chyba niestety wyrwanie tego cholerstwa i założenie nowych kierunków tzw. rozbieralnych, a może ktoś z Was rozbierał to coś???