TEMAT: Prawidłowy kolor świec w RS 1700

Poglądowo

Bardzo ładny kolor.

Lepsze jest wrogiem dobrego więc zostaw jak jest!

Dobrze jest , nie trza psuć

Panowie wybaczcie że się posępne po ten wątek. Patrzę na kolory świec w necie ale samemu ciężko mi to ocenić. Czy kolor świecy jest waszym zdaniem ok? Nie ma sensu grzebać jeśli nie jest to konieczne?

tak komprecha ok , tak się stało jak podniosłem iglicę wyżej bo na wszystkich 4 świecach było za ubogo. A już nie wiem gdzie szukać dolotu lewego powietrza. Te świece z przodu tak jakoś dziwnie się spalają bo połowa izolatora jest biała a część brązowa.

Wykluczając wszelakie nieszczelności i możliwości zasysania lewego powietrza.
Zakładając że świece są odpowiednio dobrane. Zamieniłbym cewki aby wykluczyć problem z zapłonem i zobaczyłbym czy będzie sytuacja odwrotna ( białe z tyłu ).
Kompresja jest na odpowiednim poziomie ??

podpowiedzcie koledzy cóż to mogło się stać ,że dwie tylnie świece po wykręceniu były czarne jak smoła a przednie białe i suche ?

krzych1700 napisał:
Jest na to rada:
1) roadstarclinic.com/content/view/161/1/
2) www.altsale.com/pms.htm

I tu jest największy problem regulacji - założenie filtra, zmienia rozkład ciśnień. Dlatego tak ważne jest, znalezienie skrajnych ustawień, by zapewnić stosowny margines na czynniki, których nie jesteśmy w stanie zasymulować w czasie regulacji.

wszystko fajnie ale wkurza to, że za każdym razem trzeba zakładać i ściągać filterek z obudową

PMS to nie gałka w radio, a element regulacyjny - nie ustawia się jej na zadaną wartość, ale dokonuje regulacji, która w każdym silniku może dać inny wynik.

Proces regulacji:
- ustawiamy PMS na 2,5 obrotu (można na 3, 4) - chodzi o uzyskanie punktu odniesienia;
- rozgrzewamy silnik w czasie jazdy (a nie na ssaniu w garażu)
- podnosimy wolne obroty (gałką wolnych obrotów) do ok. 1000-1200, ale bez przesady, bo sprawdzamy zakres małego otwarcia przepustnicy - im mniej tym lepiej, podniesienie obrotów ma na celu zapobiegnięciu zdławienia silnika przy regulacji
- wkręcamy powoli PMS, silnik zmniejszy obroty, ale powinien pracować regularnie - wkręcamy PMS do momentu, aż silnik zacznie się dławić, szarpać - zapamiętujemy to ustawienie
- wykręcamy powoli PMS - obroty zaczną rosnąć (można skręcić gałkę wolnych obrotów do pozycji wyjściowej) - kręcimy PMS, aż silnik zacznie pracować nieregularnie - zapamiętujemy to ustawienie
- ustawiamy PMS w połowie uzyskanych skrajnych ustawień.
- ustawiamy 800-900 obr./min. jesli jeszcze tego nie zrobiliśmy
- wkręcamy silnik na wysokie obroty na 2-3 sek. i puszczamy manetke - silnik powinien przejść płynnie do wolnych obrotów, bez strzelania w kominy (niezależnie czy są fabryczne, przelotowe czy lekko przydławione)

Jeśli po tej regulacji nadal strzela w kominy, to nalezy sprawdzić poziom paliwa i dyszę wolnych obrotów. Po każdej ingerencji w powyższe należy przeprowadzić ponowną regulację.

Tak, wiem, że w naszych motocyklach jest to upierdliwe i można sie poparzyć - pretensje należy słać do Yamahy. Przed poparzeniem dość dobrze chronią cienkie bawełniane rękawice (np. białe, robocze) - ale 100% bawełny.

Dobrze cię zrozumiałem dzięki za pomoc a to ze wrócę po ów nie z tym czy z innym tematem to napewno po to jest forum

Krzychu chyba zle mnie zrozumiałeś z tym 1/5 obrotu. Mi chodziło o to,że jak coś nie gra tak jak powinno to Pms-em nie kręcimy o cały obrót tylko właśnie tak o 1/4-1/5 i sprawdzamy co się dzieje. Ty pewnie pomyślałeś że sugeruję wykręcić go na 1/5 obrotu
Najważniejsze ze jest teraz ok,ale tak myślę że niebawem wrócisz do tematu.

Dałem 2,5 obr i jest git

Pisaliśmy już tobie razem z wemarem że PMS działa tylko w dolnym położeniu przepustnicy,więc jak w takim układzie może ci się zmienić cały zakres
Ja dalej twierdzę,że masz złą bazę wyjściową.
A tak w ogóle to jaki jest u ciebie v-max ?

Pinhead ale czy jak wkręce powiedzmy na 1/5lub 1 obr to nie będzie za ubogo w całym zakresie ? Bo nie po to przełożyłem iglicę na 5 ząbek

krzych1700 napisał: Jak jest ubogo, to strzela. Jak jest za bogato, to też może strzelać, ale najczęsciej kopci na czarno.

krzych1700 napisał:
źle doczytałem,rzeczywiście u Ciebie wali w kominy.
U mnie ostatnim drobnym niedomaganiem były właśnie pojedyncze strzały w rury przy mocnym schodzeniu z obrotów ( hamowanie silnikiem ). W moim przypadku pomogła regulacja PMS-a,ale nie jak piszesz 2-3-4 obroty,tylko minimalny jego obrót,tak powiedzmy 1/5 . To wszystko po wielomiesięcznych wypocinach...zresztą wszystko starałem się opisywać.
Ps. Wydechy mam puste z krótkim wkładem (rybia łuska) i obecnie nie ma ani jednego strzału,co już nie raz było wałkowane,że jak rury puste to musi strzelać.....a właśnie że nie

ubogo to nie jest bo wali w kominy na wolnych