Zima była dośc długa,a i forum wysiadło,więc z nudów rozebrałem troche moto i co stwierdziłem w temacie wtrysku:
Pompa paliwa znajduje się w zbiorniku zatopiona w benzynie.cisnienie paliwa utrzymuje prosty nierozbieraln y regulatorek pod przykrywką dekielka zlewej strony. nadmiar paliwa wraca do zbiornika.Pod dekielkiem znajduje sie też
czujnik denso ,który mierzy wartośc cisnienia za przepustnicą.W dolotach znajduja sie dwa wtryskiwacze(każdy do jednego cylindra. pod zbiornikiem na ramie znajduje sie czujnik cisnienia otoczenia. Na osi przepustnicy
potencjometr do kontroli połoźenia przepustnicy. Z drugiej strony sonda lambda wpieta w rure wydechową.
Dodatkowo układ sterowania wtryskiem obok akumulatora. Niestety instalacja elektryczna oprócz dodatkowych kabelków do wtrysku nie zgadza sie ze schematem tym do 2007.W sumie układ b.prosty i nie wystepuje przepływomierz masowy,który jest czasami dośc kło[potliwy.porównując mój silnik z gaznikowym ,to wiekszych
różnic nie ma,moc ta sama.natomiast chyba łatwiejszy rozruch tudziez nie wali w rure po zamknięciu gazu.
jesli chodzi o tzw zużycie to tak różnie. min 5,5 ale na autostradzie w niemczech wypił mi 7,5 .Średnio pomiędzy
6-7. Pominałem czujnik temperatury głowicy (termistor wkręcony w głowice przedniego cylindra.