TEMAT: Luźne rozmowy, co i jak tam w silniku

Badanie na rozgrzanym silniku, rozłączony dekompresator co dało wynik ok 11 bar na kazdy gar..Dzieki!

No i pomiar musi być zrobiony na dobrze rozgrzanym silniku...

Ku....chyba wyszedl brak wiedzy...wchodzi na to ze jedyne co odlaczylismy to nasze mozgi???

Pomiar na 8 barów wskazuje, że silnik jest w kiepskim stanie ... lub pomiar zrobiono bez wyłączenia układu dekompensatora , który jest załączany automatycznie ze starterem. Jeśli to drugie, to wynik 8 bar wygląda dobrze. Dla pewności można powtórzyć pomiar z odłączonym dekompensatorem - chyba pod lewym dekielkiem jest kostka z przewodami - czerwono-białym/żółto-czarnym.

Witam..badalismy z kolega w jego nowym sprzecie kompresje na cylidrach i okazalo sie ze ma duzo poznizej tego co mowi serwisowka 12bar a on mial prawie 8!!czyli ktoś mu sprzedal sypiacy sie sprzet?czeka go remont czy to moze kwestia zaworow?co mozecie doradzic w tym temacie?aha czy jest roznica ktora świece sie odkreci zeby sprawdzic cisnienie ?

ponieważ temat pasuje jak ulał, wpadłem na zajebiaszczy pomysł sprawdzania świec bez ich wykręcania :

PROSZĘ:





można??? Można!!!

właśnie przed majowym długim weekendem chciałem wyeliminować miejsce na przednim cylindrze gdzie pojawiało mi się pocenie między żeberkami, wiele się nie namyślając rozprułem pół serducha.
Z racji, że mamy na terenie kraju wielu którzy nie bawią się w grzebanie w serduchu dla informacji podam, że nie potrzeba wyjmować silnika z ramy, żeby dostać się klawiatury i tłoków. Takowe przypadki miały już miejsca w serwisie gdzie koledzy zawodowi mechanicy dopisują sobie taką usługę często gęsto do rachunku. Tutaj na forum zamieściłem swego czasu kmpl. zdjęć jak można go rozebrać pomimo że reszta zostanie w ramie.

PS> Za to kocham nasze maszyny, nawet w polu z użyciem kilku podstawowych kluczy jesteśmy w stanie np. wymienić pierścienie w ciągu zaledwie godziny.

U mnie, po ruszeniu, domyka się samoczynnie tak na 1 "ząbek", ale maszyna już więcej nie potrzebuje. Po ok. kilometrze domykam resztę i jest OK.

Mam to samo. Dorobiłem się takiej małej żabki od firanek i zakładam ja miedzy grzybkiem a plastikiem.
Po kilkunastu sekundach wyciągam i po temacie!

Za cofanie linki odpowiada zapadka na lince ,sprężynka i kulka ,umiejscowiona pod plastikową nakrętką (klucz 17 )
Często zdzarza się tak że dostaje się tam woda i rdzewieje sprężynka tracąc swoją wartość niewypychając kulki w zapadkę .
Temat do pogrzebania w wolnej chwili

To tak zwane automatyczne ssanie
Większość podejrzewam tak ma.. u mnie wystarczyło mocniej dokrecic nakretke.
Może masz za niskie obroty i od drgań wraca...

Nie bede zakladal nowego tematu i podepne sie tu bo mam nadzieje ze szybko uzyskam odpowiedz;) mianowicie chodzi mi o linke ssania tzn gdy zaciągnę ja zeby odpalic gdy zimny silnik to ona sie sama cofa (wyłacza sie)..mial ktos podobny przypadek??tam jest taka plastikowa nakretka chyba 17stka probuje dokrecacodkrecac ale problem chyba lezy gdzies głebiej dosłownie

Jarek72 napisał:
Jarek , to tak jak byś wlał paliwa lotniczego , rozpierdoli silnik

No mi drugie przepalanie po zaaplikowaniu Seafoam przy dodawaniu gazu delikatnie kopci na czarno... hmmm, wywala nagar ?? Moto rozgrzane, nic nie zmieniałem, pali/chodzi super.

Jeśli chodzi o dodatki to ciekawe jakby użyć którejś "Saturianówki". A tak na poważnie to na koniec sezonu wlałem ciutkę czerwonego STP (tak na jakieś 5-8 l benzyny) i zauważyłem delikatną poprawę równomierności wydechu tylnego cylindra. Prawdopodobnie poprawił domykanie zaworów ale coś jeszcze jest nie za dobrze, ale poczekam na Seafoam

tomekz napisał:
Chcieli, żeby przynajmniej tym się różnił od HD....

No właśnie. Niby wolnoobrotowy silnik a i lubi żeby wysoko kręcić i nagaru wtedy tyle nie ma.
Swoją drogą ciekawe po co zrobili w tym silniku po 4 zawory na cylinder. Pewnie przy 2 zaworach dół by był jeszcze ładniejszy.

WITT33 napisał: Ostatnio jest jakiś problem też z VS-em i chyba nawet dystrybutor tego nie ma. Prawdopodobnie to sprawa przejściowa - tj. czyszczenie magazynów przed inwentaryzacją na koniec roku.

WITT33 napisał: Przy bardzo krótkich trasach cudów nie ma i nie będzie - prawa fizyki. Ja jestem za uboższym (normalnym) ustawieniem gaźnika i dłuższym używaniem ssania, wprawdzie zarzuci trochę sadzą, ale po zamknięciu, nawet przy krótszych trasach powinno się to spokojnie wypalić.

Na dłuższy okres w Polskich warunkach (ceny i trudność zakupu) najlepszy zostaje Liqui Moly Ventil Sauber i na 100% działa przy dłuższym stosowaniu nagar powoli ale usuwa. Do stosowania przy każdym tankowaniu. Seafoam daje się 50 ml na galon czyli prawie 4 litry czyli setkę na 8 litrów a ja dałem ponad 200 ml, nie jest źle bo już się bałem że muszę świeżej benzynki dolać ;-)

Jednak najgorsze jest to że przy prawidłowym ustawieniu gaźnika tego nagaru i tak się będzie zbierało przy jeździe na krótkich odcinkach i na ZA wysokim biegu, niestety. To co sugerują na RSC jest na pograniczu ubogości więc prawidłowo ustawionych motocykli jest mało. Druga sprawa to cholerne ssanie a konkretnie za długo włączone zasrywa totalnie świece więc i pewnie na silniku też się to odbija, potem trzeba 10-15min dobrej jazdy żeby te świeczki przepalić/wyczyścić. Najlepszym rozwiązaniem jest włożenie ciut większego pilota żeby jak najkrócej to ssanie chodziło i od razu na pilocie nie zdechł ale też i nie było za bogato jak się rozgrzeje.

I pepsi, i cola zawierają roztwór kawasu fosforowego. Niestety, zawierają też cukier (dużo cukru) i wodę. Pierwsze lubi tworzyć karmel sklejający wszystko, zatem wypadałoby to potem wypłukać. I tu drugi problem - stal używana do wykonania elementów silnika w tej okolicy bardzo jest wrażliwa na wodę i w najlepszym wypadku skończy się delikatną rdzą powierzchniową, która z czasem da wżery. Woda jest dobra do potraktowanie silnika od zewnątrz. ale trzymałbym ją z daleka od wnętrza.
Poza tym takie w "wynalazki" są dobre, jak się nie ma nic specjalistycznego pod ręką. Jak się ma, to colę lub pepsi lepiej użyć do rozcieńczenia "rudej". :D

I znowu zgadzam sie z Tomsonem, szpyrytus + Cola lub Pepsi, osobiscie wole Pepsi Twist.
TomekZ - nie zgadzam się z Tobą - ja swój układ czesto smaruje szpyrytusem i wszystko chodzi nic nie rdzewieje :-)









sorry za moje poczucie humoru brakuje mi słońca i odwala