TEMAT: Moc maksymalna a obroty

Chodzi o przyspieszenie czyli że jak podałeś przykład max moc jest przy 4000 obrotów to nie ma sensu kręcić silnik na wyższe obroty bo wtedy moc już spada a paliwa ubywa więcej.

Koledzy,zima sroga,moto śpi w garażu ale w głowie przeróżne motocyklowe myśli.
Od kilku dni rozmyślam o pewnej kwestii.Nie dotyczy ona wyłącznie Radka czy Waldka ale także innych moto.

Otóż : gdzieś tam wyczytałem,że prędkość maksymalna zależy m.in od mocy silnika.Mówiąc dokładniej-moc musi pokonać opory jazdy czyli opór toczenia motocykla i opór powietrza.

Moc maksymalna występuje przy określonych obrotach.Do tego momentu wszystko kapuję i trzyma się kupy.

Problem powstaje,kiedy przeczytałem,że wykręcając silnik po za obroty mocy maksymalnej nic to nie da, bo zużyjemy więcej paliwa a moto szybciej nie pojedzie.

Więc coś mi tu nie gra jak to ? To jak moto ma np.moc max przy 4000 obr. to jak podkręcę na 4200 obr. to nie pojedzie szybciej? Przecież to nonsens !

Dajmy na to przy 4000obr jadę sobie na 5 biegu 200km/h to przy 4200obr też jadę 200km/h ? To co,sprzęgło się prześlizguje czy zębów na trybach w skrzyni ubywa ?To żart oczywiście.

Z tego wynika jeden tylko logiczny wniosek - nie da się wykręcić silnika po za obroty mocy max

Proszę światłych Kolegów o jakieś wnioski i przemyślenia.Gdzie tkwi błąd ?


P.S Tak to jest cholera jak człowiek nie jeździ tylko pije i duma