UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Zrozumiałem

Zgodnie z Art. 173, 174 oraz Art. 209 znowelizowanej ustawy "Prawo Telekomunikacyjne" (DU z 21.12.2012, poz. 1445) informujemy, że serwis yamaha-star.pl wykorzystuje pliki cookies. Odwiedzanie serwisu jest jednoznaczne ze zgodą używania przez nas „ciasteczek”. W każdej chwili możesz jednak zmienić ustawienia przeglądarki internetowej i wyłączyć cookies, lub opuścić serwis.

www.Yamaha –STAR.pl

Forum

Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Secret Key Zapamiętaj mnie

TEMAT: Jedna z częstych chorób naszej gwiazdki

Jedna z częstych chorób naszej gwiazdki 9 lata 4 miesiąc ago #1

  • kusy
  • kusy Avatar
  • Offline
  • Stary Wyga!
  • Była Yamaha jest coś innego
  • Posty: 1825
  • Otrzymane podziękowania: 79
  • Oklaski: 12
Oto :foto: Moich wypocin. Spawaczem jestem miernym,ale na szczęście po montażu są niewidoczne.
Załączniki:
Obecnie R 1150 GS i R 1200 RT
Lepiej panować w Piekle niż być sługą w Niebie- John Milton
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Jedna z częstych chorób naszej gwiazdki 9 lata 4 miesiąc ago #2

  • kusy
  • kusy Avatar
  • Offline
  • Stary Wyga!
  • Była Yamaha jest coś innego
  • Posty: 1825
  • Otrzymane podziękowania: 79
  • Oklaski: 12
Witam ponownie. Lekki zastój spowodowany oczywiście "pogonią za pieniądzem",ale do rzeczy . Zacznę od tego,że profilaktycznie wzmocniłem oba stelaże ( waldkowy i radkowy ),waldkowy będzie na sprzedaż . Następnie stelaże zabezpieczyłem chlorokauczukiem w spreyu. Przy okazji też zabezpieczyłem błotnik. Po wyschnięciu tworzy się warstwa gumy. Kolejnym krokiem było dopasowanie drugiej części stelaża. I tu się okazało, że problem sam się rozwiązał. Jak widzieliście na :foto: Mojego moto zaadoptowałem kierunki z radka. I okazało się ,że wywiercenie otworów pod kierunki było strzałem w 10. Stelaż idealnie pasuje. Jak to się mówi" otwory strzelają". Mówią jeszcze inaczej :polew: :polew: "głupi ma zawsze szczęście" :hej:

Jeżeli chodzi o :foto: to wrzucę :dia:
Obecnie R 1150 GS i R 1200 RT
Lepiej panować w Piekle niż być sługą w Niebie- John Milton
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Jedna z częstych chorób naszej gwiazdki 9 lata 5 miesiąc ago #3

  • kusy
  • kusy Avatar
  • Offline
  • Stary Wyga!
  • Była Yamaha jest coś innego
  • Posty: 1825
  • Otrzymane podziękowania: 79
  • Oklaski: 12
Właśnie dzisiaj rozpocząłem prace nad tym,aby zaadoptować stelaż z Radka do Waldka.Dlaczego? Widać na zdjęciach ,oraz z opisu kolegi k_kluska,że stelaż jest w tym miejscu słabszy.Posiadam stelaż od Waldka i Radka.Mój radek jest z 2004 i nie widać na nim oznak zmęczenia. Porównania wizualne.Stelaż radkowy jest masywniejszy,oraz posiada drugą część mocowaną do stelaża kierunków. Jest ona po to ,aby motor mniej merdał ogonem ,i aby nie pękał błotnik(u kolegi pękł po obu stronach jakieś 10 cm od zakończenia stelaża). Wymiana stelaża nie stanowi problemu (kiedyś przymierzyłem na szybko i myślałem, że są niewielkie różnice w otworach,ale dzisiaj sprawdziłem jest ok ). Problem będzie z drugą częścią. Błotnik waldkowy nie ma wytłoczenia na lampę , i ma w innym miejscu otwory. Wieczorem działam dalej,zrobię :foto: i zobaczymy co z tego wyjdzie. :wild:
Obecnie R 1150 GS i R 1200 RT
Lepiej panować w Piekle niż być sługą w Niebie- John Milton
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Jedna z częstych chorób naszej gwiazdki 10 lata 7 miesiąc ago #4

  • k_kluska
  • k_kluska Avatar
zdjalem blotnik i mam pospawane dokładnie w tym miejscu gdzie u TomHala, warto tam zerknać co jakis czas - moj moto jest z 2005 roku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Jedna z częstych chorób naszej gwiazdki 10 lata 7 miesiąc ago #5

  • TomHal
  • TomHal Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • był Shrek 1600, Venture - a co będzie?
  • Posty: 3931
  • Otrzymane podziękowania: 110
  • Oklaski: 37
Tak na wysokości 1/3 błotnika patrząc do kierunku jazdy.
Słońce to gwiazda, więc ziemia kręci się wokół niej
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Jedna z częstych chorób naszej gwiazdki 10 lata 7 miesiąc ago #6

  • k_kluska
  • k_kluska Avatar
jak patrzymy na miejsce pęknięcia to gdzie to jest jak sie patrzy z boku na blotnik tak mniej wiecej??
pomiędzy otworami pod sakwy/banany/wspornik oparcia?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Jedna z częstych chorób naszej gwiazdki 10 lata 8 miesiąc ago #7

  • Cuba
  • Cuba Avatar
TomHal napisał:
Cuba napisał:
To nie choroba Radka tylko sie facet odchudz.
Ja z racji swej wagi zyskuje dodatkowe jakieś 50 kg na bagaż :polew:

Cuba żart trochę chyba nie na miejscu. Nad stelażem jest siedzisko gdzie siedzi moja żona, więc nie rozumiem dlaczego miałbym się odchudzać, skoro rama jeszcze cała!!!
Przepraszam więcej nie będe
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Jedna z częstych chorób naszej gwiazdki 10 lata 8 miesiąc ago #8

  • TomHal
  • TomHal Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • był Shrek 1600, Venture - a co będzie?
  • Posty: 3931
  • Otrzymane podziękowania: 110
  • Oklaski: 37
wemar napisał:
Trzeba było zadzwonić (Robert ma nr), to byśmy to dokładniej przetopili TIG-iem.

Dzięki Wemar, następnym razem nie omieszkam zadzwonić. Chociaż wierzę że wytrzyma. Najwyżej plecaczek się wścieknie jak nagle będzie musiała wracać autobusem :oj:
Słońce to gwiazda, więc ziemia kręci się wokół niej
Ostatnio zmieniany: 10 lata 8 miesiąc ago przez TomHal.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Jedna z częstych chorób naszej gwiazdki 10 lata 8 miesiąc ago #9

  • wemar
  • wemar Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 1901
  • Otrzymane podziękowania: 134
  • Oklaski: 22
Trzeba było zadzwonić (Robert ma nr), to byśmy to dokładniej przetopili TIG-iem.
Jeżdżę, bo lubię :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Jedna z częstych chorób naszej gwiazdki 10 lata 8 miesiąc ago #10

  • TomHal
  • TomHal Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • był Shrek 1600, Venture - a co będzie?
  • Posty: 3931
  • Otrzymane podziękowania: 110
  • Oklaski: 37
Cuba napisał:
To nie choroba Radka tylko sie facet odchudz.
Ja z racji swej wagi zyskuje dodatkowe jakieś 50 kg na bagaż :polew:

Cuba żart trochę chyba nie na miejscu. Nad stelażem jest siedzisko gdzie siedzi moja żona, więc nie rozumiem dlaczego miałbym się odchudzać, skoro rama jeszcze cała!!!
Słońce to gwiazda, więc ziemia kręci się wokół niej
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Jedna z częstych chorób naszej gwiazdki 10 lata 8 miesiąc ago #11

  • Cuba
  • Cuba Avatar
TomHal napisał:
Witam wszystkich.
Po ostatnich wojażach czy to do Bambergu czy też na Mazury jak zwykle zapakowany do maksimum (plecaczek zawsze znajdzie coś co wg. niej jest niezbędne na wyjazd). :oj:
Wiadomo przy maszynie która ma już ponad 13 lat pewne podzespoły jak i elementy nośne ulegają zniszczeniu czy też zużyciu. W przypadku stelażu tylniego błotnika, który jak wiecie spełnia wiele funkcji związanych z przeniesieniem obciążenia, doszło do złamania listwy nośnej po obu stronach.
Ponieważ niedawno podobne złamanie przydażyło się Jaro, chciałbym w miarę moich możliwości przedstawić Wam sposób naprawy na jaki się odważyłem własnymi siłami. Dodam, że nie jestem ślusarzem a spawania uczyłem się na płocie i furtce którą zespawałem do kojca dla psów

Tak
To nie choroba Radka tylko sie facet odchudz.
Ja z racji swej wagi zyskuje dodatkowe jakieś 50 kg na bagaż :polew:
Ostatnio zmieniany: 9 lata 4 miesiąc ago przez TomHal.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Jedna z częstych chorób naszej gwiazdki 10 lata 8 miesiąc ago #12

  • kiwak
  • kiwak Avatar
sprawdz gwinty srub do sakw, czy przy okazji nie warto podspawac nowa nakretke. Ja musialem sobie wymienic, potem piaskowalem i proszkowo.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Jedna z częstych chorób naszej gwiazdki 10 lata 8 miesiąc ago #13

  • TomHal
  • TomHal Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • był Shrek 1600, Venture - a co będzie?
  • Posty: 3931
  • Otrzymane podziękowania: 110
  • Oklaski: 37
Najpierw z rana założyliśmy z Robertem kompletne sprzęgło do jego Waldka (sprężyna dociskowa, tarcze, olej) a dopiero po tej operacji wziąłem się za stelaż. Wspawałem płaskowniki 2 mm dając w ten sposób dodatkowe usztywnienie w miejscu pęknięcia. Wprawdzie moje spawy nie są 100% jednak wierzę że w przypadku dodatkowego zabezpieczenia prawdopodobieństwo ponownego pęknięcia jest dodatkowo zmniejszone. Dzisiaj walnę gruntówkę a jutro polakieruję na czarno i git.


Słońce to gwiazda, więc ziemia kręci się wokół niej
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Jedna z częstych chorób naszej gwiazdki 10 lata 8 miesiąc ago #14

  • TomHal
  • TomHal Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • był Shrek 1600, Venture - a co będzie?
  • Posty: 3931
  • Otrzymane podziękowania: 110
  • Oklaski: 37
Zanim przystąpiłem do spawania, miejsce gdzie umieszczony zostanie spaw należy dobrze wygrzać tak aby podczas spawania nie dochodziło do zbyt wysokiego odkształcania się stali, która jest bardzo podatna na zmiany temperatury. Elektrodę też lekko podsuszyłem, czy bardziej sucha tym mniejsze prawdopodbieństwo mieszania się pary wodnej z gazami ochronnymi w otoczeniu którego dochodzi do tworzenia się łuku elektrycznego.
Wykorzystałem OMNIĘ 46 - 3,2 mm do celów konstrukcyjnych w warunkach warsztatowo-hobbystycznych. Mam nadzieję, że wytrzyma :dia:








Jutro zakupię paski blachy o gr. 2 mm w celu zmocnienia strony wewnętrzej w miejscu gdzie nastapiły pękniecia. Resztę zdjęć dodam jak już będę je wspawywał. Tak więc do jutra :zol:
Słońce to gwiazda, więc ziemia kręci się wokół niej
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Jedna z częstych chorób naszej gwiazdki 10 lata 8 miesiąc ago #15

  • TomHal
  • TomHal Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • był Shrek 1600, Venture - a co będzie?
  • Posty: 3931
  • Otrzymane podziękowania: 110
  • Oklaski: 37
Witam wszystkich.
Po ostatnich wojażach czy to do Bambergu czy też na Mazury jak zwykle zapakowany do maksimum (plecaczek zawsze znajdzie coś co wg. niej jest niezbędne na wyjazd). :oj:
Wiadomo przy maszynie która ma już ponad 13 lat pewne podzespoły jak i elementy nośne ulegają zniszczeniu czy też zużyciu. W przypadku stelażu tylniego błotnika, który jak wiecie spełnia wiele funkcji związanych z przeniesieniem obciążenia, doszło do złamania listwy nośnej po obu stronach.
Ponieważ niedawno podobne złamanie przydażyło się Jaro, chciałbym w miarę moich możliwości przedstawić Wam sposób naprawy na jaki się odważyłem własnymi siłami. Dodam, że nie jestem ślusarzem a spawania uczyłem się na płocie i furtce którą zespawałem do kojca dla psów :h-r:

Napierw obrazy stelaża z widocznym przerwaniem na słupku nośnym;






W pierwszej kolejności za pomocą ściągacza stolarskiego ścisnąłem stelaż tak aby całość trzymała się do kupy a ja w miejscu pęknięcia za pomocą szlifierki kątowej, lekko pod katem utworzyłem pachwinę po to aby w tym miejscu ułożyć odpowiednio spaw.






Słońce to gwiazda, więc ziemia kręci się wokół niej
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Czas generowania strony: 0.043 s.
Zasilane przez Forum Kunena