Tak dla przypomnienia:
Wykrzyknik napisał:SVS to bolączka tylnego garnka, zaworów wydechowych. Kupujesz Seafoam Maintance i najlepiej by było ale nie znalazłem w Polsce Seafoam Deepcreap... Maintance lejesz do paliwa i do oleju. Deepcripa psikasz w gaźnik.
Po rozmowach z módrymi glowami zza oceanu dowiedziałem sie że i Maintance czyli ten dostepny w Polsce można napsikać spokojnie w gaźnik. Wystarczy do tego butelka po plynie do okien. lub jakas inna pozwalająca rozpylać płyn.
Teraz co jaka i kiedy.
Tankujesz pełen zbiornik. Rozgrzewasz silnik, zdejmujesz filtr powietrza. Wlewasz ciut mniej niż połowe do zbironika. Jedną czwartą tego co zostało odlewasz do butelki. Odpalasz silnik, wkręcasz go na 2500 3000 obrotów i psikasz w gaźnik. Wypsikujesz w ten sposób całą zawartość odlana do buteleczki. mozliwe że będzie trzeba robic krotkie rpzerwy gdyż moto może przygasać. Wtedy odpuszczasz manetke na chwilę i po chwili znów wkręcasz i psikasz. Trzymasz moto na obrotach jeszcze chwilę. Nastepnie czekasz asz moto wystygnie. Odkrecasz wydech. Odlewasz trochę płynu do butelki. Psikasz w otwór wydechowy. solidnie tak żeby wszystko wewnątrz bylo mokre. Zakrywasz szmatką żeby nic się nie dostalo, nie zapomnij jej potem wyjąć
Nastepnego dnia zakładasz wydech. Resztę Seafoamu z puszeczki wlewasz do oleju. robisz okolo 100 km i wymieniasz olej. To co wycieknie będzie wstretne, gęste i czaaaarne...
U mnie po tej kuracji silnik sie wyciszyl, pracuje jak zegareczek. Musze jeszcze tylko podregulowac zaworki bo sa ciut za glośne
Pełny temat =>
TUTAJ Polecam lekturę, naprawdę warto!