TEMAT: gaźnik RS 1600

Na orinalnej iglicy do RS 1700 nie ma rowków dlatego nie możesz ich znależć.
Po prostu nie jest regulowana .
A tak apropos - właśnie takiej poszukuję drogą kupna .
Ma może ktos na zbyciu ?
Płacę szczerym złotem

koledzy piszecie iglica na tym rowku lub na tym a gdzie k...a są te rowki bo ja rozbieram gaźnik 3 raz i nic nie widzę może jakieś zdjęcie tej iglicy, bo mnie już boli, a i jeszcze jedno jaką dysze lepiej zakłaadac 165 czy 185 bo tą następną mam 35

Witajcie

Po ustaniu świątecznej zawieruchy,wczoraj przeprowadzałem testy jazdy,po przeprowadzonych dłubaniach w gaźniku.

Wstępne spostrzeżenia to :

-przy dyszy głównej 190 i Pilot Jet 35,przestawieniu iglicy z 2 na 3 od dołu spalanie spadło z 6 litrów
na 5,25.
-spadku dynamiki nie odczułem
-silnik pracuje równo,chociaż wydaje mi się,że odgłos jest minimalnie inny
-świece takze odrobinę się wypaliły i już nie są takie czarne jak przedtem chociaż do ideału jeszcze im
brakuje trochę
-prędkości max nie miałem okazji sprawdzić ale raczej drastycznie nie spadła bo przy 140 moto jeszcze
wyraźnie chciało przyspieszyć
-PMS był wykręcony 3 obr

W sumie jak na początek zabawy z gaźnikiem to jestem usatysfakcjonowany-obniżyłem spalanie,co de facto
sprowadza się do zniwelowania skutków podwyżki cen paliwa.Teraz mam duże piwo gratis do każdego litra
benzyny

Jakość jazdy - co najważniejsze -też nie spadła.

Póki co będę kontynuował zabawę z gaźnikiem.

Metal mam iglicę opuszczoną prawie maksymalnie chyba na 2 od góry. Gdzieś na forum opisałem wszystkie ustawienia. Tu masz cały opis moich zmagań yamaha-roadstar.pl/index.php/pl/forum/SerwisyMechanika/7337-Dynojet-1700 . Chciałem pozbyć się czarnych świec bo jak wiadomo prowadzi to do uszkodzenia zaworów, najczęstsza przypadłość która występuje w naszych motocyklach. Wszystkiemu winna za bogata mieszanka.

Pewnie tak,

pogoda sie poprawi jak będzie trzeba isć do pracy

Ja też nie mogę doczekać się jazdy

Wczoraj rozgrzałem moto w garażu ,żeby zobaczyć przynajmniej na postoju,jak silnik będzie pracował po tych zmianach ustawień gaźnika.No i pracuje bez zarzutu - tak jak wcześniej.Nienaganna reakcja na ruchy manetki,Pięknie schodzi z obrotów.Nie strzela,nie kicha nie przerywa.Ciekawe jak będzie w trakcie jazdy i jakie będzie zużycie paliwa.Ale to dopiero pewnie po świetach,jak pogoda się poprawi.

Witam,

dzisiaj chciałem sie przejechac ale niestety deszcz zaczął padac i lipa - taka to wiosa a mi sie az ręce palą zeby odkręcić manete

pozdrówka

Aaa,to w takim razie zmienia postać rzeczy na drugim rowku od dołu powinieneś mieć dobrze - może nawet i na trzecim później spróbujesz

Hejka,

wpadłem an chwile na neta i źle napisałem - iglice mam na drugim rowku od odłu licząc :-)



pozdrówka

Seboka , a Twój to jest 1600 czy 1700 ? Bo właśnie takie parametry jak Twoje bym chciał osiągnać - tzn.spalanie około 5 litrów przy takiej prędkości.No i pozbyć się tych czerni na świecach.

Czy też masz Main Jet tak jak ja ? - 190 ?

A PMS u Ciebie w jakim położeniu ?

Iglicę miałem tak jak TY - na 2 rowku od dołu.Ale ostatnio przestawiłem na trzeci,żeby zobaczyć co będzie.

Zawsze mogę wrócić na drugi.Pozostałoby kupić mniejszą dyszę Pilot Jet,bo mam 35 i ustawić PMS tak jak u Ciebie.Ciekawe czy by się poprawiło

Ja miałem na przed ostatnim rowku od dołu, Main jet chyba taką jak kolega a pilot jet kupiłem mniejszą 32,5 i śmiga dobrze. Spalanie w granicach 5 litrów przy szybkości 130, jeśli spokojniej to poniżej 5 l. Przy większych dyszach albo zalewało albo czarne świece.

Na 5 rowek od dołu ???? To zajebiście opuściłeś iglicę.Ja miałem na drugim od dołu i dyszę główną większą a palił mi 6 litrów.

To teraz na samym powietrzu będziesz śmigał

Witam, zapomniałem o iglicy.

ustawiłem ja na 5 rowek od dołu

Czyli widzę,że dysz nie ruszałeś.Samym PMS-em się bawiłeś czy iglicę też przestawiłeś ?

Hejka,

właśnie wracam z garazu poskładałem moto.

Main jet - 167,5
pilot jet - 35
Starter jet - zaślepiona
PMS wykrecony o 4 obroty (3 było mu mało, potrafił sie przydałwic)

moto jest żwawsze i nie dławi sie na niskich obrotach np. na 2 wjeżdzajac powoli na rondo - przejechałem jakies 10 km i jestem zadowolony, zrobi sie cieplej to zrobie mała traske po okolocznych wsiach - sprawdze siwece.

Poprawa jest - trzeba jeszcze sprawdzic go na trasie, no i oczywiscie ile pali :-).
Narazie jestem zadowolony, oby euforia nie była pochopna.


ide wysmarkać nos

Manetka luźniutko chodzi,linki też.Na dodatek linki idą właściwą trasą.Nie wiem co jest ,ale następnym razem jak wyjmę gaźnik to odsunę go tak na bok,żeby linki szły jak najmożliwiej prosto i zobaczę co się będzie działo.Pomału znajdzie się przyczynę

Metal sprawdź czy nie masz jakiegos syfu pod manetka, pamietam jak chciałem usprawnic cofanie manetki w kawie i nasmarowałem jak delikatnie tawotem a on zamiast dodac poslizgu sklejał ja, wyczysciłem i chodziło gut.

Sosnos mnie bardzo kusi,ale jeszcze nie jestem zdecydowany,jak pisałem najgorsza jazda w korku przy dojeżdżaniu,gaz,hamulec,gaz,hamulec i w tym przypadku mógłbym nie zdążyc zareagować wciśnięcie sprzęgła,wiadomo szybsza reakcja jednak jest na manetkę ale nie będziemy się w tej kwestji rozpisywać pożyjemy zobaczymy,a u Ciebie Metal to może sama manetka gdzieś się przycina albo linka jest gdzieś niewłaściwei zawinięta,manetka powinna sama wracać i to dosć szybko.
W dalszym ciągu czekamy na jakieś informacje czemy służy Starter Jet i dlaczego jeden jest zaslepiony a drugi nie:mysli:

No i widzicie - a u mnie cholera nie chce płynnie wracać a przecież linki nasmarowane i chodzą luźno lepiej zostawię sobie obie na bezstresową jazdę

Wiadko ze jest jakies ale...,

zrób test odepnij linke pojeździj i zobaczysz, a zreszta nawet jak zaciełaby sie sprezyna to zeby mot nie porwało Cie jak zołnierz dziewice mozesz wcisnąć sprzęgło i juz.

pojeździj i zobaczysz, wiadomo trzeba dbac o spręzyne gaźnika zeby nie zasniedziała i nie zaszła rdza - bo wtedy mogłaby sie przycinać.