Lata temu jak przyjechalem do juesej do rodzicow moj tata mial poteznego Buicka a moja siostra miala zgrabna Honde.jako swiezak nowo przybyly do ogromnego kraju z kraju gdzie krolowaly miniatury autek typu Fiat 126 mialem wyrobiona opinie ze male jest piekne I zgrabne,moj sp.tatko mawial mi ze jak pobede w tym kraju min.2 lata odmieni sie moja opinia na temat posiadania wszystkiego co ma duza pojemnosc I jest duze.
Przyznaje mu racje po latach, mam motocykle z duza poj.auto tez duze I duza no 6 litrowa pojemnosc a I zonka ma tez w plucach duza pojemnosc
Prosze to potraktowac nie jako ze sie chwala a raczej z przymruzeniem oka co mysle o duzych pojemnosciach
Jeśli klasyczny czoper, to chłodzenie cieczą nie łapie się w klasykę. W krujserze może być, ale do czopka nie pasuje (in my opinion).
Co do pojemności ... całe szczęście, że (póki co) trudno jest zrealizować klasyczny down sizing w motocyklu i oby ta wstrętna moda nie zagościła w motocyklach. Wprawdzie już pojawiają się motocykle z turbodoładowaniem, ale dotyczy to segmentu motocykli sportowych, czyli tych, które są kręcone wysoko.
Europejskie przepisy zauważają jedynie dwa typy silników - tj. do 125 ccm i powyżej 125 ccm, ale nie ukrywajmy, że nic tak nie cieszy, jak duża pojemność zamknięta w dwóch garnkach. Naukowo bowiem zostało udowodnione, że jajka trzymane w chłodzie i regularnie traktowane wibracjami, zachowują dłużej sprawność.
Wprawdzie efekt końcowy jest taki sam, ale jest bardzo istotna różnica pomiędzy tym, że się nie chce, a tym, że się nie może