prawda jest taka że elektra (rocznicowa 100lecie na gaźniku) trafiła mi się po znajomości zza oceanu bardzo tanio więc szkoda było okazji zmarnować.
Parę słów do dyskusji - różnica pomiędzy elektrą a road kingiem (mowa o wersji z 2003r) sprowadza się do tylnego centralnego kufra i osłony z przodu + kiera i oprzyrządowanie reszta jet ta sama, mam u siebie w mieście dwóch kumpli z elektrami latają na nich od dwu lat i zero problemów. Dla mnie ważna jest wygoda podróżowania z moją Panią.
Podaję za serwisówką yamahy
Maximum load (total of cargo, rider, passenger, and accessories)
196 kg (432 lb): XV16A
181 kg (399 lb): XV16AT
szczególnie odczułem to jadąc do dwa lata temu oblotem dom-czechy-węgry-serbia-bułgaria-grecja-włochy-austria-czechy-dom. Bagaż brany rozsądnie i tak spowodował dobijanie tyłu i w konsekwencji wymiana sprężyny. W zeszły polecieliśmy na Mazury już bez namiotów,śpiworów, kalimat itp i było lepiej. Na goldasa 1,8 mnie nie stać więc to był kompromis. Na pewno mi trochę żal mojej gwiazdy, nie malowałem i robiłem jej na sprzedaż ale dla siebie, trochę chaotycznie ale szczerze
>fota z bułgarii<