TEMAT: Ciepły problem z kręceniem

www.yamahapart.com/oemparts/a/yam/5004794cf8700209bc798922/exhaust

Już wszystko wiem temat zamknięty.
Piękne dzięki jak będę miał czas podeśle filmik jak wali z komina.

Możesz podesłać jakieś fotki tej sondy??
Jutro postaram się zrobić jakieś fotki dopalaczy

na wtrysku powinny być sondy w wydechu ot i cała różnica

Można uznać iż mam sportowy wydech ..

Wniosek jeździć aż się rozp.. zepsuje i wtedy naprawić jeśli coś się w ogóle rozwali?

wemar napisał:
Zgadza się. Za Power Commander V ( wersja do paliwa i zapłonu ) trzeba wywalić 2100 zł. Ja znalazłem egzemplarz powystawowy za 1700. Obecnie jestem na etapie montażu.Utknąłem przy cewkach.Córa musi przetłumaczyć instrukcję. Później strojenie. Daleko nie musiałem szukać.Mój kumpel zajmuje się takimi rzeczami.Bardzo chętnie "pobawi" się .A możliwości jest mnóstwo.

Odnośnie strzelania, moto na pewno jest po szlifie na stronę wydechu, a widzę ,że wydechy są całe wiec są inne. Myślę ze są od 1600 albo modelu na gaźniku.. Pytanie brzmi czy są jakieś różnice wydechów miedzy modelami 1600, gaźnik a model na wtrysku????
Może to jest przyczyna?

Tak jak kusy napisał przekaźnik rozrusznika nie domaga na ciepłym ma problem przekręcić wałem reset zegarów objaw podobny to uszkodzenia aku.

Piotr napisał: Przy wtrysku nie zrobisz żadnej regulacji - tu jest przyczyna strzelania. Układ jest ustawiony na fabryczny wydech i na przelotowych sobie nie radzi poprawnie. Jeżli nie jest to częste i uciążliwe, to jeździj. Poprawa jest możliwa tylko na PC i może wsparcie Autotune, ale koszt znaczny.

Miałem podobnie,nawet gdzieś powinien być mój filmik jak podczas przegazówki walił ogień z rury.
U mnie przyczyna tkwiła w DB killerach ( samoróbkach )
Wystrugałem inne i problem znikł,ale również nie co wzbogaciłem mieszankę tak było na oryginalnym gaźniku.
Najlepiej obejrzyj świece i zapodaj jakieś fotki..

Gaźnika nie mam mam wtrysk.. a co do regulacji to o jakiej mówimy??

Piotr napisał: Może czyszczenie gaźnika by się przydało, a jeśli to nie pomoże, to trzeba pomyśleć nad regulacją. Nie jest to prawidłowe, ale gazowanie na postoju też do prawidłowych zachowań nie należy - sporo paliwa idzie z pompki przyspieszacza, przy każdym ruchu manetki.

Wszystko gra, jak ma duży opór za pierwszym razem to za drugim pali. Aq mam nowy, jak wemar się tym nie przejmuje to ja tez nie będe.

Mam jeszcze jedno pytanko, jak się rozgrzeje strzela w komin, a jak go pogazowałem na postoju to walił ogniem na 20 cm.. efekt fajny ale czy wszystko gra??
Jak miałem volusie na wydechach vince nie zauważyłem takiego czegoś chociaż podczas jazdy przy puszczeniu manetki strzelała, oczywiście radek tez pięknie bombarduje, ale ma orginalne wydechy..

Jeżeli objawia się to w taki sposób,że naciskasz starter moto chce obrócić ale wiesza się na chwilę i po chwili kręci a zegary resetują się to jest wina przekaźnika rozrusznika.

Chyba mam już trop. Najprawdopodobniej a myślę w 99 % wemar ma racje i dolkadnie wie jak sie zachowuje aq niby w zeszłym roku był wymieniany. Wniknę jeszcze bardziej w to odprężanie po drodze sprawdzając swoim okiem aq.
Czy ktoś może mi więcej napisać o tym odprężaniu, można coś z tym zrobić?? Czy jest to szkodliwe dla silnika bo myślę ze dla baterii na pewno..

Ja również obstawiam koniec żywota baterii miałem podobnie,po długiej trasie jak się zatrzymałem
to ciężko było silnik zakręcić.
Warto najpierw spróbować czy to akumulator,bo operacja najprostsza z możliwych,a może akurat tu tkwi problem:dolar:

Miałem ostatnio podobnie z tym , że latam 1600 ( oczywiście na gażniku) przyczyną okazał się akumulator (który był od maja br w Radku) po wymianie wszystko wróciło do normy ... spróbuj może od tego ...

Wygląda na to, jakby dekompensator szwankował, a z opisu wskazuje to na problem mechaniczny, a nie elektryczny.
Jest jeszcze jedna możliwość, związana z takim zjawiskiem - jeden z tłoków zatrzymał się już po zakończonym ssaniu. W tym momencie działanie dekompensatora nie daje efektu, bo on działa w czasie ssania, a nie sprężania.
U mnie też tak jest, ale zwykle dwie (krótkie) próby rozruchu na tyle odprężą cylinder, że trzecia udaje sięz powodzeniem.

Pisząc wyżej o ssaniu, mam na myśli fazę pracy silnika, a nie obwód zasilania paliwem.

Radki od 2008 roku są na wtrysku. Zły trop.