TEMAT: Moc maksymalna a obroty

Z tego co wiem maksymalne obroty silnika RS 1700 to ok 4400-4500 (moment bodajże przy 3250obr.) oczywiście zapodając jakiś PC Commander (do wtrysku) czy Wild Things Kuryakyna czy choćby Cobra FI można z 200 obrotów jeszcze bezpiecznie "wyciągnąć" bo rozumiem że chodzi Ci o predkość maksymalną chyba. Dodam od siebie że mój sąsiad na kupionej ode mnie XV1600 pojechał 210 km/h mój rekord w tej kwesti to XV 1900 i 205 km/h i dodam że poczucie bezpieczeństwa i komfort był nieziemski, odpusciłem ze względu na huk z Cobry (otwarty kask). Przełożenia skrzyni 1600 a 1700 są praktycznie identyczne. Podaję Ci w razie W prędkości maksymalne na biegach przy 4400obr/min:
1 bieg - 62 km/h
2 bieg - 96 km/h
3 bieg - 130 km/h
4 bieg - 166 km/h
5 bieg - 201 km/h

co do przyspieszenia wiem że w USA zakładają mniejszą zębatkę do paska z przodu i gość z bodajże 32 zębami odstawia GSX-Ra ze świateł spokojnie a Yamaha robi jeszcze 31 zęby :-)

Mocy w KM nikt do RS1700 nie podaje ale na 99,9% w modelu z wtryskiem jest to 84 KM (znalazłem 2 lub 3 źródła) i około 134Nm więc dobry wydech 2do1 plus hypercharger dobiją do ok 100KM

Artur715160 napisał:
Albo zerwać pasek

możemy bardzo łatwo zwiększyć obroty nie zwiękaszając prędkości maksymalnej. Jak? musimy spalić sprzęglo:zab:

Gracias
Ale wykłady nader ciekawe - wyszła z tego fajna dyskusja
Pozdrawiam
Krzysiek
Megula Czarnula

Bardzo dziękuję Panowie za tak obszerne wykłady z fizyki,które tak Nam się niewątpliwie przydały na starość

Jednak na zasadnicze pytanie : jak można zwiększyć prędkość obrotową nie zwiększając prędkości jazdy? -
nie padły przemyślenia

Najbliżej pytania wypowiedział się Upload dzięki Bracie za zrozumienie o co kaman

pinhead ... te wykresiki to rzeczywisty wykres z hamowania gwiazdki czy tylko takie przykładowe ??
do 80KM chyba cięzko dojść w gwiazdce ..
Nie no co Ty,to tylko przykładowe,ale jak by ktoś napisał że jego gwiazda ma 80 lub więcej KM to bym się nie zdziwił,bo to silniki z ogromnym potencjałem:cyc: ,a że seryjnie wydobywali tylko tyle to już inny temat.

pinhead ... te wykresiki to rzeczywisty wykres z hamowania gwiazdki czy tylko takie przykładowe ??
do 80KM chyba cięzko dojść w gwiazdce ..

Albo i więcej

no zeby to rozkminic to trzeba ze 3 piwa :D

Dla Torturro.
Każda inna prędkość obrotowa silnika (różniąca się od prędkości, przy której osiąga on moc maksymalną) przy danej prędkości samochodu spowoduje zmniejszenie momentu obrotowego na kołach. Jest to prawda uniwersalna dotycząca wszystkich aut. Dlatego najwyższa prędkość maksymalna jest osiągana zawsze, gdy auta jest utrzymywane na obrotach, przy których osiąga ono maksymalną moc.

(nie moje)

jak rozumiem - maksymalny moment obrotowy czyli moc?(i tu sie moze mylimy?)
Moment obrotowy to całkowicie inna wartość niż moc

Ateraz trochę teorii,myślę że ciekawej

Moc jest to nic innego jak iloczyn momentu obrotowego i prędkości obrotowej, przy czym moment jest wyrażony w Nm, prędkość obrotowa w rad/s a moc w watach. Mimo iż są to jednostki podstawowe znacznie częściej używa się obr/min oraz KM

A teraz do rzeczy. Żeby pojazd mógł jechać, oraz przyspieszać ważna jest siła, jaka występuje na kołach. Aby przenieść moment obrotowy z silnika do kół stosuje się szereg przełożeń, które zazwyczaj zmniejszają prędkość obrotową a zwiększają moment obrotowy, natomiast moc jako iloczyn tych dwóch wielkości pozostaje stała (przynajmniej w przybliżeniu pomijając straty układu napędowego – jakieś 7-12%).
Moment jest odpowiednikiem siły w ruchu obrotowym, aby pojazd mógł jechać i przyspieszać musi działać tak zwana siła napędowa. Jeżeli założymy, że chcemy jechać z określoną prędkością, to będziemy potrzebować konkretnej wartości momentu obrotowego na kołach (przy określonych obrotach) – czyli określoną wartość mocy na kołach. Ponieważ niezbędna moc silnika będzie w przybliżeniu taka sama jak moc na kołach, jako iloczyn momentu obrotowego i prędkości obrotowej, to możemy wysnuć następujący wniosek: Istotna jest tylko moc silnika, odpowiednią wartość momentu i prędkości obrotowej uzyskamy dzięki zastosowani odpowiedniego przełożenia.

Niby wniosek słuszny, ale jednak coś nie gra. No nie gra, bo rzadko zdarza się sytuacja, kiedy jedziemy ze stałą prędkością i potrzebujemy stałego momentu obrotowego. Kolejny problem wynika ze sposobu zmiany biegów. Otóż silnik podczas przyspieszania pojazdu zwiększa swoją prędkość obrotową, jeśli następuje zmiana obrotów silnika to zmienia się również moment obrotowy, jaki może silnik w danych warunkach oddać, oraz zmianie ulega moc oddawana przez silnik. Czyli istotny jest przebieg krzywej mocy lub momentu obrotowego.

Zwolennikom hasła tylko moc proponuję pohamować falę entuzjazmu

Podczas spokojnej jazdy zazwyczaj wykorzystujemy niskie obroty silnika, w momencie, gdy podczas takiej jazdy zdecydujemy się naglę przyspieszyć przydała by się jak największa siła napędowa dostępna przy danej prędkości jazdy – czyli jak największa moc. Aby uzyskać wysoką moc musimy zmienić przełożenie tak, aby obroty silnika znacznie wzrosły (redukujemy bieg) no, ale redukcja trwa, nie każdemu chce się wciskać sprzęgło itd. wtedy spora część kierowców po prostu dociska gaz. Jeżeli mamy prędkość obrotową na poziomie 2500 obr/min i silnik jak na pierwszym rysunku to jesteśmy w stanie przekazać do kół napędzanych moc około 35KM (bez uwzględnienia strat), natomiast w silniku rysunek 2, który ma taki sam moment maksymalny, ale maksimum wypada właśnie w pobliżu 2500 obr/min moc oddana przez silnik może wynieść nawet 40KM, czyli przy takiej samej prędkości jazdy mamy do dyspozycji znacznie większą siłę napędową – efekt lepiej przyspieszamy. Pojazd z silnikiem na rysunku 1 będzie za to znacznie bardziej dynamiczny przy większych prędkościach obrotowych silnika (bo w zakresie wysokich prędkości obrotowych silnik 1 ma większe moce – choć moc maksymalna jest taka sama).

A czy predkosc obrotowa nie przeklada sie na predkosc rzeczywista?

Masz na myśli prędkość obrotową?

Jak widac wszystkim nam na starosc potrzebne lekcje fizyki :) jak rozumiem - maksymalny moment obrotowy czyli moc?(i tu sie moze mylimy?) uzyskuję w jakims tam momencie (powiedzmy 3200rpm) a poza to mozna krecic - uzyskujac wieksza predkosc ale nie moc :) dostane 3+ ?

Powyżej obrotów mocy maksymalnej motocykl nie przyspiesza. Wzrost obrotów skutkuje tak minimalnym przyrostem mocy że pochłaniana jest na przyrost oporów powietrza który rośnie o ile pamiętam do kwadratu w stosunku do
wzrostu prędkości.

No stary jak Cie dreczy ze ktos pisze glupoty - to faktycznie - piwo albo i dwa :)

Panowie , wszystko co piszecie to prawda !Ale nie chwytacie sedna sprawy.Z fizyki jestem niezły i nie mam
problemów.

Chodzi mi o co innego.Po co ktoś napisał w tym artykule,że "zwiększenie obrotów powyżej mocy max. nie spowoduje wzrostu prędkości "-o te zdanie mi chodzi.

Przecież wał korbowy jest na stałe sprzęgnięty poprzez wszystkie elementy z tylnym kołem i KAŻDE zwiększenie prędkości obrotowej wału korbowego MUSI wywołać zwiększenie prędkości obracania tylnego koła !

Zgadzacie się z tym ? Moim zdaniem to sformułowanie w artykule,które przytoczyłem powyżej nie powinno mieć miejsca.Zrozumiałbym,gdyby napisano : dalsze odkręcanie manetki gazu nie spowoduje wzrostu prędkości tylko zwiększy zużycie paliwa.

Czy zgadzacie się ze mną czy też inne macie refleksje? Czy mylę się ja czy też autor artykułu ?

Chyba otworzę sobie piwo bo już mnie to dręczy

pinhead napisał:
Jeszcze nie...
pozdrawiam
Krzysiek
Megula Czarnula

P.S.
Jeśli masz mało mocy na ostatnim biegu to po prostu opory które musi pokonać układ i pojazd nie są w stanie dać ci większej prędkości a co za tym idzie większej prędkości obrotowej ( wyłączając oczywiście uślizgi sprzęgła i tylnego koła

samo zwiększenie maksymalnych obrotow silnika nic nie da,tak jak Pawel pisał max. moc jest przy 4000 obr/min,to zwiększenie ich nie ma sensu bo podczas jazdy w normalnych warunkach i tak ich nie osiągniesz,no chyba że z górki.Jak wiadomo na niższych biegach łatwiej jest osiągnąć max. obroty niż na ostatnim biegu,to tak jak z samochodem na lodzie,np. na drugim biegu gdy koła się ślizgają licznik pokazuje 180 km/h a podczas jazdy na suchej nawierzchni osiągniemy tylko 120.Co innego jak zwiększając max obroty dopasujesz do nich moc,to co innego,np. fabrycznie 60KM przy 4000,a po tunningu 60KM ale przy 4500 obr/min to może polecisz szybciej,ale czy to ma sens,silnik jest zaprojektowany tak aby go obroty nie rozerwały,a zwiększając je,znacznie zmniejszamy jego żywotność.Lepiej silnik zmodyfikować tak aby zwiększyć moc nie podwyższając obrotów silnika,wtedy na pewno na ostatnim biegu uzyskasz większą max. prędkość obrotową silnika a co za tym idzie prędkość maksymalną np. motocykla.
Mocą którą dysponujesz pozwala np. rozpędzić motocykl do 160 km/h przy optymalnych warunkach i czy ty zwiększysz max.obr. silnika nawet o 100 to i tak ich nie osiągniesz przy tych samych warunkach,bo nawet nie osiągniesz tego co fabryka podaje,a tak wogóle czy udało się komuś na ostatnim biegu jechać z taką prędkością że silnik zaczął przerywać,oczywiście GWIAZDĄ i po prostej drodze,bo ja tego nie osiągnąłem

Prosty przykład

Biegniesz do sklepu po piwo. Najszybciej jak możesz - bo pić się chce. No i teraz wyobraź sobie, że zaczynasz wkładać jeszcze więcej sił chociaż nie możesz już szybciej przebierać nogami. Choćbyś się spaździerzył to nie pobiegniesz szybciej i przy ladzie szybciej nie staniesz, bo efektywność Twoich kulasów ma pewne ograniczenia anatomiczne.
Jedyne wyjście to biec z prędkością światła, Bo wtedy jak pobiegniesz po piwo dzisiaj to dobiegniesz i kupisz je wczoraj