TEMAT: System AIS

Panowie to jest podpięte do elektrozaworu.Ten zawór od gaźnikowców różni się tym ,że jest bardziej rozbudowany.

Jeśli system AIS w Radkach z wtryskiem paliwa oparty jest na starszych modelach to się zgadza.W przypadku gdyby zamontowano układ w którym część spalin wracałaby do komory skutki byłyby takie jak opisałem wcześniej. Gdyby była taka potrzeba to Japońce daliby radę to wcisnąć.

W silnikach samochodowych jest miejsce na takie wodotryski. Silnik RS'a na wtrysku to ten sam silnik. Poza wymianą gaźnika na wtrysk i dołożeniem waskopasmowej sondy lambda nie ma nic więcej. Ze schematu wynika, że to co pokazał Kusy, to elektrozwór uruchamiający AIS.
Obecność lub nie AIS'a nie ma wpływu na temperaturę spalania, bo to jest układ działający poza komorą, a w zasadzie nawet poza głowicą. AIS schładza spaliny, zatem jego usunięcie raczej spowoduje obniżenie temperatury w głowicy, jeśli komputer będzie próbował uzyskać taką samą wartość danych z lambdy.
AIS Yamahy to prosty układ. W samochodach jest miejsce na bardziej wyrafinowane układy, z nawrotem spalin włącznie.

Nie wiem jaki system wtryskowy zastosowano w RS.Ogólnie w silnikach z wtryskiem paliwa odcięcie układu recyrkulacji spalin nie jest tak do końca bezkarne.Jeśli jest połączony z systemem samodiagnozy sterownik będzie otrzymywał zafauszowane dane co do wartości przepływu gazów wtedy dawka paliwa będzie nieadekwatna do zapotrzebowania silnika .Pewne jest jednak to że zwiększy się temperatura spalania co na dłuższą metę przyczyni się do szybszego zużycia serducha.W tym układzie potrzebna byłaby zmiana mapy.

Do czego ta wtyczka jest podpięta? Jeśli to elektrozawór, to nie powinno to w niczym zmienić pracy silnika i komputera. Chyba, że komputer ma obwód kontroli "przejścia" na cewce - wtedy może wyrzucać błędy. Jeśli wtyczka jest wpięta w jakiś czujnik, to będzie gorzej, bo komputer dostanie błędne informacje. Raczej powinien być to elektrozawór.
Odepnij wtyczkę, odpal i przejedź się kawałek. Jak nic się nie będzie działo, to po demontażu AIS też nie powinno.

Panowie zastanawiam się nad usunięciem AIS-a.Moto jest na wtrysku.Po wstępnych oględzinach zauważyłem,że jest on podpięty elektrycznie.Czy usunięcie AIS-a nie zaszkodzi zamiast pomóc? To podpięcie to niebieska wtyczka.

Teoretyzuję tylko. :)

Nie bardzo rozumiem pojecie " nie do konca szczelne" ....
Robi Ci je tokarz a Ty je musisz nabic w otwory i jeszcze mozesz loklitem czy ja sie to nazywa posmarowac.
Szczelnosc 100%
Jak nie to na ebayu mozna kupic juz takie "zatyczki"

Spaliny Ci będą dmuchać.

Przepraszam że odgrzebuję temat sprzed wieków, ale męczy mnie jedna kwestia:

- Jakie mogą wystąpić objawy jeśli zatyczki po usuniętym systemie AIS są "nie do końca szczelne", bądź któraś z nich wypadnie (to już ekstremum mało prawdopodobne ale nie niemożlwe...)?

Swojego osobiście jeszcze skracałem żeby się nie pałętał między garami.

z tym przewodem masz 100% racji jak w pysk strzelil pasuje do pociagniecia miedzy portkami a hyperem

WITT33 napisał: Pogadałem dziś z jednym macherem od Yamah. Okazuje się, że system AIS nie podaje niczego do cylindrów. Ani przed gaźnik, ani za nim. Przewód podpięty do portek to jedynie "pobór" podciśnienia, który steruje zastawkami w AIS. AIS podaje powietrze do wydechu za zaworami, by dodatek tlenu przy wysokiej temperaturze spalin pozwolił utlenić to co się nie dopaliło w cylindrze. Chodzi tu zasadniczo o różne podtlenki, a nie o spalanie paliwa jako takiego.
Jeśli cokolwiek przedostaje się do gaźnika tym cienkim (6mm) wężykiem to AIS jest uszkodzony.
Potwierdził też, że jeśli do silnika dopinane są akcesoryjne wydechy, a w szczególności filtr powietrza, to należy "w komplecie" wywalić AIS. Poprawia on czystość spalin w niewielkim stopniu, a akcesoryjne psują to z dużą nawiązką. Porównał to do zrzutu wody przez hydroelektrownię i śluzami p/powodziowymi. :)

Tak przy okazji. Przy wywalaniu AIS'a nie są potrzebne zaślepki 6mm do przewodu gumowego, jeśli ma ktoś zamontowany hypercharger z "motylkami". Należy wtedy wypiąć przewód od AIS'a do trójnika i połączyć nim wyjście z portek z wejściem membrany sterującej "motylkami". Jest wystarczająco długi, a unika się połączeń mogących wnieść ew. nieszczelności.

WITT33 napisał: Manometr mówi coś innego. Jak na pompach pojawią się luzy i ciśnienie spadnie, to trzeba będzie obroty skorygować.

Hehe no mocy nie przybędzie jeśli o to pytasz. Żadnej różnicy nie będzie więc nawet nie szukaj, tylko ma wpływ na najniższe obroty więc uczulam żeby skręcić PMS no chyba że ktoś miał naprawdę ubogo wcześniej to po prostu nie musi nic robić. Minimalne wolne obroty to 850-900 ja zawsze sugeruję 900, lepszy start i lepsze smarowanie olejem. Niżej niż 750 zarzynasz ten silnik, nie ma smarowania.

Motylki są już podłączone do portek, więc tego nie muszę ruszać.
Co do nastaw, to już w tej chwili mam wrażenie, że na wolnych obrotach jest za bogato - tyle tylko, że moje wolne to ok. 50% nominału (tak się bardziej podoba brzmienie). To jednak tylko teoretyczne dywagacje, bo wszystko wyjdzie "w praniu".
Zadając pytanie jak na wstępie, bardziej mi chodziło nie o kosmetykę nastaw, a o jakieś istotniejsze różnice w pracy silnika.

Nastawy gaźnika się nie zmienią, AIS działa tylko na wolnych obrotach w zasadzie wtedy gdy podciśnienie gaźnika dosysa sobie powietrze z niego stąd żeby moto w ogóle dobrze pracowało musisz nadrobić paliwem czyli dać mu więcej na PMS. Jak usuniesz AIS myślę że u Ciebie można spokojnie będzie skręcić PMS z 1/4 do pół obrotu no chyba (!) że zacznie strzelać w wydech jak pisałem wyżej stąd ten test żeby dać mu w kość i puścić manetkę sprawdzając czy nie jest za ubogi.
Ja uszczelniłem ostatnio portki i wszystko mam szczelne i mi strzela dopiero przy pilot 35 i 2,5 obrotu i mniej dlatego dla świętego spokoju mam 37.5..
AAA tylko u Ciebie jest jeszcze Hypercharger, to musisz nie zaślepiać wypustka z portek tylko podłączyć do niego motylki z Hypka pojedynczym kablem no i niestety kontrolować co jakiś czas czy wszystko jest szczelne. Hypek ma swoje wymagania niestety.

Zaślepki to nie problem, sam sobie dorobię z nierdzewki.

Dzięki za podpowiedź z nastawami gaźnika.

Każda RS która ma inne wydechy niż oryginalne powinna nie mieć AISa ponieważ będzie strzelał w wydech schodząc z wysokich obrotów, jak nie strzela a masz AIS tzn że masz ustawiony bogato gaźnik na wolnych obrotach.
Wemar z tego co wiem masz 3 obroty PMS i dyszę jak ja. U mnie jest 2 obroty i ciut jeszcze i jest OK zatem jak wyciągniesz to dziadostwo to możesz skręcić PMS i rozbujać sprzęt na 2 biegu do ok 80-90 na godz zamykając manetkę, jak nie będzie strzelał w wydechy to jest GIT.

Zaślepki do AISa można dorobić u ślusarza dając to co wyciągniemy z moto tyle że tam jest otwór a my chcemy blaszki bez otworu, ja zapłaciłem 20 dolców bo mi się nie chciało robić.

AIS służy tylko i wyłącznie do dopalania paliwa w wydechu. Po demontażu trzeba pamiętać o dokładnym zaślepieniu dziubka do podciśnienia na portkach bo będzie ciągnął lewe powietrze.

Demontaż AISa sprawi też ładniejsze stabilne wolne obroty.

Bez przesady, to nie formuła 1, by zauważyć brak tych 2 kg przy ogólnej masie ponad 450 kg.
Natomiast wzgląd praktyczny - brak kolejnego filtra - jest bardzo przekonywujący.

Cóż, chyba odłączę AIS'a od gaźnika i zobaczę jak wyjdzie na drodze.