TEMAT: Problem z Moją Gwiazdą

kiwak napisał: Myślę ze wszystko zalezy od techniki jazdy,mordowanie silnika na ekstremalnie niskich obrotach napewno skraca przebieg,silnik ma spory moment,więc nawet z małej prędkości potrafi się rozpędzić bez zmiany biegu,jest przy tym wrażenie że silnik wyskakuje z ramy,a przecież biegi są po to by ich używać,a nie jak nieraz słyszę tekst że mi się zbierze na piątce od 60 km/h a nawet i mniej.No pewnie że się zbierze ale po co:oj: Z taką jazdą nie wiem czy wytrzyma połowę...
Ja nie wiem czy robię dobrze ale piątkę wrzucam przy 80-90 km/h,ale to zależy też jaka droga przede mną

ciekawe swoja droga ile wytrzyma Wal. Polkom twierdzi, ze 200 tys i remont kapitalny silnika... Moje moto ma polowe tej odleglosci ;)

sprawa wyjaśniona,przyczyną halasu z lewej strony była słabo dokręcona akcesoryjna osłonka rozrusznika,w dodatku nie miała pod spodem żadnej gąbki,przypadek sprawił ze podczas nagrywania filmiku z tym halasem dotknąłem dekielka i cisza,to już wiedziałem co wywołuje dziwne odgłosy,przy okazji poprawiłem mocowanie osłonek na świece,bo w przyszłości mogło i to hałasować.
Co do pojedyńczego stuku podczas ruszania kołem,to chyba tak musi już być,za duzo przekładni do wału.
Sprzegło wymienię dopiero po sezonie,bo jak piszesz pewnie i kosz jest wyrobiony a i jak się uda to przy okazji łożysko się wymieni,tylko nie mam jeszcze uszczelki pod dekiel...

tym stukaniem bym się nie przejmował zawsze są jakieś luzy na przekladniach, a jest ich dużo zanim dojdzie do wału. Co do hałasu po tej stronie to tylko łożysko lub kosz sprzęgła. Zobacz czy nie masz wyrobionego kosza w miejscu klinowania się tarcz o te wcięcia w koszu

Wtym tygodniu zabrałem sie za ustawienie pasa,bo delikatnie zaczął kwiczec po odpuszczeniu manety,podnioslem sprzęta na podnośniku i jazda,trochę go kosiło w jedną stronę,chyba pulleye były przestawione względem siebie,więc zacząłem ustawiać tylne koło i tu pojawił się problem:oj: pas wstępnie ustawiłem tak aby chodził po środku tylnego pulleya,potem wbiłem bieg,nie wiem po co i spróbowałem obrócić kołem,i wtedy uslyszałem w silniku pojedynczy stuk,i tak znowu koło w jedną potem w drugą stronę i stuk,samopoczucie mi się bardzo pogorszyło,bo z doświadczenia wiem że jak wał pada to można go tak sprawdzić(konkretnie chodzi mi o stare jednocylindrowce).
Pisałem niedawno ze coś wydaje dziwne dzwięki z lewej strony silnika,gdy motor zwalnia na danym biegu,jakiś szelest lub tarcie blachy,prawie pewne było sprzęgło bo ślizgało,ale wymieniłem olej i po jakimś czasie przestało,lecz halas został no i teraz to nowe odkrycie.
Przeglądałem wiele fotek rozebranej lewej strony i zastanawiam się co tam jeszcze może padać,silnik pracuje,równo,nic nie kicha nie strzela w żadnym zakresie obrotów,nawet jak jest zimny,to nie puszcza żadnego dymku,ssanie używam ok. 2-3 min. i to wystarcza,tylko te dziwne dzwięki,i coraz bardziej mam wrazenie ze to bardziej z przodu silnika,oczywiście lewa strona.
Jeżeli macie jakieś sugestie to proszę o pomoc,nie chciałem zaśmiecać forum ,ale nigdzie podobnego przypadku nie znalazłem