TEMAT: Sprzęgło

Upload napisał:
Czyli jak masz praktycznie nowe serducho i czysciutki silnik

TomHal napisał:
dzięki....to będzie chyba najlepsze rozwiązanie,lepiej wymienić i w drogę niż jechać teraz i wracać na lawetce:nerw:

Pytaj Ytelaka, chłop ma takie rzeczy od ręki. Sugeruję wymianę!!!

Pisałem niedawno że po Czestochowie sprzęgło zaczęło mi coraz bardziej szwankować,i z pod dekla sprzęgła podczas jazdy na biegu,szczególnie na niskich obrotach wydobywają się dziwne dzwięki,tak jak by blacha o blachę ocierała lub uderzała,ale po wciśnięciu sprzęgła wszystko cichnie.Mam w sobotę wypad ok. 400 km. niby niewiele ale czy dam radę,sprzęgło dodatkowo trochę ślizga po odkręceniu manety.
Jezeli ktoś wie co tam żęzi,to niech piszę,nawet jeśli mnie to nie ucieszy:oj:
A przy okazji jakie polecacie sprzęgło,jest na allegro zestaw tarcz ebc 388 zł,do tego przekładki ok. 180 zł i sprężyna 69 zł. wszystko od jednego sprzedawcy,cały zestaw EBC.
Czy jest to godne polecenia i czy to wszystko co mam kupić,oczywiście do tego uszczelka
pzdr. lewa w górę

Heloł ja nic nie proponuję ja piszę jak jest
zmianę na syntetyk najlepiej jest przeprowadzić przy recalu
TomHal ma rację
Jeśli twój silnik ma mały przebieg i jesteś gotowy zaryzykować to ABSOLUTNIE WARTO Przejść na syntetyk, lecz jeśli masz moto z nieznana przeszłością to ruch ten obarczony jest dodatkowym ryzykiem
Nightowi sprzęgło nie przestało się ślizgać dlatego że przekładki znów się pogrubiły
Syf w silniku jest na pewno i jest tak duży jak przebieg do potęgi jaki olej
Jak wejdziecie na roadstarclinic to tam większość lata na syntetyku i BAARDZO sobie chwalą a rynek mają większy, i paliwo gorsze ( czasem)
I każdy nawet początkujący mechanik wie że oleje syntetyczne są lepsze niż mineralne ( ba to wie nawet moja żona )
pozdrawiam
Krzysiek Rasowy Znawca Tematu (w skrócie RZT)
Megula Sytetula

To, że Night w taki sposób podchodzi to rozumiem, ale Ty Upload - rasowy znawca to mnie dopiero przymurowało. Przecież każdy poczatkujacy mechanik wie, że jeżdżąc na mineralu nie powinno się go zmieniać na syntetyk właśnie ze względu na swoje właściwości fizykochemiczne, które bezlitośnie wypłukują wszelakie naloty, nagary czy zapieki wynikajace z używania minerału. To że ten olej ma lepsze osiągi w kwestii żywotnosci, lepkości czy też podatności na zmiany temperaturowe to jedno a drugie, że w przypadku zmiany z minerału na syntetyk niestety trzeba się liczyć z jednoczesną wymianą ewentualnych podzespołów zużywalnych takich właśnie jak tarcze sprzęgłowe które w wyniku przejścia z kąpieli mineralnej w syntetyczną nagle "odchudzaja" się i zmieniając swoją przyczepność. To zrobił Night - zmieniając tarcze i zalewając nowym środkiem smarnym jest jak najbardziej na miejscu ale proponować komuś kto jeździł na mineralu zmianę na syntetyk jest poprostu nie na miejscu!

Motul 7100 20W50 pełny syntetyk 50 000km i oryginalne sprzęgło - nic się nie ślizga
Wszystkim Minerałom i pół-minerałom mówimy stanowcze:- NIE
Pozdrawiam
Krzysiek
Megula Czyściula

Po wymianie z minaerału na pół syntetyk 15 w 50 motula sprzęgło w mojej gwiazdce zaczęło się śłizgać. Potem przejechałem jakieś 4 tys na takim sprzęgle i zamówiłem nowe z przekładkami za jakieś 750 złotych. ale w między czasie byknąłem jeszcze dwa tysiące i wymieniłem olej na taki sam no i eureka sprzęgło przestało się ślizgać. Tak czy owak zamówione sprzęgło trzeba było kupić a jak już kupiłem to wymieniłem.

Wymień olej raz jeszcze na półsyntetyk i sprawdź jak będzie motong jeździć. Półsyntetyk ma lepsze właściwości fizykochemiczne, nie starzeją się i zdziałają w większym zakresie temperatur co w naszym klimacie ma niebagatelne znaczenie.

Dzięki za pomoc , wymieniam na minerała zobaczę co będzie ...


:cze:

Nasze gwiazdki trawią półsyntetyk i minerał - z pełnym syntetykiem na dłuższą metę podejrzewam, że nabawisz się "kwasotoku". Ten typ silników był konstruowany właśnie pod takie a nie inne typy oleji więc nie ma co na siłę upiększać. Osobiście mając pełen synetyk Motula - bodajże 7100 szybko wróciłem do minerała Yamalube stwierdzając właśnie problemy ze sprzęgłem. A że syntetyk wypłukuje to tym bardziej trzeba uważać przy maszynach o dużym przebiegu żeby nie narobić sobie więcej szkód niż pożytku.
:cze:

piter 1600 napisał:
Mam tak samo. Pół syntetyczny Motul i wszystko gra :g:

Znaczy że mam sprawdzic jaki olej dokładnie wlali ? Myślicie że to czysta zbieżnośc że zaczęło ślizgać czy też faktycznie mam zmienic olej?
Szczerze mówiąc żaden ze mnie mechanik (zostałem na etapie Jawki 50 :g: ) a nie chciałbym zrobić z siebie głupka w serwisie..

Ja przejechałem 50 tyś km głownie na Motulu 5100 15W50 i sprzęgło chodzi jak nowe.Raz zdarzyło mi się zalać pełny syntetyk Castrola i raz Castrola V-twina 20W50 ale nie miało to wpływu na pracę sprzęgła.Wszystkim znajomym leję do dziś Motula i wszystko gra.

wykrzyknik napisał:
Bo to moż4e taki Motul, o jakim na Kongresie wspominał Ytelak?
Na rynku pojawiło się mnóstwo podróbek, w opakowaniach do złudzenia przypominających oryginał!

Przede wszystkim zauważyłem pewną zależność... Motul - sprzęgło zaczyna kuleć...

wracam do tego tematu bo mam podobny problem .Miesiąc temu robiłem serwis przed sezonem w serwisie Yamachy w Bielsku i od tego czasu zaczęło mi ślizgać sprzęgło. Pamiętam że gość mówił mi że wlał do skrzyni syntetyk. Nie wiem czy to przypadek czy faktycznie powinienem wymienić na minerała..

wykrzyknik napisał:
Informacja byla niedokładna i niejasno wyjasniona.
A lepiej dopytac, podyskutowac i wszystko wyjasnic co i jak, niz zyc w niepewnosci i niewiedzy :cze:

margier napisał: Mam po Częstochowie identyczny objaw,wróciłem do domu beż żadnych problemów,ale na drugi dzień wyjeżdżam z garażu i od razu slyszę jakiś szum tak jak by pod deklem sprzęgła,jak by jakaś blacha delikatnie ocierała o dekiel,po wciśnięciu sprzęgła ustępuje,najbardziej słychać jak jadę na niskich obrotach,i po odjęciu gazu jak silnik hamuje,może dlatego wtedy że wydech nie zagłusza.
4 i 5 bieg też nie od razu załapuje,jest mały poślizg zanim załapie,niższe biegi bez problemu.Luz na klamce mam ok. 2 mm.Jak wbiję jedynkę i wcisnę sprzęglo bez problemu mogę gwiazdę popchać.Najpierw myślałem że przypaliłem na zlocie bo wiadomo jedynka i sprzęglo i tak w kółko,ale ten szum,bo nie wiem jak to inaczej nazwać mnie niepokoi

Widzisz Majki jak to czasem lepiej się nie odzywać do póki nie jest się na 100% pewnym żeby nie wyjść na idiotę...

Ale nie ma to jak empirycznie i obrazowo wszystko pokazac i wyjasnic na Gwiazdce.
I od razu trzeba powiedziec ze ten luz to trzeba sprawdzic ..... wciskajac klamke sprzegla i jednoczesnie obeserwujac zamocowanie linki przy wieloklinie przy obudowie sprzegla :g:
W momencie zauwazenia ze dzwigienka na wielkolinie sie przesuwa, obserwowac szczeline na klamce sprzegla i wtedy wlasnie luz powinien wynosci 1,5-2 mm.
I teraz wszystko jasne
Minister i Oscar dzieki za wyjasnienia i pokazanie