TEMAT: Sprzęgło

Ja nie wiedziałem???? Jurek gdybym nie wiedział co to za srubka to bym od razu owiedzia lże wiem skąd jest :-) Żebyś Ty widział swoja minę jak stojąc nad moto powiedziałem że najwyżej zostanie :-)

Co do sprzęgła to nie kosztowało więcej jak tysiąc złotych. Pozostała kwota to inne duperele (uszczelki pod głowicę, pod dekiel sprzęgła, zawory uszczelniacze i olej) Tak czy owak grubo, a to jeszcze nie koniec. Do tego dojdzie jeszcze szlif głowic (jakieś 500 zł) koniec, końców wyjdzie coś koło 3 tysi.

Nawet spalone sprzęgło trzyma wymiar, to normalne tak jak z klockami hamulcowymi. Spalone sprzęgło, które trzyma wymiar będzie działać ale będzie się ślizgać. MOżna to sprawdzić jadąc na wysokim biegu 4 lub 5 przy stosunkowo niskiej prędkości. Wkręcając manetę usłyszymy szybsze obroty silnika nieadekwatne do prędkości jazdy. Prędzej czy później takie sprzęgło trzeba wymienić i lepiej prędzej niż później. (tarcze się ścierają i w silniku jest mnóstwo tego syfu, tak dużo, że filter niedaje rady).

Najbardziej martwi mnie ta kupa części, dosłownie wielka kupa. Nie wiem jak Wykrzyknik ale ja już się pogubiłem co pasuje do czego. U mnie wysztko musi mieć swoje miejsce inaczej być nie może tylko Ornung. Ale Wykrzyknik mówi że da radę. Ok. tylko nie pamiętał skąd wykręcił śrubkę. Mnie się to nie zdarza. Przez to wszystko osiwiałem, nie mogę spać. Uspokoję się dopiero jak moto zagada.

sęk w tym, że Jurek nie ma wyzylowanej gwiazdy :-) Jedyne co ma mu poprawić osiągi t owydech 2 w 1, i ingerencja w gaxnik oraz otwarty filtr... moduł jest oryginalny, sprżedło, zawory... wszystko oryginał...

NightRider napisał:

Night, Masz podrasowaną ,przez co wyżyłowaną gwiazdę . Manetą, jak czytam, też lubisz odkręcić :evil: . Wniosek ? Musisz sobie Hayabusę dokupić do kolekji :P ,bo nasze gwiazdki jak Widzisz, nie stworzono do takiej :S "gimnastyki" . A z włosami najmniejszy problem ,zawsze można zgolić . :laugh:

Jurek nastepnym razem zanim coś zamówisz, czy będziesz chciał w moto wymieniac zapytaj :-)
Powiem Ci, że nie zdziwię się jak nie odczujesz większej zmiany. Choć na pewno było by lepiej gdyby sie okazało, że faktycznie stre sprzegło choć grubości tarcz trzyma jest nadpalone i po wymianie będzie ok.

Kurde 2300 zł za sprzęgło :woohoo: od dzisiaj zaczynam się modlić żeby moje nie padło.
Wystarczy że mi dzisiaj padł akumulator w T4 i 360 w plecy ale miał już 8 lat.

To teraz sprzedaj to stare i Ci sie zwroci ....
Podobno tez w dziewiczym stanie ;)

Dziś odebrałem części 2,3 tysia no i wakacje poszły się rypać. Ale za to sprzęgiełko nufka sztuka. Brak zaworów ssących. Cholera ja osiwieję.

Wczoraj z Jurkiem usuneliśmy resztki uszczelki z bloku silnika i porywy sprzegła. Troche lamentował ;)
Dobra rada, przed rozebraniem zakupcie specyfik do rozpuszczania uszczelek lub odklejania naklejek...
do tego nóz do czyszczenia kuchni elektrycznych. Nozyk taki nie rysuje powierchni a jednocześnie pieknie unosi resztki uszczelki, która nie ma bata żeby sie nie porwała przy zdejmowaniu a jej zapieczone fragmenty mocno nie trzymały się na miejscu... Część na deklu część na bloku...
Mam nadzieję, że na składnanie Jurek zabierze aparat to wstawimy foty ze składania i regulacji moto.

Spoko, Night wspomaga grupe warszawska jak komus czegos zabraknie to zawsze w garazu u Nighta bedzie co znalezc :uklon:
Niech kupuje ile wlezie :laugh:

Rany Night ty chłopie zdecydowanie za dużo zarabiasz albo kroisz banki to drugie bardziej prawdopodobne.
A może ty od razu nowy motocykl zamów nie wykluczone że wyjdzie cię taniej :blush:

Night, zamawiaj od razu to wzmocnione sprzeglo co kiedys Upload dawal linka i bedziesz mial spokoj na ..... jeden sezon chociaz :woohoo:

jak bys zamawiał wzmocniona spreżyne dociskowa to podpiłbym sie z wielka checią

:nerw: Jurek....
Twój kosz sprzegłowy ogladał mó brat... gdyby było z nim cos nie tak na pewno by ci powiedział...
Twoje tarcze były trochę zjechane, a nie bardzo... Jak dostaniesz nowe sam zobaczysz, że wielkiej różnicy nie ma.
Prosze Cię spokojnie, ja wiem ,że to Twoje maleństwo ,dziecina i całym sercem chcesz żeby już jeździła i żeby wszystko było ok.
powierzyłeś mi swoje moto, więc zaufaj mi do końca i nie panikuj. usiądx spokojnie, zrób to o co Cię prosiłem a w czwartek do domu wrócisz swoją gwiazdą :-)

Zamierzam wymienić sprzegło. W poprzednim sezonie po przejściu z minarała na syntetyk, zaczęło się ślizgać. Po kolejnej wymianie oleju ślizganie jakby ustało, jednak po wyjęciu z kosz tarcz okazało się że są strasznie zjechane. Wydaje się że kosz sprzegłowy jest ok ale dziś szef menaników w serwisie stwierdził, że trzeba by sprawdzić parę rzeczy między innymi łopatrki czy aby nie są zużyte. Czy ktoś maiał doświadczenie ze sprzęgłem? Na co muszę zwróćić jeszcze uwagę?