Po Virago 535, VZ800, VL800 wsiadłem na Wild Stara zaraz po kupnie i ruszyłem w drogę powrotną. Wrażenia jak najbardziej pozytywne i do dziś pamiętam to uczucie, choć minęł już 4 lata. Po tysiącach km na trasie uważam, że to bardzo wygodny motocykl, świetnie się prezentuje. Po 1600 spodziewałem się lepszych osiągow, ale masa robi swoje. Zresztą nie do tego to służy. Na naszych drogach Wild Star nigdy nie pokaże swego pełnego uroku - koleiny, muldy, dziury, bujanie. Ale zróbcie sobie kiedyś wypad na południe Europy, nawijając ok.1000km dziennie, a przekonacie się o uroku sprzęta.