TEMAT: Świerszcz

Aaaaa,to fałszywy alarm bo "świerszcz" siedział nie w silniku
I dobrze, przynajmniej odgłos zlokalizowany - jeśli to to.

Pogrzebałem dzisiaj trochę i chyba znalazłem. Pod osłoną puleya siedział sobie kamyk , między pasem a górną rolką.Pasa nie uszkodził,ale rolka ma ślady.Wyczyściłem , delikatnie smaru i zobaczymy czy to było powodem. Deszcz pada i nie ma jak na razie sprawdzić.

Już dawno pozbylem się DB killerów i uszy zajęły się innymi atrakcjami
Te silniki żyją "własnym życiem". Nawet zmiana temperatury otoczenia powoduje w moim zmianę wydawanych odgłosów.

Nie no na Harley a to nie... wolałbym na TS350 wrócić. Chyba za dużo słyszę, czy to już czas na wyprucie ostatniego Db killera . Zresztą jak mawia mój znajomy mechanik druciarz : jeździć , obserwować. Na szukanie stracisz mnóstwo czasu ,a jak się roz...li , to od razu znajdziesz feler. Dzięki za porady.

SATURIAN napisał:
I myślę,że nie byłby pionierem,jednak koszt przeróbki mijałby się z sensem.....
Saturian,podany poniżej przykład,że XV po zamontowaniu HSR-a zmienia dźwięk silnika,nie dotyczy oczywiście silników na szprycy,bo w tych motocyklach,taka przeróbka jest pewnie rzadkością

Lordzie , załóż gaźnik HSR i będziesz Pan zadowolony

Lordzie te silniki już tak mają,i nic tego nie zmieni,jedynie można to ograniczyć
Tak jak Metal pisał,u mnie również po zamontowaniu HSR-a i do tego po zmianie modułu,dźwięk silnika radykalnie się zmienił,oczywiście na + .
Tu hałaśliwy może być rozrząd,w całym swoim "zakresie",tzn. począwszy od kół zębatych,aż po same zawory.Sprzęgła nie brałbym pod uwagę.
Jeżeli dźwięki są na zasadzie miarowego stukania,i pojawiają się podczas np. powolnego ruszania na stromym wzniesieniu,to wtedy dopiero zaczął bym się martwić i coś próbował ustalić....w innym przypadku trzeba z tym żyć.
Sam olej również może miło zaskoczyć,fajną pracą silnika
Jeżeli ten "problem" przerośnie Twoją psychikę,to zamień XV na HD,i zapomnisz o sprawie....

Co prawda, nie mam 1900 tylko 1600 więc nie będę oceniał ale w Radku to dopiero jest symfonia "świerszczy"
Jedno co mogę powiedzieć, to że po założeniu gaźnika HSR większość irytujacych "cykań" zniknelo
Owszem, dalej pozostało sporo rozmaitych szmerów i odgłosów ale te najbardziej dokuczliwe stukania ustały.
Jeśli moto nie jest zakatowane a silnik zadbany to nie ma obaw. Tak już jest w tych motocyklach.

Muchozolem drania !

yeremy napisał:
Świerszcza stetoskopem ,...... może mu się uda ...

Lordzie, osłuchaj stetoskopem - czasami "demonizujemy" nasze usterki a okazują się banalne.

SATURIAN napisał:

Może świerszcze mają młode i dlatego teraz głośniej słychać

Jeżdżąc dzisiaj przysłuchałem się dokładniej silnikowi. Słychać cykanie ,a po odjęciu gazu jeszcze dodatkowo świergotanie. Teraz pytanie ,czy szukać przyczyny w głowicach ,czy w pracy sprzęgła. Te silniki znane są z wydobywania najróżniejszych dźwięków ,ale ten jakby najgłośniejszy.Miał ktoś z Was taki przypadek? Bo nie chciałbym na próżno rozkręcać wielu elementów , być może zupełnie niepotrzebnie. Może po prostu przewrażliwiony jestem...